W obronie najsłabszych
(Zam: 04.10.2011 r., godz. 11.59)Walkę o prawa emerytów, rencistów, ludzi młodych i innych najsłabszych grup zapowiada Polska Partia Pracy „Sierpień 80”, która w naszym okręgu wystawia trzech kandydatów pochodzących z powiatu wyszkowskiego.
Reprezentanci partii postanowili zaprezentować się 1 października podczas konferencji prasowej w Gościńcu pod Jesionem. W okręgu siedlecko-ostrołęckim naszą ziemię reprezentują: Tadeusz Bartosiewicz (pozycja nr 3 na liście), Janusz Antoni Śleszyński (nr 9) oraz Aneta Maria Szklarska (nr 17). W spotkaniu wzięła też udział kandydatka z numerem jeden Katarzyna Śniadecka, Dariusz Krasnodębski (nr 2), Antoni Wrzosek (nr 6). Były poseł Samoobrony, otwierający listę wyborczą PPP „Sierpień 80” w okręgu podwarszawskim Mateusz Piskorski, odniósł się do bieżącej polityki i problemów gospodarczych.
- Ten kryzys nie jest państwa, emeryta, rolnika, studenta. Jest zawiniony przez wielki kapitał spekulacyjny i powinni płacić za niego ci, którzy go spowodowali – oświadczył.
Narzekał na niesprawiedliwe rozłożenie obciążeń podatkowych, odpowiedzialnością za nie obarczył Zytę Gilowską, która w 2007 r. uzyskała mandat poselski z list Prawa i Sprawiedliwości.
– W polskim parlamencie reprezentowane są interesy ludzi najbogatszych – ocenił. – A na ile lewicowe jest SLD, skoro zza pleców Grzegorza Napieralskiego wyłania się Business Center Club? PO z PSL-em walczy z długiem publicznym podwyższeniem podatku VAT.
Jego zdaniem, prowadzone są prace nad podatkiem katastralnym. Wyliczył, że za mieszkanie o wartości 300 000 zł trzeba będzie uiścić 6 000 zł rocznie.
- Emeryt, rencista, mieszkaniec wsi mający zwykły dom będzie musiał tyle zapłacić niezależnie od tego, czy ma pracę – powiedział. – Wielu liczy, że przełom przyniesie pacynka marketingowa, jaką jest Janusz Palikot. Tylko Polska Partia Pracy „Sierpień 80” mówi konkretach dla najuboższych. Apelujemy do wszystkich, by wzięli udział w wyborach. Mówienie, że ktoś nie interesuje się polityką jest błędne, bo ona zainteresuje się nim – podkreślił.
Katarzyna Śniadecka przedstawiła kolejne elementy programu partii, która sprzeciwia się prywatyzacji służby zdrowia, tzw. umowom śmieciowym, drożyźnie.
- Będziemy walczyć o ludzi młodych, by nie wyjeżdżali za granicę Polski – dorzuciła Aneta Szklarska.
Do listy obietnic wyborczych dołączyła starania o państwowe dopłaty do przedszkoli, podręczników, darmowy drugi fakultet na studiach, biopaliwa.
Jak podkreślił Mateusz Piskorski, partia chce zdobyć na to pieniądze przez m.in. uszczelnienie systemu podatkowego (uniemożliwienie rejestracji firm w tzw. rajach podatkowych), wprowadzenie podatku obrotowego, politykę proeksportową. Zaznaczył, że PPP „Sierpień 80” nie wyklucza koalicji z żadnym ugrupowaniem, które będzie realizowało postulaty jego partii.
J.P.
- Ten kryzys nie jest państwa, emeryta, rolnika, studenta. Jest zawiniony przez wielki kapitał spekulacyjny i powinni płacić za niego ci, którzy go spowodowali – oświadczył.
Narzekał na niesprawiedliwe rozłożenie obciążeń podatkowych, odpowiedzialnością za nie obarczył Zytę Gilowską, która w 2007 r. uzyskała mandat poselski z list Prawa i Sprawiedliwości.
– W polskim parlamencie reprezentowane są interesy ludzi najbogatszych – ocenił. – A na ile lewicowe jest SLD, skoro zza pleców Grzegorza Napieralskiego wyłania się Business Center Club? PO z PSL-em walczy z długiem publicznym podwyższeniem podatku VAT.
Jego zdaniem, prowadzone są prace nad podatkiem katastralnym. Wyliczył, że za mieszkanie o wartości 300 000 zł trzeba będzie uiścić 6 000 zł rocznie.
- Emeryt, rencista, mieszkaniec wsi mający zwykły dom będzie musiał tyle zapłacić niezależnie od tego, czy ma pracę – powiedział. – Wielu liczy, że przełom przyniesie pacynka marketingowa, jaką jest Janusz Palikot. Tylko Polska Partia Pracy „Sierpień 80” mówi konkretach dla najuboższych. Apelujemy do wszystkich, by wzięli udział w wyborach. Mówienie, że ktoś nie interesuje się polityką jest błędne, bo ona zainteresuje się nim – podkreślił.
Katarzyna Śniadecka przedstawiła kolejne elementy programu partii, która sprzeciwia się prywatyzacji służby zdrowia, tzw. umowom śmieciowym, drożyźnie.
- Będziemy walczyć o ludzi młodych, by nie wyjeżdżali za granicę Polski – dorzuciła Aneta Szklarska.
Do listy obietnic wyborczych dołączyła starania o państwowe dopłaty do przedszkoli, podręczników, darmowy drugi fakultet na studiach, biopaliwa.
Jak podkreślił Mateusz Piskorski, partia chce zdobyć na to pieniądze przez m.in. uszczelnienie systemu podatkowego (uniemożliwienie rejestracji firm w tzw. rajach podatkowych), wprowadzenie podatku obrotowego, politykę proeksportową. Zaznaczył, że PPP „Sierpień 80” nie wyklucza koalicji z żadnym ugrupowaniem, które będzie realizowało postulaty jego partii.
J.P.
Komentarze
Pitu pitu
Dodane przez Gienek, w dniu 04.10.2011 r., godz. 15.00
Ale o co chodzi? Przecież wy wiecie, że się nie dostaniecie!
Dodane przez Gienek, w dniu 04.10.2011 r., godz. 15.00
Ale o co chodzi? Przecież wy wiecie, że się nie dostaniecie!
Powodzenia
Dodane przez Dariusz P, w dniu 04.10.2011 r., godz. 19.27
Jeszcze nadejdzie wasz czas!
Dodane przez Dariusz P, w dniu 04.10.2011 r., godz. 19.27
Jeszcze nadejdzie wasz czas!
Dodane przez Ulka, w dniu 05.10.2011 r., godz. 20.31
Klasa pracująca czy Partia Pracy to u nas obciach. Wszyscy udają kogoś innego a rzeczywistość jest taka, że ci pseudo biznesmeni toną w kredytach, są kombinatorami itd. myślą o sobie elita. Liberały i unia pełną buzią. Tylko patrzeć jak obudzą się z ręką w nocniku. Dopiero wtedy zaczną szanować ludzki trud, pracę.
Klasa pracująca czy Partia Pracy to u nas obciach. Wszyscy udają kogoś innego a rzeczywistość jest taka, że ci pseudo biznesmeni toną w kredytach, są kombinatorami itd. myślą o sobie elita. Liberały i unia pełną buzią. Tylko patrzeć jak obudzą się z ręką w nocniku. Dopiero wtedy zaczną szanować ludzki trud, pracę.
Dodane przez Zbig, w dniu 06.10.2011 r., godz. 09.20
Ludzka praca jest w POgardzie. Interesiki w białych kołnierzykach to jest dziś wyznacznik statusu. Załapać się na państwową posadkę i udawać, że się na czymś zna. 2/3 urzędów to ludzie, z partyjnego namaszczenia. Zamiast pracować bawią się w POlitykę w godzinach pracy.
Ludzka praca jest w POgardzie. Interesiki w białych kołnierzykach to jest dziś wyznacznik statusu. Załapać się na państwową posadkę i udawać, że się na czymś zna. 2/3 urzędów to ludzie, z partyjnego namaszczenia. Zamiast pracować bawią się w POlitykę w godzinach pracy.
Szacun
Dodane przez POwalony, w dniu 07.10.2011 r., godz. 16.41
Szacun wielki dla uczciwych ludzi. Ludzi pracy. Z dołu wszystko lepiej widać. Problemy, które dotykają prostych ludzi nie są mi obce. Dziękuję, że nie jesteście stadem baranów wodzonych za nos, zahipnotyzowani wizją "Zielonej wyspy".
Dodane przez POwalony, w dniu 07.10.2011 r., godz. 16.41
Szacun wielki dla uczciwych ludzi. Ludzi pracy. Z dołu wszystko lepiej widać. Problemy, które dotykają prostych ludzi nie są mi obce. Dziękuję, że nie jesteście stadem baranów wodzonych za nos, zahipnotyzowani wizją "Zielonej wyspy".
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl