• - Strona Główna

Pielęgniarki strajkują fot. Justyna Pochmara

Wypowiedzenia miałyby objąć 25 pielęgniarek, które zdaniem dyrekcji biorą udział w nielegalnym strajku.
Strajkujące nie były zaproszone na posiedzenie Zarządu Powiatu, które odbyło się we wtorek 16 czerwca. Jak podkreśla przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych, we wtorek z protestującymi spotkał się za to poseł Bartłomiej Bodio (PSL).
- Gdyby przyjechał w momencie, kiedy dyrekcja nie zakomunikowała jeszcze kolejnych zwolnień, to emocje nie brałyby góry i nasza rozmowa potoczyłaby się inaczej. A tak pan poseł rozjuszył pielęgniarki. Podtrzymywał zdanie dyrekcji, że strajk i zarząd naszego związku są nielegalne – relacjonuje przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych Jadwiga Pyt, która jeszcze przed strajkiem wraz z pozostałymi członkiniami zarządu związku została dyscyplinarnie zwolniona z pracy.
Środa to trzeci dzień strajku, konflikt jest nadal w martwym punkcie.
- Nikt w powiecie nie nadaje się do tego, żeby prowadzić rozmowy w kryzysowej sytuacji. Jeśli jest kryzys, to rozmawiać powinien ktoś, kto się na tym zna. Póki co ufam posłowi Czartoryskiemu, którego po raz pierwszy poznałam podczas trwającego sporu, i posłowi Kowalczykowi. Oni zajęli się sprawą profesjonalnie – mówi Jadwiga Pyt. - Nie wiem, kto się przyczynił do tego, że ci posłowie tu przybyli. Nasz zarząd ich o to nie prosił. W momencie, kiedy jako zarząd dostałyśmy dyscyplinarne zwolnienia, nasze koleżanki działały bez porozumienia z nami, by nas ratować. Z jakich kontaktów skorzystały, tego pewnie dowiemy się po strajku, kiedy wszystko co się działo prześledzimy. Nie może mi nikt zarzucić , że działam pod presją jakiejś partii albo że jakąś reprezentuje. Okazało się, że najbliżej ludzi jest PiS. Poseł przyjechał z inspektorem pracy. Na dzień dzisiejszy zachowali się jak profesjonaliści.
Wczoraj również dyrektor szpitala spotkała się z protestującymi.
- Powiedziała, że nie uznaje naszego zarządu, a strajk jest nielegalny. Jedna z koleżanek odpowiedziała, że pielęgniarki uznają zarząd związku i mu ufają, po czym wszystkie pielęgniarki wyszły ze spotkania. Koleżanki w ten sposób wyraziły nieufność wobec dyrekcji – podkreśla J. Pyt. - Zwolnienie 25 pielęgniarek to jakby od razu zamknąć dwa oddziały szpitala. Nie przewidujemy teraz żadnych spotkań, czekamy do posiedzenia Rady Powiatu, która moim zdaniem jest do odwołania. Spotkanie u burmistrza uzmysłowiło mi, że w obliczu strajku sesja nadzwyczajna powinna się odbyć w ubiegłym tygodniu, najpóźniej w poniedziałek.
Strajkujące codziennie rano odwiedzają oddziały szpitala sprawdzając ich funkcjonowanie w czasie strajku
- Wczoraj dowiedziałyśmy się, że wstrzymane są planowe przyjęcia, przychodnie nie funkcjonują jak trzeba. To był dopiero drugi dzień strajku, a sesja Rady Powiatu zaplanowana jest dopiero w czwartek. Oni nie zważają na dobro pacjentów, są do natychmiastowego dowołania – uważa J. Pyt. - Powinno odbyć referendum wśród mieszkańców i zarządzenie nowych wyborów, bo obecna sytuacja to skandal i wstyd dla wszystkich, którzy reprezentują powiat. Mam nadzieję, że Polska zacznie myśleć. Osoby, które odpowiadają za tak poważne decyzje powinny być odwołane, one szafują życiem i zdrowiem ludzi. To jest ta arogancja władzy.
Przedstawicielki strajkującego Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych wybierają się na nadzwyczajną sesję Rady Powiatu zwołaną na 18 czerwca (czwartek) na godz. 9.00 w sali konferencyjnej siedziby powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (ul. Strażacka 6). Jak czytamy w porządku obrad, jej celem jest „zapoznanie się informacją na temat aktualnej sytuacji w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.”.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: