Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Okiem rzuciłam XXXVI

Miałam mały problem ze skomentowaniem tego, na co w gazetkach z ubiegłego tygodnia zwróciłam uwagę. Ściśle określony limit znaków ograniczył mnie do napisania tylko o tym:
Jakże prawdziwe są słowa, że porażka jest sierotą, sukces zaś ma wielu… ojców
7 maja „Camper” został mistrzem I ligi siatkarzy! Wszyscy „Camperowi” gratulują sukcesu. Ja również. Wokół „Campera” rozbiło się zamieszanie. W zamieszaniu, warto się wypowiedzieć, gdyż w tym momencie jest to bardzo medialne. Oznacza to, że się interesujemy, cieszymy, kibicujemy i zaczynamy obiecywać. Burmistrz wraz z wicestarostą zaczęli prześcigać się w pomysłach pomocy „Camperowi” i zastanawiają się, czy przypadkiem nie zabrać się za budowę nowej hali sportowej. Niebieska gazeta w artykule „Raczej nie teraz, prezesie” zastanawia się, czy miasto stać na budowę i utrzymanie nowej hali sportowej. Burmistrz co prawda od dawna nas straszy, że zburzy stary stadion i wybuduje nowy na wyszkowskich polach. Będzie nowy stadion, to być może będzie również nowa hala sportowa (tym razem pełnowymiarowa). Skoro burmistrz obiecuje, to również wicestarosta składa nowe obietnice i proponuje wybudowanie hali powiatowo-gminnej przy Zespole Szkół nr 2 w Wyszkowie. Pan Z. Bocian szybciutko oszacował koszty inwestycji na, bagatela 14 mln zł. Ja natomiast zastanawiam się, czy władzunia zdecyduje się na wspólną, tak dużą inwestycję i czy rysunek – wizja hali sportowej stanie się plakatem wyborczym dla któregoś z tych panów.
***
Komu wierzyć?
„Głos Wyszkowa” poinformował nas, co otrzymaliśmy od Unii w ciągu 10 lat członkowstwa. Zarówno powiat, jak i gminy pochwaliły się, ile komu udało się pozyskać unijnych funduszy. Wielokrotnie czytałam, że gmina Wyszków jest liderem w pozyskiwaniu środków unijnych. Wielokrotnie internauci domagali się konkretnych informacji, jakie konkretnie kwoty gmina Wyszków „dostała” od Unii. Przedstawione zestawienie ujawnia, że gmina Wyszków w latach 2004-2014 pozyskała 22 898 213 zł, gmina Rząśnik w tym samym czasie pozyskała 27 298 022 zł, natomiast gmina Somianka 22 872 461 zł. Dokonałam odejmowania i stwierdziłam, że liderem w pozyskiwaniu środków unijnych w minionym 10-leciu jest gmina Rząśnik, która od Unii dostała więcej o 4 399 809 zł niż gmina Wyszków. Gmina Somianka jedynie o 25 752 zł jest „gorsza” od gminy Wyszków w dostawaniu unijnych pieniędzy.

Czytam dalej, i tu niespodzianka!
W „Nowym Wyszkowiaku” również mamy zestawienie pozyskanych przez gminy środków unijnych (artykuł pt. „Unia nam dała…”). Według tego zestawienia gmina Wyszków otrzymała z Unii 23 400 000 zł. Gmina Rząśnik dostała natomiast 12 000 000 zł oraz 16 000 000 zł na inwestycję, którą obecnie realizuje (nie wiem niestety, czy kwoty te należy do siebie dodać, czy też nie. Jeśli kwoty podlegają sumowaniu, to otrzymamy 28 000 000 zł).
Czytając informacje z obydwu gazet stwierdziłam, że dalej nie wiem, ile kto uszczypnął środków z unijnej kasy. Dalej nie wiem, kto jest liderem w ich pozyskiwaniu, kto zajmuje drugie miejsce, a kto nie walczył o unijne pieniądze.
***
Jak się z tym nie zgodzić?
W „Wyszkowiaku” ukazał się obszerny wywiad z panem Jarosławem Kalinowskim, kandydatem do Parlamentu Europejskiego. Analizy wywiadu należy dokonać samemu. Jedni będą nim oczarowani, inni znajdą w nim trochę niejasności. Ja na przykład nie znalazłam odpowiedzi na pytanie, co pan J. Kalinowski zrobił dla powiatu wyszkowskiego, który podobno jest tak bliski jego sercu. Nie znalazłam również logicznego wyjaśnienia, po co w Wyszkowie jest jego biuro poselskie, skoro zamknięte jest ono na patyk. Pan Jarosław Kalinowski wywiad kończy się słowami „W samorządzie jest tak, że albo się potrafi z ludźmi rozmawiać i dla nich pracować, albo nie i żadne umiejętności podporządkowywania ludzi, wyborców nie pomogą. Jestem o tym przekonany” . Pomyślałam sobie, że umiejętności rozmowy z wyborcami i chęci pracy dla nich nie doczekamy się od naszych obecnych włodarzy. Bardzo bym jednak chciała, by przyszli rządzący zaczęli w końcu rozmawiać ze swoimi wyborcami nie tylko w czasie kampanii wyborczej. Chciałabym również, aby przyszła władza zaczęła pracować na rzecz społeczności lokalnej.
***
W mojej gazecie ukazał się kolejny felieton posła Bartłomieja Bodia. Pan poseł wyśpiewał pieśń pochwalną o Unii Europejskiej. Dzięki niej mamy, dzięki niej istniejemy, dzięki niej podróżujemy. Dzięki Unii mamy Internet, telefony komórkowe i TV w technologii cyfrowej. Dzięki Unii taniej kupujemy artykuły spożywcze. Zdawać by się mogło, że gdyby nie Unia, nas by wcale nie było. Gdyby nie Unia, cofnęlibyśmy się w epokę kamienia łupanego. Na forum internetowym znalazłam komentarz „Wielce czcigodny Panie Pośle, bogactwa nie tworzy się poprzez przepływ kasy, ale pracą! I dlatego należy obniżyć podatki, uprościć przepisy prawa i ograniczyć biurokrację, aby ludzie mogli swobodnie pracować i bogacić się. A nie wmawiać im, że darowizny uczynią ich bogatymi”. Mam wrażenie, że nie tylko mnie zirytował Pana felieton.

Judyta
„Wyszkowiak” nr 20 z 20 maja 2014 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta