Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Optymistyczny, wakacyjny felietonik

Jak wiadomo były prezydent Kwaśniewski podczas wizyty na Ukrainie zapadł na tak zwaną „chorobę filipińską”. To znaczy kiwał się, miał czerwony nosek, mówił nieskładnie. Bardziej interesujące od tej cyklicznie nawiedzającej mesjasza lewicy przypadłości było jednak zachowanie dziennikarzy. Otóż zdecydowana większość opuściła kamery i aparaty fotograficzne udając, że nic takiego się nie dzieje.
Pytani później o to, dlaczego nie filmowali odpowiadali, że i tak nikt tego nie upubliczni. Ci sami dziennikarze jednak byli bardzo dociekliwi, co niesie prezydentowa Kaczyńska w reklamówce, a informacja, że były to kanapki dla męża była przyczyną rechotu i hitem dnia w mediach tzw. głównego nurtu. Merdia (to od merdania ogonkiem) III RP wiedzą kogo należy osłaniać, a z kogo można, a nawet należy się śmiać. Po zmarginalizowaniu politycznego znaczenia partii lewicowych od czasu ujawnienia afery Rywin – Michnik merdia III RP swój parasol ochronny sukcesywnie przenosiły na PO i jest to niewątpliwie jedna z zasadniczych przyczyn długich rządów tej zdegenerowanej formacji. Pomimo nieróbstwa, licznych afer i skandali PO dalej nami rządzi i ma nadal liczne grono wielbicieli. Od jakiegoś czasu obserwuje się jednak słabnięcie mediów III RP. Najbardziej widać to na przykładzie Gazetki Wybiórczej i wydającej ją Agory, której akcje spadły jedynie w ciągu ostatnich pięciu lat z 34 zł do 6,5 zł. Sama zaś Wybiórcza regularnie redukuje koszty, zwalnia dziennikarzy, a przede wszystkim traci czytelników i reklamy. Średnio rok do roku 10-15 proc. w dół. To cieszy każdego, kto jak to powiedział profesor Maciąg „myśli po polsku”. Ale zadyszka koncernu medialnego Michnika to nie jedyny objaw kryzysu w obozie III RP. Można ich wymieniać więcej. Wystarczy trochę pogrzebać w Internecie, a zaraz znajdzie się coś ciekawego. Ostatnio wygrzebałem, że program Tomaszka Liska stracił w ciągu ostatniego roku ok. pół miliona widzów. Jednocześnie wzmacniają się media niezależne. Rosną nakłady prasy niezwiązanej z obozem III RP – np. „Gazety Polskiej”, powstają i dynamicznie rozwijają się w ostatnich latach niezależne portale internetowe – przykładowo wpolityce.pl, niezależna.pl, fronda.pl. Najbardziej spektakularną porażką obozu medialno-rządowego była jednak próba pacyfikacji tygodnika „Uważam, rze”, którą podjęli właściciel pan Hajdarowicz wspólnie z rzecznikiem rządu panem Grasiem, coraz bardziej wchodzącym w buty byłego rzecznika komunistycznej władzy Jerzego Urbana. Sprawa rozgrywała się jesienią ubiegłego roku. Skutki tej akcji są jednak dla obozu władzy opłakane. Z redakcji „Uważam, rze” odeszła zdecydowana większość znanych publicystów, którzy szybko stworzyli dwa nowe tytuły – „Sieci” i „Do rzeczy”. Jak się okazało, po kilku miesiącach sprzedaż „Uważam, rze” spadła ze 120 do 30 tysięcy, a każdy z nowych tytułów ma sprzedaże na poziomie 100 tysięcy, a więc rozbijane przez władzę środowisko blisko dwukrotnie zwiększyło swoje oddziaływanie. Niejako dodatkowo powstała niezależna telewizja Republika. Panie Graś, nie lepiej było haratać w gałę z płemiełem? Po co to panu było?
W moich felietonach, które pisuję od roku do „Wyszkowiaka” poruszałem wiele razy sprawy degeneracji naszej władzy, niewłaściwych relacji władzy i mediów, a także zauważalnych symptomów budzenia się Polaków z letargu. Między innymi pisałem, że Polska się budzi. Dziś widać, że się obudziła. Jeden z moich znajomych zapytał mnie niedawno, czy nie jestem czasem nadkrytyczny w stosunku do rzeczywistości. Zastanowiło mnie to odrobinę. Dlatego postanowiłem napisać ten optymistyczny, wakacyjny felietonik. Życzę więc czytelnikom „Wyszkowiaka” udanych urlopów i wypoczynku, sam pakuję manatki i ruszam w świat, który naprawdę jest ciekawy.

Marek Głowacki
„Wyszkowiak” nr 30 z 24 lipca 2013 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta