Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 17 maja 2024 r., imieniny Sławomira, Weroniki



Camper odpada z Pucharu Polski

(Zam: 30.11.2011 r., godz. 10.20)

W środę 23 listopada zakończyła się tegoroczna przygoda Campera Wyszków z Pucharem Polski siatkarzy. Podopieczni trenera Piotra Szulca po niezłym meczu ulegli pierwszoligowemu Pekpolowi Ostrołęka 0:3 (22:25, 21:25, 20:25).

W rozgrywanym w hali WOSiR spotkaniu, siatkarzom Campera od samego początku towarzyszył bardzo głośny doping miejscowych kibiców. Oprócz nich zespół po raz pierwszy wspierała również drużyna cheerleaderek z Rewii Dziecięcej Sylaba oraz maskotka klubowa – Camperek.
Premierową partię wyszkowianie rozpoczęli w składzie: Tomasz Walendzik, Maciej Alancewicz, Paweł Kaczorowski, Maciej Główczyński, Piotr Świerżewski, Przemysław Gniewek, Tomasz Knasiecki (libero). Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie choćby dwupunktowego prowadzenia. Aż do wyniku 15:15 walka toczyła się niemal punkt za punkt. Potem dwa razy w ataku pomylił się słabiej ostatnio dysponowany Alancewicz, a jeden z rywali dołożył asa serwisowego. Rywale wyszli na prowadzenie 18:15, zespół Campera nie złożył jednak broni. Świetne wejście na parkiet zaliczył Łukasz Kaczorowski, który potężnymi zagrywkami zaczął odmieniać losy seta doprowadzając do remisu 19:19. W tym momencie o czas poprosił trener ostrołęczan. Po wznowieniu gry siatkarze Pekpolu opanowali sytuację na boisku i dzięki skutecznej grze w końcówce wygrali pierwszą partię 25:22.
Początek kolejnego seta należał do rywali z I ligi. Bloki na Główczyńskim oraz kolejne potężne zagrywki gości pozwoliły im wyjść na czteropunktowe prowadzenie (9:13). Nadal dobrze punktował Kaczorowski, na środku odbudował się również Główczyński. Dystans jednak się nie zmniejszał. W końcowej fazie seta trener Szulc wprowadził na boisko drugiego z braci Kaczorowskich, który podobnie jak w pierwszym secie wpisał się na listę punktujących kolejnymi asami serwisowymi. Niestety, nie był to jedyny element scenariusza z pierwszej odsłony. O czas poprosił trener rywali, a po powrocie na parkiet Pekpol zdominował grę i wygrał partię, tym razem do 21.
W trzecim, i jak się później okazało ostatnim secie, od początku wystąpił Łukasz Kaczorowski. Początek tym razem należał do Campera. Wysoka skuteczność Pawła Kaczorowskiego oraz dobra gra w obronie pozwoliły wyszkowskim siatkarzom wyjść na prowadzenie 10:8. Potem jednak błędy w ataku popełniali Alancewicz i wprowadzony na boisko Robert Iliński. Rywale wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta. Pekpol wygrał trzecią partię 25:20, a tym samym 3:0 w całym meczu.

Camper Wyszków – Pekpol Ostrołęka 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)

Camper: Tomasz Walendzik, Maciej Alancewicz, Paweł Kaczorowski, Maceij Główczyński, Piotr Świerżewski, Przemysław Gniewek, Tomasz Knasiecki (libero), a także: Łukasz Kaczorowski, Robert Iliński, Jacek Obrębski (libero).
Trener: Piotr Szulc.
II trener: Hubert Milewski.
Tym samym wyszkowianie zakończyli tegoroczne rozgrywki Pucharu Polski. Nasi środowi rywale w kolejnej rundzie zmierzą się z dobrze nam znanym zespołem Krispolu Września.

Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta