Okiem rzuciłam VIII
Na warsztatach dziennikarskich w Bibliotece Miejskiej zorganizowanych dla klasy I Gimnazjum nr 1 Rafał Lasota, dziennikarz i poeta, autor wierszy i opowiadań dla dzieci, podkreślił wagę rzetelności, konieczności dokładnego sprawdzania tego, co podaje się do publicznej wiadomości. Logiczne, a tu proszę…
… portal „infowyszków” zamieścił tajemniczy tekścik. Analizując go zastanawiam się, czy „infowyszków” to portal informacyjny czy też raczej plotkarski typu „Pudelek”. Znalazł się tam news o sprzedaży „Wyszkowiaka” i coś, co informacją raczej nie jest: „W Wyszkowie mówi się, że za zakupem gazety stoi Marek Głowacki, aspirujący od lat na urząd burmistrza. Głowacki od wielu miesięcy publikuje w „Wyszkowiaku” swoje felietony”. Mówi się? Ciekawe kto, gdzie i kiedy zaczął mówić o tym w Wyszkowie? Od ilu lat Pan Głowacki startuje na fotel burmistrza? Czy jak felietony ktoś pisze, to znaczy że ma chrapkę na władzę? Ja też felietony piszę, a fotel burmistrza wcale mi się nie marzy. Jedną kampanię wyborczą Głowackiego, 7 lat temu, na burmistrza pamiętam i nie wiem, czy to sygnał, że w dalszym ciągu chce zostać burmistrzem. Coś mi się wydaję, że tak poważny portalik informacyjny (?) nie powinien plotkami się zajmować, lecz winien nam przekazywać sprawdzone informacje.
***
„Nowy Wyszkowiak” zrzucił bombę na miasto drukując artykuł „Kto zarabia na unijnych projektach?”. Takich emocji na stronie internetowej tej gazety dawno nie było, chociaż to nie pierwszy projekt, na którym urzędnicy zarabiają. Nie wiem, czy osoba pisząca projekt ma prawo zostać koordynatorem czy asystentem koordynatora projektu. Jednak to nie „obecność” urzędników w projekcie wywołuje emocje, lecz kasa jaką dostaną za jego realizację. Kiedy będą sprawować nadzór nad projektem, jeśli do godziny 16.00 wykonują pracę w urzędzie? Jak urzędnikowi/koordynatorowi/asystentowi projektu czas pracy można rozliczyć i jak sprawdzić, kiedy odwala prywatę projektową, a kiedy zajmuje się pisaniem urzędowych pism? Wiele pytań nasuwa się po przeczytaniu tekstu w gazecie. Nie wiem, czy pytania mają tylko mieszkańcy powiatu, czy również władza zaczęła sama sobie je zadawać po ukazaniu się tekstu w gazecie.
***
Reprymenda dla zarządu PWiK za zaniechanie zasad bezpieczeństwa przy usuwaniu awarii przy ul. Geodetów? A co to jest ustna reprymenda i jak ona wygląda? Raczej nagana z wpisem do akt powinna być udzielona i to nie dopiero po ukazaniu się artykułu w prasie. Czy to był jedyny przypadek jawnego łamania przepisów bhp przez zarząd PWiK, czy pierwszy opisany? Reprymenda dla Zarządu była, więc zajął się Zarząd ustalaniem podwyżek cen wody i opłat za odbiór ścieków dla mieszkańców Wyszkowa, o czym poinformował nas „Głos Wyszkowa”. Wysokość podwyżek jak na razie owiana jest tajemnicą, ale przypuszczać należy, że złośliwi, licznie komentujący pechową awarię przy ul. Geodetów wyszkowiacy dotkliwie odczują niezamierzoną złośliwość zarządu PWiK.
***
„Wyszków24” skrytykowała artykuł „Młodzież kombinuje jak kupić alkohol”, który ukazał się w mojej gazecie. Krytykować każdemu wolno, bo nie każdemu tekst mógł się podobać. Ogólnospołeczny temat okazał się być „zapełnianiem luki” w gazecie. Dobrze, że komentująca (a może raczej krytykująca) osoba przyznała, iż „W24” również ma tendencję do poruszania tematów ogólnospołecznych. O ile jednak swoją gazetę rozgrzeszyć za takie praktyki potrafi, o tyle konkurencji temacik wytknął. O zapełnianiu luk w naszych lokalnych gazetach sama niedawno pisałam w kontekście „sprzedawania” nam świeżych informacji sprzed dwóch, trzech tygodni. Ucieszyłam się, że ktoś moje słowa przytacza, znaczy że ktoś jednak moje teksty czyta.
***
„Samouk z wielkim talentem” – wywiad z Pawłem Puścianem powinien przeczytać każdy (nr 43 „Wyszkowiaka”). Rewelacja! Młody chłopak z pasją, której można pozazdrościć. Talent, chęć robienia czegoś zwykłego, a jednak niezwykłego, jeśli okazuje się, że jest samoukiem w kręceniu teledysków. To co zrobił, oglądałam w sieci. Warto zobaczyć, co chłopak z naszego miasta potrafił stworzyć. Z mojej strony serdeczne gratulacje.
Judyta
„Wyszkowiak” nr 44 z 29 października 2013 r.
***
„Nowy Wyszkowiak” zrzucił bombę na miasto drukując artykuł „Kto zarabia na unijnych projektach?”. Takich emocji na stronie internetowej tej gazety dawno nie było, chociaż to nie pierwszy projekt, na którym urzędnicy zarabiają. Nie wiem, czy osoba pisząca projekt ma prawo zostać koordynatorem czy asystentem koordynatora projektu. Jednak to nie „obecność” urzędników w projekcie wywołuje emocje, lecz kasa jaką dostaną za jego realizację. Kiedy będą sprawować nadzór nad projektem, jeśli do godziny 16.00 wykonują pracę w urzędzie? Jak urzędnikowi/koordynatorowi/asystentowi projektu czas pracy można rozliczyć i jak sprawdzić, kiedy odwala prywatę projektową, a kiedy zajmuje się pisaniem urzędowych pism? Wiele pytań nasuwa się po przeczytaniu tekstu w gazecie. Nie wiem, czy pytania mają tylko mieszkańcy powiatu, czy również władza zaczęła sama sobie je zadawać po ukazaniu się tekstu w gazecie.
***
Reprymenda dla zarządu PWiK za zaniechanie zasad bezpieczeństwa przy usuwaniu awarii przy ul. Geodetów? A co to jest ustna reprymenda i jak ona wygląda? Raczej nagana z wpisem do akt powinna być udzielona i to nie dopiero po ukazaniu się artykułu w prasie. Czy to był jedyny przypadek jawnego łamania przepisów bhp przez zarząd PWiK, czy pierwszy opisany? Reprymenda dla Zarządu była, więc zajął się Zarząd ustalaniem podwyżek cen wody i opłat za odbiór ścieków dla mieszkańców Wyszkowa, o czym poinformował nas „Głos Wyszkowa”. Wysokość podwyżek jak na razie owiana jest tajemnicą, ale przypuszczać należy, że złośliwi, licznie komentujący pechową awarię przy ul. Geodetów wyszkowiacy dotkliwie odczują niezamierzoną złośliwość zarządu PWiK.
***
„Wyszków24” skrytykowała artykuł „Młodzież kombinuje jak kupić alkohol”, który ukazał się w mojej gazecie. Krytykować każdemu wolno, bo nie każdemu tekst mógł się podobać. Ogólnospołeczny temat okazał się być „zapełnianiem luki” w gazecie. Dobrze, że komentująca (a może raczej krytykująca) osoba przyznała, iż „W24” również ma tendencję do poruszania tematów ogólnospołecznych. O ile jednak swoją gazetę rozgrzeszyć za takie praktyki potrafi, o tyle konkurencji temacik wytknął. O zapełnianiu luk w naszych lokalnych gazetach sama niedawno pisałam w kontekście „sprzedawania” nam świeżych informacji sprzed dwóch, trzech tygodni. Ucieszyłam się, że ktoś moje słowa przytacza, znaczy że ktoś jednak moje teksty czyta.
***
„Samouk z wielkim talentem” – wywiad z Pawłem Puścianem powinien przeczytać każdy (nr 43 „Wyszkowiaka”). Rewelacja! Młody chłopak z pasją, której można pozazdrościć. Talent, chęć robienia czegoś zwykłego, a jednak niezwykłego, jeśli okazuje się, że jest samoukiem w kręceniu teledysków. To co zrobił, oglądałam w sieci. Warto zobaczyć, co chłopak z naszego miasta potrafił stworzyć. Z mojej strony serdeczne gratulacje.
Judyta
„Wyszkowiak” nr 44 z 29 października 2013 r.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl