Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 18 kwietnia 2024 r., imieniny Bogusława, Bogumiły



Bat na PiS

Czwarta fala najmodniejszej dziś choroby nadchodzi, bo tak mówią rządzący nami politycy. Czy mamy powody im nie wierzyć? Oczywiście wraz z czwartą falą przyjdzie zamordyzm i kolejne pomysły jak uprzykrzyć nam życie.
Jednym z nich jest noszenie opasek przez zaszczepionych, pewnie pomysłodawcom spodobało się noszenie opasek z gwiazdą Dawida przez Żydów w krajach okupowanych przez Niemców. Inne pomysły to zamknięcie kin, teatrów, restauracji dla niezaszczepionych. Zamykanie przedsiębiorstw tam, gdzie jest najmniej zaszczepionych. Nauka stacjonarna tylko dla zaszczepionych uczniów, czy świadczenie opieki medycznej tylko zaszczepionym. Głupich i głupszych pomysłów jest bez liku i zapewne pojawią się kolejne, a totalniacy tylko patrzą jak by tu je wdrożyć w życie.
Na razie co niektóre z tych pomysłów zostały zastosowane w Izraelu. Nic dziwnego, segregacja na ludzi i podludzi jest tam żywa, co widać po tym jak czasem traktowani są Arabowie mieszkający w tym państwie. Widocznie niemiecki eksperyment musiał spodobać się niektórym ofiarom i stwierdzili, że będą go w jakieś mierze kontynuować w swoim kraju. Środowiska rządowe Izraela wprost przypisują wszystko co złe niezaszczepionym. Ot taka propaganda, żeby wytłumaczyć nagły wzrost zakażonych koronawirusem, mimo największej na świecie liczby zaszczepionych. Przecież głupio byłoby teraz przyznać, że szczepionki jednak nie działają. A poza tym łatwiej jednak ludzi oszukać ponownie i nakłonić do trzeciej, czwartej i kolejnych dawek szczepionki, niż przekonać ich, że zostali oszukani. Stanięcie przed lustrem i przyznanie się przed sobą, że głupota przesłoniła myślenie, że człowiek dał się zwieść mediom i politykom straszącym rychłą śmiercią w przypadku zarażenia się koronawirusem nie dla każdego jest łatwym procesem. Im większe oszustwo, tym trudniej w nie uwierzyć, bo przecież czy aż tylu ludzi mogło się mylić, czy dać zwieść? Oczywiście, że mogło, w zbrodnicze ideologie lewicowe wierzyło jeszcze więcej ludzi. Niektórzy nawet dziś wierzą, mimo ogromnej liczby ich ofiar.
Tak jak w Izraelu, jeszcze trochę, a wraz z rozpoczęciem się sezonu przeziębieniowego w Polsce jak wzrośnie zachorowalność i u nas rozpocznie się nagonka na niezaszczepionych. Rząd na pewno będzie chciał znaleźć chłopca do bicia, bo przecież nie powie Polakom, że to wszystko to jedna wielka ściema, żeby zastraszyć ludzi, bo łatwiej się zastraszonymi obywatelami rządzi. Pod kątem tej nagonki już pojawiają się pierwsze prowokacje, jak ta w Grodzisku Mazowieckim, gdzie jakaś grupka osób wykrzykująca antyszczepionkowe hasła chciała wejść do punktu szczepień, co zakończyło się bójką i przepychanką z ochroniarzami, bo nie zostali tam wpuszczeni. Koniec końców wezwano policję, która zatrzymała dwie osoby. Ktoś pamięta jeszcze prowokację za rządów PO ze spaleniem budki strażniczej przy rosyjskiej ambasadzie?
Przypisywanie w związku z zajściem przed punktem szczepień agresji tym, którzy nie chcą się szczepić będzie teraz na porządku dziennym. Minister śmierci już to zrobił. Jakoś o agresywnym zwalczaniu naszej wolności przez władzę pod pozorem fałszywej pandemii media głównego nurtu nawet się nie zająkną. Nie mówiąc już o agresji jaką przejawiają co bardziej zagorzali zwolennicy restrykcji wobec tych, którzy się im nie podporządkowują, jak np. nakazowi chodzenia w masce w pomieszczeniach. Odżyła też postawa donosicielska na osoby, które chcą po prostu normalnie żyć. Czy to już ten czas, kiedy świat stanął na głowie? Kiedy normalność jest uważana za nienormalność?
Wszystkie te działania, które są wymierzone przeciwko nam Polakom, odbiją się z pewnością negatywnie na notowaniach partii rządzącej, której wyborcy w szczególności są w większości przeciwni przymusowym szczepieniom na koronawirusa, kolejnym lockdownom, czy segregacji sanitarnej. W najmniej zaszczepionej gminie w Polsce w 2015 r. i 2020 r. A. Duda dostał w II turze ok. 92% głosów, a sam PiS poparło tam w 2015r. 83,5% wyborców, a w 2019 r. jeszcze więcej, bo ok. 86,4%. Ewentualny lockdown z pewnością dobije kolejne firmy, które jeszcze się nie podniosły po poprzednich zamknięciach. Inflacja, którą rozkręcono drukiem pustego pieniądza już wywołuje powszechną drożyznę, a to dopiero początek przy tak niskich stopach procentowych. Tak więc nic dobrego za tych rządów nas niestety nie czeka, dlatego też i ubywa nas Polaków w zastraszającym tempie, bo kto chciałby żyć w kraju, którego władza ma totalitarne zapędy, targanym kryzysami gospodarczymi, gdzie nie ma pewności, że państwo nie pozbawi go jego własności? Ludzie zachowują się tak jakby kalkulowali, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Na górze nikt nie myśli co będzie z Polską za kilkanaście, nie mówiąc już o kilkudziesięciu latach. Takich wizjonerów tam nie ma, liczy się tu i teraz, a palącym problemem numer jeden jest obecnie dla PiS-u szef NIK-u Marian Banaś, nie bez powodu zwany pancernym Marianem. To on swoimi działaniami może spowodować, że całkowicie upadnie mit uczciwości obecnej władzy. Nic dziwnego więc, że oni będą robić wszystko, żeby go uciszyć. Nieprzypadkowe więc było zatrzymanie jego syna, który jest też społecznym doradcą prezesa NIK-u, przez CBA i postawienie mu zarzutów, a także wniosek Prokuratora Generalnego do Marszałka Sejmu RP o uchylenie immunitetu samemu pancernemu Marianowi, żeby móc także i jego pociągnąć do odpowiedzialności. Ciekawe, czy klub PiS-u będzie tu jednolicie głosował, czy większość, którą teoretycznie mają jednak się posypie. Będzie to istotny test na spójność Zjednoczonej Prawicy.
Póki co powinniśmy obserwować, ze strony NIK-u wzmożoną liczbę kontroli i raportów, które będą obnażać nieprawidłowości PiS-owskiej władzy. Lepszego szefa ta instytucja w obecnym układzie nie mogła chyba mieć. Cóż, sami na siebie ukręcili ten bat.
Internauta

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta