Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Okiem rzuciłam LXVII

W przedświątecznym nastroju, tym razem o…
Na stronach internetowych lokalnych gazet pojawiły się doniesienia, kto zostanie zastępcą nowego/starego burmistrza, pana Grzegorza Nowosielskiego.
Nową zastępczynią będzie pani Aneta Kowalewska, która wcześniej pracowała jako dziennikarka w jednej z lokalnych gazetek, ostatnio zaś zajmowała się promocją w miejskim urzędzie. Pani Aneta jest doktorantką na jednej z prywatnych uczelni (chociaż moim zdaniem, jest to najmniej istotna informacja). Na forach zawrzało. Kto żyw, wyraził swoją opinię (niestety, nie zawsze pochlebną) na temat pani zastępczyni burmistrza. Mieszkańcy Rybienka Leśnego ucieszyli się, że dzięki staraniom pani Kowalewskiej może powstanie u nich nowa droga – droga prowadząca do Restauracji „Baśniowa”. Niestety, nie dane mi było poznać pani Anety, nie znam jej, nie słyszałam o niej wcześniej, nic o niej nie wiem. Być może dlatego z niecierpliwością czekam na informacje, czy pani Aneta będzie posłuszna burmistrzowi i okaże się kolejnym zastępcą będącym w cieniu burmistrza, czy też wbrew woli burmistrza rozpostrze skrzydła i zacznie samodzielnie podejmować śmiałe decyzje.
***
W „Wyszkowiaku” ukazał się list pana Jerzego Osęki pt. „Pamięć od kołyski”. Pan Jerzy z ironią i humorem odniósł się do listu-paszkwilka, którym tuż przed II turą wyborów na burmistrza Wyszkowa uraczyli nas nowi radni miejscy wybrani z komitetów – PO, Razem dla Ziemi Wyszkowskiej, G-P Wspólnota Samorządowa („Nowy Wyszkowiak” nr 47/2014 list pt. „Drodzy mieszkańcy gminy Wyszków”). Nie sposób nie zgodzić się z tym, co pan Jerzy napisał o niegdyś służalczej armii pani Justyny, która bez skrupułów podpisała się pod listem-paszkwilkiem „Więc jeśli dziś tak szczerzą zęby na swoją ówczesną miłość, jakby ją chcieli pożreć na surowo, to niech wiedzą, że krytykują też siebie i swoje ówczesne postępowanie oraz niekłamany entuzjazm wobec Justyny. Niech też wie Grzegorz Nowosielski, co go czeka, gdy osłabnie i jego pozycja. A nic nie trwa wiecznie”.
***
„Nowy Wyszkowiak” podsumował tegoroczną kampanię wyborczą – artykuł „Wybory pół żartem pół serio”. Z uśmiechem na ustach czytałam o tym, jakich sposobów imali się kandydaci na radnych, by przekonać mieszkańców naszego powiatu do głosowania na nich. Troszkę się zdenerwowałam, że nie dotarły do mnie napisane odręcznie ulotki pani Kasi Czechowskiej, czy też ulotki z uroczym Supermenem, panem Kamilem Wykowskim. Za kilka lat, gdy pani Kasia i pan Kamil zapomną, że startowali kiedyś w wyborach, takie ulotki mogą być dla nich super prezentem. Jeśli ktoś z Państwa dysponuje tymi ulotkami, chętnie się nimi zaopiekuję.
***
Kolejna gazetka zainteresowała się dalszym losem pana Zdzisława Bociana („Głos Wyszkowa” artykuł „Gotowy do pracy”). Były wicestarosta, pan Zdzisław Bocian zgłosił gotowość do powrotu na stanowisko sekretarza powiatu wyszkowskiego. Pan Bocian przez ostatnie cztery lata, w związku z uzyskaniem mandatu radnego powiatowego, przebywał na urlopie bezpłatnym. Były już wicestarosta w minionych wyborach poniósł porażkę i nie uzyskał mandatu radnego, wobec czego postanowił zgłosić chęć powrotu na stanowisko sekretarza. Niestety, stanowisko sekretarza jest już zajęte przez pana Jerzego Ausfelda, który ani myśli ustąpić miejsca panu Zdzisławowi. Gazetka martwi się więc, co pan Zdzisiu będzie teraz robił. Nie pamiętam, by ktokolwiek dociekał, co po przegranych wyborach zamierzała robić pani Justyna Garbarczyk, pan Jan Malinowski czy pan Jan Świderek. Zastanawiam się, dlaczego tym razem lokalne media interesują się losem przegranego, byłego wicestarosty, pana Zdzisława Bociana? Może to wścibstwo…
***
W „Głosie Wyszkowa” pojawiła się informacja „Sylwester pod znakiem zapytania”. Wkrótce miejscy radni będą musieli podjąć decyzję (być może już ją podjęli, ale ja o niej nic nie wiem), czy odbędzie się miejski sylwester. Jeśli pan burmistrz przedstawił nam sprawdzone dane, to w tego rodzaju imprezie bierze udział około 500 osób, które przez 2,5 godziny bawi się za bagatela 45 000 zł. Moim zdaniem, 5-minutowe spotkanie burmistrza Wyszkowa z mieszkańcami na miejskim sylwestrze nie jest potrzebne. Moim zdaniem, za te pieniądze lepiej zorganizować darmowy wstęp dla dzieci na lodowisko w czasie ferii zimowych, które lada chwila się rozpoczną.

Judyta
„Wyszkowiak” nr 50 z 16 grudnia 2014 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta