Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Zwyciężyliśmy, żeby przegrać?

100 lat temu naród polski odniósł wspaniałe zwycięstwo nad bolszewikami. Armia komunistycznego reżimu została pokonana w bitwie pod Warszawą, zwaną też Cudem nad Wisłą i zaliczaną do najważniejszych bitew świata.
Pochód lewicowej zarazy został powstrzymany i ograniczony tylko do Rosji, niestety jak się okazało chwilowo. Czerwona ideologia z czasem zaczęła opanowywać wiele krajów w Europie i reszcie świata. Pochłonęła setki milionów istnień ludzkich i choć już w mniejszym zakresie, to nadal ma wpływ na nasze życie, oczywiście wpływ bardzo negatywny, dalej w jej imię zabijani są ludzie.
Błędna idea ustroju komunistycznego i jej różne inne odmiany niestety skutecznie opanowała wiele ludzkich serc i umysłów. Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy, jak przysłowiowy Jordan z komedii Moliera, który dopiero po 40 latach zorientował się, że mówi prozą, że głoszą lewicowe poglądy. Zatrucie serc i umysłów lewicową ideologią jest dosyć powszechne.
Co gorsza niektórzy głosząc lewicowe poglądy uważają się za prawicę, za konserwatystów, za tradycjonalistów. Są jak wilki w owczych skórach. Nie sposób usprawiedliwiać ich tym, że głoszenie lewicowych haseł wynika tylko i wyłącznie z niewiedzy. Część robi to po prostu z premedytacją, dla poklasku, zdobycia społecznego poparcia, co w demokracji ma kolosalne znaczenie. W początkowym okresie transformacji ustrojowej bycie antykomunistą wystarczyło do uznania kogoś za człowieka prawego. Tak niestety nie jest, socjalista, mimo że jest antykomunistą dalej jest lewakiem, czyli kimś kto nie ma nic wspólnego z cywilizacją łacińską. Przypomnę, że cywilizacja łacińska opiera się na trzech filarach: greckim stosunku do prawdy, zasadach prawa rzymskiego i etyce chrześcijańskiej. Każdy lewak jest w konflikcie z każdym z tych trzech fundamentów naszej cywilizacji.
Jak powiedział kiedyś chiński filozof Konfucjusz, naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć. Dlatego bardzo ważnym jest, żeby przywrócić pojęciom ich właściwe znaczenie. Jeśli ktoś rzuca hasła, że należy zabierać bogatym, żeby dawać biednym, że należy wyrównywać różnice, że państwo powinno opiekować się biednymi, zapewniać każdemu pracę, gwarantować minimalny dochód, wypłacać renty i emerytury, że państwo powinno zmuszać ludzi do ubezpieczania się, być właścicielem ziemi i niektórych przedsiębiorstw, że państwo powinno mieć możliwość ograniczania ludziom wolności jak to ma miejsce choćby dziś w dobie fałszywej pandemii i jeszcze wiele można by tu wymienić włącznie z szerzeniem ideologii LGBT, to taki ktoś jest zwolennikiem lewicy, jest takim współczesnym bolszewikiem. Współczesna wojna z tą antycywilizacją odbywa się teraz bardziej na sposób duchowy, mentalny niż fizyczny, chociaż przemoc fizyczna nie została całkowicie wyeliminowana. W imię czerwonej ideologii nadal zabija się ludzi lub zezwala na takie działania jak to ma miejsce np. w stosunku do dzieci nienarodzonych. W obronie swojego życia i najbliższych zawsze mamy prawo zabić napastnika.
Prawicowe poglądy przede wszystkim wyrażają się w poszanowaniu ludzkiej godności i zaakceptowaniu faktu, że człowiek jest istotą wolną. A jeśli ktoś jest wolny to jest za siebie odpowiedzialny. Nie kto inny tylko nasz wielki rodak święty Jan Paweł II pisał o tym w jednym ze swoich listów: „Człowiek jest powołany do wolności. Nie ma wolności bez odpowiedzialności i bez umiłowania prawdy.” To drugie zdanie można odwrócić, bo skoro nie ma wolności bez odpowiedzialności, to nie ma też odpowiedzialności bez wolności, bo nie można odpowiadać za swoje czyny, jeśli nie jest się wolnym w swoich wyborach, a tylko wykonuje czyjeś nakazy, polecenia. Niewolnik nie może odpowiadać za czyny, które wykonał z nakazu swojego pana. Wolność uczy też odpowiedzialności, bo każdy czyn wiąże się z konsekwencjami.
Tak jak 100 lat temu także dziś potrzebujemy zwycięstwa nad lewicową ideologią, która opanowała mentalność wielu ludzi. Niestety lata życia w komunizmie, socjalizmie zrobiły swoje. Zabiły w wielu ludziach chęć bycia wolnymi. Oduczyły odpowiedzialności za swoje życie. Nauczyły chodzenia na łatwiznę i cedowania wielu spraw na państwowe instytucje. Rządzący chętnie z takiego podejścia korzystają, przy okazji biorąc sowitą prowizję za swoje usługi z naszych dochodów. Konsekwencją tego wszystkiego jest niestety wymieranie naszego narodu.
Czy zanim całkowicie znikniemy z mapy Europy, zdążymy ponownie zwyciężyć i pokonać współczesnych bolszewików? Może tak jak 100 lat temu bez cudownej interwencji Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski się nie obędzie, bo po ludzku patrząc zbyt duża jest przewaga tych, którzy wolą żyć jak niewolnicy, którzy nie potrafią otrząsnąć się z lewicowej ideologii, która zatruła ich serca i umysły i poddają się jej działaniu. Dzięki takiej interwencji niejeden człowiek zmienił swoje poglądy, więc nawet najzagorzalszy bolszewik może to zrobić.
Kiedy więc spodziewać się kolejnego Cudu nad Wisłą?
Internauta

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta