• - Strona Główna

• 
  
  

Podczas zebrania, które zorganizował, mieszkańcy centrum Wyszkowa skarżyli się, że sprawy nielegalnych malunków organy ścigania zbyt często umarzają.
Głos w sprawie zabrał też nasz Czytelnik. Według niego, „sytuacja jest złożona. To, że ktoś maluje, czyni akty wandalizmu to jest jedna sprawa. Drugą jest fakt małej aktywności służb porządkowych w tej sprawie. Całe miasto jest remontowane, widać rękę miejskich władz, spółdzielni jak również prywatnych właścicieli. Robione są piękne elewacje i co z tego, po co. Weźmy za przykład ulicę Sowińskiego, która bądź co bądź staje się główną arterią miasta, a jest paskudnie okaleczana przez różnego rodzaju wulgaryzmy pisane na ścianach, parkanach, itp. Wandale nie oszczędzają również terenów kościelnych, weźmy za przykład niedawno wykonane schody przy kościele św. Idziego. Przecież to zostało wykonane za pieniądze miejskie, a więc pieniądze podatników. Zniszczone są również znaki drogowe, a to wpływa już bezpośrednio na nasze bezpieczeństwo. Tacy ludzie nie mogą być bezkarni. Myślę, że burmistrz i rada miejska powinni wykazać inicjatywę wymierzoną w tych wandali. Mamy w mieście policję, mamy straż miejską, mamy liczne firmy ochroniarskie. Są to grupy, które są w stanie zidentyfikować sprawców, dostarczyć dowodów. Szczególnie w dobie obecnych technologii, gdy sfotografować człowieka można telefonem komórkowym. To wymienione służby oraz firmy prywatne, z którymi przecież miasto może współpracować, powinny być naszym orężem w walce z wandalami. Zidentyfikowani sprawcy powinni być obciążani kosztami renowacji zniszczonych obiektów. Można również odnieść się z apelem do społeczeństwa, nie wierzę, że nikt nie widział, nie nakrył na gorącym uczynku tych wandali. Czy podoba nam się, że ktoś niszczy coś na co wszyscy ciężko pracujemy? Wjeżdżając do miasta widzimy tablicę z napisem „miasto monitorowane”. Wykorzystajmy więc również ten monitoring. Jeżeli zaś ta grupa „malujących” potrzebuje miejsca na wyrażenie swoich myśli itd. to niech miasto ufunduje w którymś miejscu specjalne platformy dla grafficiarzy (tak jak to było zrobione przy okazji stulecia wyszkowskiego liceum). Na wszystko można znaleźć miejsce”.
Policja regularnie dostaje zgłoszenia dotyczące powstałych graffiti. Malunki te sprawcy umieszczają nie tylko na elewacjach, ale także na wiaduktach, pociągach itp. Według Art. 63a. § 1 kodeksu wykroczeń „Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”. W § 2 tego samego artykułu czytamy „W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego”.
Według policji, do nielegalnego malowania dochodzi najczęściej w nocy, w miejscach słabo lub w ogóle nieoświetlonych. Funkcjonariusze apelują przede wszystkim do mieszkańców o pomoc – reagowanie na przypadki niszczenia mienia i informowanie o nich policji.
J.P.

• 
  
• 
  

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: