Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Króciutko o wyborach…

(Zam: 10.06.2015 r., godz. 18.03)

Wybory prezydenckie już za nami. Było dużo emocji, nerwów, niepewności. Po I turze wyborów zostali dwaj kandydaci – Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. Niestety, mój kandydat odpadł i musiałam podjąć decyzję na kogo zagłosować. Z zainteresowaniem obserwowałam panów, bacznie słuchałam tego co mówią, jak się zachowują i co obiecują.

Właściwie to troszkę okłamałam. Wiedziałam, na kogo oddam swój głos w II turze, bez względu na to, czy na przedwyborczych debatach wypadnie dobrze, czy nie. A na debatach działo się wiele. Na debacie nr 1 Komorowski wypił szklankę wody, poprzerywał trochę swojemu kontrkandydatowi, zdenerwował się, pomachał rękami, powygrażał pięściami i stwierdził, że tylko on mówi prawdę, a Duda kłamie. Andrzej Duda starał się być miły i opanowany. Niestety, nie wszystkim podobało się to, że Duda był grzeczny i zwycięzcą debaty nr 1 okrzyknięty został Komorowski. Moim skromnym zdaniem, było zdecydowanie inaczej i uważam, że zwycięsko z tej bitwy wyszedł Duda. Parę dni potem mięliśmy debatę nr 2. Tym razem sztab wyborczy pana Komorowskiego zakazał mu picia wody. Być może dlatego w pewnym momencie zaczęłam mieć obawy, że prezydent padnie z pragnienia i nie wypowie więcej żadnego słowa. Pan Duda również zrobił się jakby bardziej bojowy. Już na wstępie podarował swojemu przeciwnikowi flagę PO. W Internecie natychmiast rozpętała się burza. Jedni twierdzili, że pomysł z flagą jest super, inni zaś pisali, że to świństwo, że to nieładnie, że to cios poniżej pasa. Nie bardzo wiem, dlaczego czyn pana Dudy wywołał tak dużo negatywnych emocji, skoro wszyscy wiemy, że za Komorowskim murem stało całe PO. Skoro PO popierało pana Bronisława, to dlaczego tak bardzo zdenerwował ich prezent, którym został obdarowany prezydent? Tak więc zdenerwowany pan Komorowski oddał flagę pani Olejnik, a zdenerwowana pani Olejnik postawiła sobie flagę przy bucie. W czasie debaty nr 2 kandydaci nie odpowiedzieli na zadawane pytania i zajęli się głównie skakaniem sobie do oczu, ale analizując obie debaty doszłam do wniosku, że w debacie wcale nie chodzi o to, by odpowiedzieć na jakiekolwiek pytanie. W debacie chodzi o to, by za darmo pokazać się w telewizji, by przyciągnąć setki tysięcy Polaków przed telewizory, by pokazać się z jak najlepszej strony, by zadać przeciwnikowi pytanie, które na bank wyprowadzi go z równowagi. Jednym słowem, debata jest po to, by się polansować. Moim zdaniem, lans lepiej wyszedł Andrzejowi Dudzie.
W sobotę zapanowała cisza wyborcza i zrobiło się troszkę nudno. Ciekawie zrobiło się za to w niedzielę, kiedy to internauci przekazywali sobie wyborcze sondaże. Mogliśmy więc poczytać o cenie krakowskiej i myśliwskiej albo o wyższości budyniu nad bigosem. Zanim jednak dotarłam do ocen rynkowo-internetowych kandydatów pobiegłam na wybory spełnić obywatelski obowiązek.
Wieczorkiem rozsiadłam się na kanapie i czekałam na oficjalne wyniki wyborów. Już, już miałam się dowiedzieć kto być może zostanie kolejnym prezydentem RP, gdy nagle okazało się, że cisza wyborcza jest wydłużona o 1,5 godziny. W Internecie znowu zawrzało. Wśród dziennikarzy prowadzących studio wyborcze zapanowała panika. Co mówić, co zrobić, czym zająć Polaków przez 90 minut, by nie poszli spać i by mieć super oglądalność? Plan przecież był prosty – należało podać sondażowy wynik, a potem do późnej nocy eksperci mieli się pastwić nad przegranym. A tu proszę! Niespodzianka! Sondażowe wyniki sztaby wyborcze znały, ale nikomu nie mogły o nich mówić. Sondażowe wyniki znali również dziennikarze, ale oni również nie mogli się nimi podzielić z resztą swoich rodaków, gdyż cisza wyborcza to świętość. TVP1 wpadła na pomysł wyemitowania kolejnego odcinka „Rancza”. Ucieszyłam się, bo „Ranczo” uwielbiam i lepiej pooglądać sobie perypetie mieszkańców Wilkowyj niż przez 1,5 godziny słuchać nadętych niby-ekspertów typu Hołdys czy Maleńczuk.
TVP1 miała jednak pecha i została oskarżona o złamanie ciszy wyborczej, gdyż w trakcie filmu na wilkowyjskim niebie pojawiło się coś latającego, co ciągnęło za sobą transparent z napisem „Głosuj na Dudę”. Internauci ponownie oszaleli! Nie sposób zliczyć memów, jakie natychmiast na ten temat pojawiły się w sieci. Nie wszyscy jednak ucieszyli się z latającego po niebie napisu. Nadgorliwi wyborcy natychmiast poinformowali o nadużyciu, jakiego dopuściła się telewizja, bądź co bądź prorządowa, a więc również prokomorowska.
W końcu nadszedł długo wyczekiwany czas podania nieoficjalnych, sondażowych wyników wyborów. Serduszko mi przyspieszyło i ucieszyłam się, gdy usłyszałam, że nie jest źle – Duda-Komorowski 53:47. Fanką Andrzeja Dudy nie jestem, ale tym bardziej nie jestem fanką Bronisława Komorowskiego. Pomyślałam sobie, że 6 proc. przewagi to sporo. Nie tak łatwo będzie teraz sprawić, by wynik ostateczny wyniósł B. Komorowskiego na fotel prezydenta.
Pomimo późnej pory mój telefonik się rozszalał i znajomi zaczęli mi słać roześmiane mordki. Czasami nie potrzeba żadnego słowa, by wiedzieć, że ludzie się cieszą.
Jestem przekonana, że nie wszyscy jednak cieszyli się z wygranej pana Andrzeja Dudy. Dlaczego? Otóż w piątek 22 maja na stronie internetowej powiatu wyszkowskiego oraz Urzędu Miejskiego ukazały się życzenia od prezydenta RP z okazji Święta Samorządu Terytorialnego, które przypada na dzień 27 maja. Wieczorkiem obejrzałam sobie stronkę, przeczytałam życzenia od prezydenta Komorowskiego i pomyślałam, że to nieładnie na siłę „wrzucać” do Internetu reklamkę pana prezydenta. Pomyślałam, iż pomimo wielu zapewnień, nasze urzędy nie są apolityczne i otwarcie, bez skrupułów pozwalają sobie na prowadzenie kampanii wyborczej.
„Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą”…
Wybory już za nami. Z końcem lipca pan Komorowski przestanie być mieszkańcem Belwederu. Z zainteresowaniem przysłuchuję się dyskusjom, dlaczego wygrał Duda i kto jest odpowiedzialny za porażkę Komorowskiego. Jednego dnia PO odcina się od prezydenta Komorowskiego, tak jakby on sam odpowiedzialny był za swoją porażkę, lecz następnego dnia PO ściska Komorowskiemu rękę i mówi „Jesteśmy z Tobą”. Jestem przekonana, że sukces Dudy nie jest równoznaczny z sukcesem PiS-u. Nie sądzę, aby 51,55 proc. Polaków zapałało nagle gorącym uczuciem do PiS. Wygrana Dudy w powiecie wyszkowskim nie oznacza, że wyszkowski PiS zdał egzamin na piątkę.
Moim zdaniem, część Polaków zagłosowało „przeciwko” Komorowskiemu, a nie „za” Dudą.
Wybory prezydenckie są już za nami. Dla jednych prezydent elekt – Andrzej Duda, jest ich prezydentem, dla innych taki wybór to porażka.
Przed nami kolejne emocje – wybory parlamentarne. Już za chwilkę zacznie się kolejna kampania, ale o tym potem może napiszę…
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl

Komentarze

Dodane przez roms, w dniu 10.06.2015 r., godz. 19.12
Jakie to kobiece: "... mój kandydat odpadł i musiałam podjąć decyzję na kogo zagłosować"! Póki co, nie ma obowiązku głosowania, a już szczególnie na osobę nieakceptowaną.
do "oli"...
Dodane przez Gall Anonim, w dniu 10.06.2015 r., godz. 19.40
Polska zyje dzisiaj kolejną odsłoną afery POdsłuchowej, wywołana przez pana Stonogę. człowiek ma wielki żal do aparatu państwa rządów PO-PSL. Kiedy odsiadywał wyrok, odwiedziła go tam matka. Zwyrodnialcy wiedząc kim jest nakazali kontrolę osobistą przeszło siedemdziesięcioletniej kobiety poprzez rozebrania jej do naga w obecności wielu niePOtrzebnych świadków, uPOkorzona kobieta tego nie przeżyła. Zmarła... Kiedy "oli" znów przyjdzie do głowy obrzydzać nam prezydenta Dudę, niech POmysli o Ojczyźnie na skraju przepaści nie tylko ekonomicznej. I o tym do czego doprowadziły rządy PO-PSL w głowach tych zwyrodnialców "zreformowanej" służby więziennej. Smacznego!
Dodane przez Jacek, w dniu 10.06.2015 r., godz. 22.15
Stonoga to czyjś słup, ale to co zrobili z jego matką jest POrażką tej ekipy i lansowanych przez nią zachowań.
Jestem zażenowana tym co się dzieje
Dodane przez ela, w dniu 10.06.2015 r., godz. 22.49
Mnie przypominają się słowa, apel prezydenta elekta Dudy o to, by ta skompromitowana ekipa PO-PSL powstrzymała się od grzebania w ustawach mających ustrojowy charakter. Co za przezorność. Jakie to jest dzisiaj ważne. Niech już odejdą raz na zawsze.
Dodane przez ola, w dniu 11.06.2015 r., godz. 08.14
obrzydzam - Andrzej Duda i przyjaciele - smacznego!
Dodane przez zuza, w dniu 11.06.2015 r., godz. 08.43
podobno nie ma już Polski?!
Smakowici zdymisjonowani
Dodane przez Sikorski vel "Biała Kreska" :), w dniu 11.06.2015 r., godz. 09.54
"To państwo istnieje tylko teoretycznie" - smacznego :)
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2015 r., godz. 10.01
Tak anonmowo ble, ble ble !!! Jesteście WIelcy pod osłoną anonimowości. Macie wiele do napisania. Możecie pisać bzdury do woli. Ale mało kto w to wierzy.
wyszkowska Po też nie lepsza,
Dodane przez Walery, w dniu 11.06.2015 r., godz. 12.28
Tak na odchodne PO niech zabiorą ze sobą i tych wyszkowskich działaczy PO: Mroza, Siekierskiego, Chodkowskiego, Kowalskiego i im podobnych. Chyba się już dość nakombinowali. Szambo było długo pudrowane ale w końcu wybija. Smród okropny.
Nie ma to jak zwracać uwagę...
Dodane przez hajke, w dniu 11.06.2015 r., godz. 21.05
Na anonimowe ble,ble,ble zwraca uwagę Anonim. Beznadziejne.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 11.06.2015 r., godz. 22.21
Nie tak bardzo króciutko o tych wyborach, pani Judyto. Ale dobrze - to interesuje wszystkich. Osobiście byłem zaangażowany w poparcie dla Andrzeja Dudy. Podobnie jak całe środowisko wyszkowskiego Klubu Gazety Polskiej. I doprowadziliśmy do przełomu w polskiej polityce. Oczywiście wspólnie z bardzo wieloma innymi Polakami. Ale prawie od momentu zwycięstwa mam przekonaie, że to początek zasadniczego przełomu w naszej Ojczyźnie. Bardzo się z tego cieszę. To cuchnace bagno, jakie zafundowała nam koalicja PO-PSL to coś nie do zniesienia. Pozdrawiam wszystkich, którzy głosowali przeciwko Komorowskiemu, za zmianami. Bądźmy nadal razem. W wyborach parlamentarnych zmieciemy zdegenerowany układ władzy.
PO-lityka antysPOłecznych rzadów PO-PSL - do "oli", zmartwionej frankowiczami!
Dodane przez Kaliope, w dniu 14.06.2015 r., godz. 09.37
Polski rząd zasygnalizował Trybunałowi, że stwierdzenie nieważności postanowień walutowych w kredytach denominowanych w walutach obcych, a w konsekwencji konieczność ich przewalutowania, może spowodować negatywne konsekwencje dla banków w Polsce i wygenerować po ich stronie starty rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych. W ten sposób rząd Ewy Kopacz jednoznacznie stanął po stronie zagranicznych banków, które udzieliły dużej ilości kredytów denominowanych w walutach obcych, a nie po stronie kredytobiorców, choć szefowa rządu deklarowała parokrotnie publicznie, „że mając do wyboru interes banków lub ich klientów zawsze wybierze interes klientów.
Dodane przez I., w dniu 15.06.2015 r., godz. 00.06
Rząd PO-PSL - smacznego!
Dodane przez ola, w dniu 15.06.2015 r., godz. 18.52
siedzę i czekam na kraj "mlekiem i miodem płynący" - po takim początku przełomu w naszej Ojczyźnie, to już tylko...Eden! a dla niektórych nawet, prawdziwy Seraj
Nie emigrujesz ola?
Dodane przez Klara, w dniu 16.06.2015 r., godz. 01.28
Albo weź kredyt, zmień pracę. "Zielona Wsypa" co, lubisz ośmiorniczki? Smacznego.
Dodane przez Anonim, w dniu 16.06.2015 r., godz. 05.13
Olu weź się k....a wreszcie do jakiejś roboty. Tylko siedzisz i czekasz. Dobrego masz sponsora, jak tak możesz sobie siedzieć i czekać.
Dodane przez I., w dniu 16.06.2015 r., godz. 12.35
Oluś, siedzisz i czekasz? Na co, przeciez macie POwiaczki swoją "Zieloną Wyspę". Inaczej krainę mlekiem i miodem płynącą. Myslisz, że będzie jeszcze gorzej? Gorzej już się chyba nie da.
Dodane przez ola, w dniu 16.06.2015 r., godz. 13.18
radni deklarowali pracę na rzecz zmian w naszej Ojczyźnie, u nas lokalnie; ja nie, więc czekam na kolejne zapowiedzi zasadniczego przełomu, a czy doczekam się działań, czas pokaże...
Dodane przez ola, w dniu 16.06.2015 r., godz. 13.18
radni deklarowali pracę na rzecz zmian w naszej Ojczyźnie, u nas lokalnie; ja nie, więc czekam na kolejne zapowiedzi zasadniczego przełomu, a czy doczekam się działań, czas pokaże...
Dodane przez Smacznego, w dniu 16.06.2015 r., godz. 14.45
Rozlicz laluś Nowosielskiego, na niego głosowałaś i Mroza. Smacznego. Ps. Nowos delkarował laluś demokracje. Nazwał siebie demokratycznym przywódcą. Co się stało w wodociągach, że postanowił olac tę demokrację? Gdzie tem przełom, gdzie? Bagno wielkie i szałajda kochanie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta