Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 kwietnia 2024 r., imieniny Marka, Walerii



„Rhinos nie jest drużyną, którą można lekceważyć”

(Zam: 20.04.2016 r., godz. 12.57)

Z Brianem Robinsonem, futbolistą amerykańskim rodem z Atlanty w USA, a od niespełna roku filarem wyszkowskiej drużyny Nosorożców, porozmawialiśmy o jego stosunku do Polski, plusach i minusach życia w Wyszkowie oraz szansach Rhinos na sukces w tegorocznych rozgrywkach PLFA2.



„Wyszkowiak”: Po niespełna roku, od swojego pierwszego przyjazdu do Polski, zdecydowałeś się na powrót do Wyszkowa i ponowne wsparcie Rhinos w rozgrywkach PLFA. Co Cię do tego skłoniło?
Brian Robinson: – Wróciłem do Wyszkowa i do Rhinos, ponieważ przyjęto mnie tu jak członka rodziny, więc decyzja o powrocie do drużyny i do wspaniałych fanów Rhinos była prosta.

Barw wyszkowskich Nosorożców broniłeś nie tylko jako zawodnik, ale również jako trener. Jak czułeś się w roli szkoleniowca?
– Jako trener lubię patrzeć, jak zawodnicy robią postępy w trakcie sezonu. To niesamowite uczucie, kiedy widzisz jak początkujący zawodnik zaczyna grać niemal jak zawodowiec już po kilku miesiącach.

W tym roku pracujesz również z juniorami. Co możesz powiedzieć o pracy z młodymi chłopakami z Rhinos Junior?
– Ci młodzicy wnoszą na treningi niesamowitą ilość energii, a to sprawia, że bycie częścią tej ekipy jest jeszcze bardziej ekscytujące. Jest wśród nich kilku naprawdę utalentowanych zawodników i mam nadzieję, że atmosfera wokół juniorów przyciągnie niebawem następnych.

Jak oceniasz szanse zespołu seniorów w rozgrywkach PLFA2 w zbliżającym się sezonie? Czy powalczycie o awans?
– Niewątpliwie mamy spore szanse na awans i jeśli każdy zaangażuje się w pracę, to w październiku tytuł mistrzowski powędruje do Wyszkowa.

Co po niespełna roku spędzonym w Wyszkowie możesz powiedzieć o naszym mieście? Jakie są jego plusy i minusy z Twojego punktu widzenia?
– Życie w Wyszkowie ma mnóstwo plusów – wszędzie można dojść pieszo, jest niedrogo, a ludzie są niesamowicie gościnni. Jedyną wadą jest dla mnie bycie z dala od rodziny i przyjaciół.

Co myślałeś o Polsce, zanim pierwszy raz tu przyjechałeś? Czym najbardziej zaskoczył Cię nasz kraj?
– Szczerze mówiąc, nie wiedziałem kompletnie nic o Polsce i kiedy tu przyjechałem wszystko było zaskakujące, szczególnie przychylny stosunek do USA. Jedną z rzeczy, którą szczególnie uwielbiam w Wyszkowie i Polsce jest fakt, że niemal każda restauracja dowozi obiady do domu.

Gdy znajomi z USA pytają Cię o pobyt w Polsce, co im odpowiadasz?
– Że bardzo miło wspominam pobyt w Polsce, ponieważ jedzenie jest tu o wiele tańsze. Bardzo podoba mi się też poczucie dumy z własnego kraju, które Polacy noszą w sobie.

W Rhinos na każdym kroku podkreśla się świetną atmosferę w drużynie. Czy odczułeś ją na własnej skórze?
– Tak, atmosfera jest świetna, w drużynie jest bojowe nastawienie i mnóstwo ekscytacji. Każdy jest gotowy pokazać, że Rhinos nie jest drużyną, którą wolno lekceważyć.

Czego można życzyć Brianowi Robinsonowi?
– Aby każdy kibic przyszedł i wspierał mnie i drużynę na tej długiej drodze do mistrzostwa PLFA2, w którą wyruszamy, ponieważ fani będą tak samo ważni w osiągnięciu sukcesu Rhinos, jak i zawodnicy. Więc życzę sobie, żeby wszyscy przychodzili i krzyczeli mocno, aby pomóc nam zrobić dobre show, aby pokazać, jak wielkie wsparcie mają Nosorożce.
Rozmawiał Turu

Komentarze

Dodane przez Szacun, w dniu 20.04.2016 r., godz. 16.56
Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że nasz czarnoskóry koleżka tu jeszcze powróci. Równy z niego chłop!
Dodane przez knom, w dniu 20.04.2016 r., godz. 19.18
Czuć w Rhinosach tę energię jaka towarzyszyła jeszcze 2-3 lata temu Camperowi. Powodzenia.
Dodane przez Kaliope, w dniu 20.04.2016 r., godz. 21.11
Postanowiłam bliżej zapoznać się z tematem. Myślę, że zasługują Panowie na grę na głównej płycie naszego gminnego boiska. Jak dyrekcja nie potrafi Wam tego zorganizować odwołajcie ją. Myślę też, że jak na ten kaliberk powinno wystarczyć do 100 pod tym podpisów. Czasy prywatnych folwarków się już skończyły. Pan Waldek, myślę, że też się pod takim pomysłem podpisze.
Dodane przez Jacek, w dniu 21.04.2016 r., godz. 08.36
Boiska utrzymywane za pieniądze podatników nie są dla podatników. Smutna wyszkowska rzeczywistość.
Dodane przez As, w dniu 22.04.2016 r., godz. 18.20
No zobaczcie, Amerykanin dziwi się pozytwnie, że jadłodajnie dowoża zamówione jedzenie. Tu jest dopiero Ameryka!
Dodane przez Anonim, w dniu 22.04.2016 r., godz. 20.41
Chyba sobie coś zamówię na kolację na tę okoliczność
zapraszamy na mecze Rhinos na głównej plycie
Dodane przez Anonim, w dniu 25.04.2016 r., godz. 08.59
Bez zbierania podpisów 26.06 vs Crusader Warszawa 14.08 vs Green Ducks Radom 28.08 vs Saints Częstochowa
Dodane przez Fan, w dniu 25.04.2016 r., godz. 12.22
To bardzo dobra wiadomość! Wystarczyło napisać o możliwym proteście i poskutkowało ;)
To tak nie działa
Dodane przez Anonim, w dniu 25.04.2016 r., godz. 15.01
mecze były ustalone miesiąc temu, pomiędzy Rhinos i stadionem, jak jesteś fanem to zapytaj Wykowskiego i potwierdzi, sensacja niepotrzebna
Świetne zdjęcie.
Dodane przez Kaśka, w dniu 25.04.2016 r., godz. 18.08
Fajnie też wygląda Brian z herbem Wyszkowa na ramieniu. Zawsze to jakaś nowość.
Ordynans kogo?
Dodane przez Anonim, w dniu 26.04.2016 r., godz. 18.20
Herb miasta niczym tarcza widnieje na ramieniu . Wojownicze malunki zaś na twarzy mówią same za siebie, aż się chce powiedzieć, że to Bambo z pierwszej czytanki.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta