Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



W jednym tekście dwie sprawy

(Zam: 23.09.2015 r., godz. 12.44)

Najpierw króciutko o referendum. Frekwencja w referendum była powalająca – 7,8%. Na prawie 30 mln uprawnionych do głosowania, do urn wyborczych podreptało niespełna 2 383 041 Polaków. Malutko. Z uwagi na zbyt niską frekwencję referendum nie jest wiążące.

Za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych opowiedziało się 78,75% głosujących, przeciw utrzymaniu dotychczasowego sposobu finansowania partii opowiedziało się 82,63%, zaś za rozstrzyganiem wątpliwości związanych z prawem podatkowym na korzyść podatnika głosowało 94,51%.
W powiece wyszkowskim 3 892 osób (na 58 428 uprawnionych) zdecydowało się iść na referendum. Oznacza to, że osiągnęliśmy 6,66% frekwencję. Na „Tak” dla JOW-ów opowiedziało się 78,2% głosujących, przeciw utrzymaniu dotychczasowego sposobu finansowania partii opowiedziało się 79,79%, zaś za rozstrzyganiem wątpliwości związanych z prawem podatkowym na korzyść podatnika głosowało 93,55% uprawnionych. Zastanawiam się dlaczego tak mało ludzi zdecydowało się na wyrażenie swojej opinii na 3 referendalne pytania? Co kierowało tymi, którzy w niedzielę postanowili pozostać w domach? Zorganizowanie referendum było propozycją byłego już prezydenta RP, pana Bronisława Komorowskiego. Propozycję tę przyklepało 57 senatorów z PO, PSL i SLD. Patrząc na frekwencję należy przypuszczać, że wszyscy (może poza małymi wyjątkami) sympatycy PO, PSL i SLD referendum zbojkotowali. Zastanawiam się dlaczego?
Referendum było, minęło. Czy się to komuś podoba, czy też nie pozostał mi lekki niesmak, że Polacy nie chcą lub nie potrafią wypowiadać się w ważnych dla nich sprawach, w sprawach dotyczących funkcjonowania naszego państwa…

***

Sen z oczu spędza mi jednak zupełnie inna sprawa. Z niepokojem obserwuję działania pani Ewy Kopacz w sprawie przyjęcia do Polski 12 000 emigrantów. Telewizja krzyczy, że to uchodźcy z Syrii, że to syryjscy chrześcijanie uciekający z kraju w związku z religijnymi prześladowaniami. Lawina uciekinierów próbujących przedostać się do Europy to nie tylko syryjscy chrześcijanie. Zdecydowaną większość stanowi (najnowsze dane wskazują, że może ich być aż 80%) zbieranina muzułmanów, radykalnych islamistów z ościennych krajów.
Wszystkie telewizyjne stacje prześcigają się w pokazywaniu nam nieszczęścia emigrantów. Kto żyw, stara się im pomóc. Są więc akcje zbierania żywności, koców, śpiworów, namiotów, ubrań – jednym słowem wszystkiego, co może się przydać uciekinierom. Odnoszę wrażenie, że to co z dobrego serca przekazali ludzie, nie znajduje uznania w oczach emigrantów. Internetowe fora obiegł film z byłego obozowiska emigrantów, na którym porzucone zostało wszystko to, co ludzie dobrej woli im podarowali. Niepotrzebne i niczyje pozostały rozbebeszone namioty, koce, karimaty, śpiwory, jedzenie, napoje….
Moim zdaniem, Europa boryka się z falą emigrantów, którzy uciekają nie przed religijnymi prześladowaniami, lecz dążą do lepszego, łatwiejszego, dostatniego życia. Europę zalewa fala muzułmanów pełnych żądań, stawiających wymagania. Jak inaczej odbierać tych, którym już dzisiaj w obozach dla uchodźców nie odpowiadają warunki lokalowe, którym nie podoba się, jak zostali przyjęci przez Europejczyków?
Wśród uciekinierów przeważają młodzi mężczyźni. To oni prężą się przed kamerami użalając się na swój los. Ze zdziwieniem, nawet niedowierzeniem, słuchałam muzułmanina, który ze łzami w oczach opowiadał o swoim kraju, z którego uciekł wydając na to ostatnie pieniądze, w którym pozostawił… swoją żonę i dzieci. Nie wierzę w to, co słyszę. Czy na pewno jest to jest uchodźca prześladowany ze względów religijnych? Jaki facet zabiera nogi za pas i pozostawia na pastwę losu swoją rodzinę? Czy tak postępują chrześcijanie?
Zaczęłam się bać. Czy to oznacza, że jestem tchórzem? Być może tak. Boję się, że przestaniemy czuć się bezpieczni we własnym kraju. Jak ognia boję się muzułmanów, którzy stanowią poważne zagrożenie dla Europy. Jak ognia boję się islamistów, dla których kobieta jest podgatunkiem, którą można bić i gwałcić. Czy takich emigrantów potrzebujemy w naszym kraju? W jaki sposób dokonamy weryfikacji tych, których polski rząd zamierza zaprosić?
Pani premier Ewa Kopacz nawołuje Polaków do okazania solidarności z tymi ludźmi. Pani Kopacz wmawia nam, że „przyjęcie przez Polskę uchodźców, którzy uciekają przed śmiercią, to dla Polski kwestia przyzwoitości”. Zastanawiam się, z kim mamy być solidarni? Z syryjskimi chrześcijanami, czy z muzułmanami? Dzisiaj nawołują nas do solidarności z emigrantami. Szkoda, że polski rząd nie wykazał tak silnej solidarności, gdy trzeba było zorganizować natychmiastową pomoc dla 200 uchodźców z Dombasu na Ukrainie? Szkoda, że brakuje nam chęci na ściągnięcie do kraju Polaków, których babki i matki 73 lata temu w bydlęcych wagonach wywiezione zostały w głąb Rosji na Sybir i Kazachstan. Czy nie powinniśmy zachować się przyzwoicie przede wszystkim w stosunku do tych właśnie ludzi, do Polaków pozostawionych samym sobie, tęskniącym za ojczyzną? Egzamin z przyzwoitości powinny zdać przede wszystkim państwa, które przez wieki eksploatowały kolonie. To one mają moralny obowiązek rozwiązać problem uchodźców.
Nie rozumiem, niestety dlaczego z otwartymi ramionami mamy przyjmować zdrowych, młodych muzułmańskich mężczyzn. Dlaczego mam się cieszyć, że być może dziś, jutro, pojutrze moim sąsiadem stanie się radykalny islamista, dla którego prawa kobiet nie istnieją.
Jestem przekonana, że muzułmańscy emigranci będą stawiali nam swoje warunki. Jestem przekonana, że muzułmańscy emigranci będą chcieli mieć to, co my, będą chcieli żyć tak jak my, będą chcieli mieć tyle kasy co my. Niestety, oni nie będą chcieli osiągnąć tego własną pracą, oni będą uważali, że im się to należy. Jestem przekonana, że muzułmańscy emigranci nie będą chcieli zintegrować się z polskim społeczeństwem, to my będziemy musieli integrować się z nimi. To nie oni będą musieli szanować nasze tradycje i naszą wiarę, lecz to my będziemy musieli szanować i rozumieć ich religię i postępowanie.
Mam być solidarna. Mam być miłosierna. Mam być wyrozumiała. Mam się troszczyć o innych. Mam się poświęcać. Mam rozumieć. Z kim mam się solidaryzować – z syryjskimi chrześcijanami (uchodźcami), czy z muzułmanami (ekonomicznymi emigrantami)? Jeśli z tymi drugimi, to solidarności u mnie nie ma, boję się ich, nie rozumiem, nie chcę ich w swoim kraju…
Programów poruszających problem uchodźców jest wiele. Aby wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, trzeba posłuchać wielu dyskusji i poczytać wiele opinii, by nie wierzyć ślepo w to, co przekazują nam media.
Ja zachęcam do obejrzenia programu z udziałem Miriam Shaded, prezes Fundacji „Estera” oraz Robertem Winnickim z Ruchu Narodowego.
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl

Komentarze

Dodane przez Smerk, w dniu 24.09.2015 r., godz. 12.29
Całe to referendum było o kant d... potłuc. Ale spostrzeżenia dobre. Trzy partie poparły w Senacie, ale nie poparły w realu.
Dodane przez Anonim, w dniu 24.09.2015 r., godz. 16.39
Właśnie, że te trzy partie poparły w realu, bo takie jest ich rzeczywiste społeczne poparcie. Łącznie ok 8 %
Dodane przez A, w dniu 24.09.2015 r., godz. 23.24
Wliczając w to 8% poparcie jeszcze komitet Kukiza
Dodane przez ola, w dniu 25.09.2015 r., godz. 08.05
Zademonstrujmy swój sprzeciw przy fontannie w sobotę. Ja się nie godzę na podejmowanie tak ważnych decyzji bez szerokich konsultacji tego z Polakami. Kolejną okazję do zademonstrowania swojego sprzeciwu będziemy mieli 25 października. Wtedy ja pokażę co myślę o rządzie, który mnie lekceważy.
Dodane przez Jątek, w dniu 25.09.2015 r., godz. 10.54
W październiku wybory będą jak referendum, również w sprawie napływu do Polski nierobów zwanych mylnie uchodźcami.
Dodane przez My, w dniu 25.09.2015 r., godz. 16.34
Choć zbyt szybko zapominamy, zbyt łatwo wybaczamy, To My, Naród Polski. My prawdę nad wszystko kochamy. Pamiętaj zdrajco Narodu, że zdrady ci nie darujemy, że sztandar biało-czerwony z rąk podłych ci w końcu wyrwiemy. Pamiętaj pachołku Niemiec, wybije twoja godzina, bo Polak tylko przed Bogiem swoje kolana ugina. Nie będziesz nam tuSSku, kopaczu, swej woli narzucać dłużej, pamiętaj, że kto sieje wiatr, ten zwykle zbiera burzę. Pójdziemy razem, odważnie, ściśniemy w pięść nasze ręce i odbierzemy wam Polskę, nie damy wam niszczyć jej więcej. Przebudzi się Naród wreszcie, w pełnej jedności powstanie. Bo PRAWDA jest zawsze nasza, a HAŃBA wasza zostanie.
Dodane przez TD, w dniu 25.09.2015 r., godz. 17.07
Konfiskata prywatnych nieruchomości na kwatery dla imigrantów. "Jeśli tak dalej będzie, gościnność ludzi szybko się skończy" Jak informuje niemiecki tygodnik "tern" niektóre gminy sięgają wobec tego po drastyczne środki: wypowiadają wieloletnim najemcom mieszkań socjalnych, bez wyjątku autochtonom, umowy, by umieścić w nich uchodźców. Nawet wielodzietne rodziny idą na bruk. W liczącym 6400 mieszkańców mieście Nieheim w Nadrenii-Westfalii burmistrz już poinformował lokatorów mieszkań komunalnych o tym, że muszą się wyprowadzić.
Dodane przez Knur Owiec, w dniu 26.09.2015 r., godz. 12.49
Nie przyjęliśmy jako gmina żadnej polskiej rodziny ze wschodu, a teraz będzie nam trzeba łożyć na nierobów podesłanych nam przez Niemców. Nowosielski przefiukał swój czas pod wieloma względami.
Dodane przez Anonim, w dniu 26.09.2015 r., godz. 18.30
Dziwne, Polaków nie można było z Donbasu sprowadzić, a teraz zapraszamy migrantów, którzy z czasem przejdą na utrzymanie samorządów. Będzie tak, że Opieka Społeczna nie raz odmówi Polakom, Wyszkowinom i ludziom z gminy pomocy, bo pieniądze będą potrzebne na uchodźców. Będą ich beszczelnie rządać, coraz więcej, powołując się na berlińskie dekrety. Nie wierzcie w to, że wszyscy nam podzieleni uchodźcy prysną do Niemiec. Będzie ich tylko przybywać.
Dodane przez GW i PO walczą z hejtem, w dniu 28.09.2015 r., godz. 21.46
Jak dzięki GW i mendiom wiemy, jakaś świnia, cham i bydlak, napisał na świeżo odnowionej ścianie, za pieniądze z ukochanej Unii Europejskiej, że Mahomet to pedał i kurwa. Pytanie kim mógł być ten "hejter"? Naturalnie podejrzenia padają na "typowego Polaka-cebulaka", czy też "Prawdziwego Polaka", a najlepiej z PiS. Tymczasem pewien internauta wziął zdjęcie pod mikroskop i wyszło mu, że napis został sporządzony w programie graficznym i na ścianie nigdy go nie było, co zresztą potwierdzają liczni mieszkańcy Warszawy, którzy korzystają z widocznej na zdjęciu stacji metra Wilanowska. Zatem odpowiedzi na pytanie, która świnia wykazała się tak skandalicznym brakiem tolerancji i wysmarowała obraźliwe hasła, należy szukać w redakcji Gazety Wyborczej. Doprawdy, desperacja "oświeconych" robi się komiczna.
GW
Dodane przez ;), w dniu 29.09.2015 r., godz. 12.11
Już dawno nie czytam tej żydowskiej gazety dla PO-laków
POLECAM
Dodane przez Anonim, w dniu 29.09.2015 r., godz. 13.12
Przyjaciółkę
Już dawno nie czytam tej żydowskiej gazety dla PO-laków
Dodane przez - dzisiaj warto poczytać GW, w dniu 29.09.2015 r., godz. 13.14
W dużym szoku muszą być czytelnicy "Gazety Wyborczej" którzy przeczytali okładkowy tekst swojego ulubionego tytułu - artykuł poświęcony olbrzymim kwotom, które międzynarodowe koncerny wyprowadzają z Polski. Tekst niemal kropka w kropkę tożsamy z postulatami, jakie w kampanii wyborczej podnosi Prawo i Sprawiedliwość i inne partie opozycyjne. Co na to Platforma? Raport Komisji Europejskiej... jak program PiS! Zagraniczne koncerny "doją" Polskę na 46 mld złotych rocznie przy podatku CIT! I na kolejne 50 mld przy VAT! Płacenia podatków unikają głównie międzynarodowe korporacje, uderza to pośrednio w polskie firmy. Holdingi dysponujące dodatkowymi pieniędzmi mogą stosować ceny dumpingowe i destabilizować rynek, a rodzima firma, uczciwie płacąc podatki, jest na straconej pozycji. Dziennik sprzyjający rządowi PO-PSL przypomina również majowy raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który krytykuje Polskę za coraz gorszą ściągalność podatków od dużych koncernów. Chodzi także o VAT - na którym tracimy być może nawet 50 mld złotych rocznie. 50 miliardów na VAT, 46 mld na CIT… Ładna sumka, prawda?
Dodane przez Anonim, w dniu 30.09.2015 r., godz. 06.22
A Polakom się wmawia, że muszą pracować do usra...nej śmierci, bo nie stać Polski na wypłacanie emerytur. Za takie buble prawne powinien się wziąść przyszły rząd, a będzie mógł się wywiazać z kilku obietnic.
100 miliardów ukradzione Polakom
Dodane przez Pisiorek, w dniu 30.09.2015 r., godz. 08.24
To jest zapłata, którą płacimy za tzw zachodnia demokrację. Patologia rozwijana przez rząd PO-PSL przez ostatnie 8 lat. POdziekujemy im.
Dodane przez Jątek, w dniu 30.09.2015 r., godz. 11.00
W taki sposób staliśmy się niewolnikami własnych europejskich kompleksów. 100 mld zł rocznie nielegalnej daniny, a podobno to Unia nam wszytko sponsoruje. Kiedy patrzę na niemoc polskiej służby zdrowia w obliczu coraz częstszych zbiórek pieniędzy na ratowanie naszych chorych dzieci, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jak popierający PO-PSL mogą tym wszystkim dzieciom i ich matkom spojrzeć w oczy, pytam?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta