Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Kraj w ruinie?

(Zam: 05.08.2015 r., godz. 16.39)

Jak to jest? Z jednej strony słyszymy, że Polska jest liderem Europy, z drugiej, że nasz kraj to ruina. Dobrze by było, gdyby każdy mógł przekonać się na własnej skórze. Ja osobiście dawno już nie wyjeżdżałem z kraju. Ciągle praca i jakieś sprawy do załatwienia.

Podobnie jest w tym roku. Zmuszony jednak przez żonę, musiałem znaleźć czas na kilkudniowy wyjazd z kraju. Pomyślałem sobie: gonimy Europę. Staramy się nadrobić dziesięciolecia opóźnień i zaniedbań. Warto porównać się z innymi i na własne oczy zobaczyć jak to jest. Ciągle słyszę o kraju w ruinie, że nie dajemy rady i świat nam ucieka. Warto zobaczyć, jak inni sobie radzą, może podpatrzeć niektóre rozwiązania i przenieść je na polski grunt. Europa stawia nas za wzór. Może za dużo czytam zagranicznej prasy, bo w Polsce zdanie jest zupełnie inne... W Polsce Polacy nie widzą zmian i czują się źle we własnym kraju. Warto spojrzeć prawdzie w oczy. Rzucam wszystko i wyjeżdżam... samochodem przez Europę. Z rodziną po polskich drogach. Przed wyjazdem trzeba załatwić formalności. Ubezpieczenie – całe szczęście, że polskie działa w całej Europie bez ograniczeń, nic nie muszę robić. Paszportu nie trzeba, bo nie ma granic – kolejna sprawa z głowy. Gdyby się coś stało, trzeba do lekarza, też Polakom wolno. W całej Europie możemy korzystać z opieki medycznej i szpitali. Pomyślałem, nie jest źle... i tu niespodzianka. Aby móc skorzystać z niemieckiej włoskiej czy francuskiej służby zdrowia, trzeba mieć specjalny dokument-kartę. Trzeba ją odebrać w Narodowym Funduszu Zdrowia NFZ. Nie miałem wyjścia, trzeba to było załatwić. W budynku tłumy ludzi, na szczęście pobiera się elektroniczne numerki do kolejki. Pobrałem numerek i się załamałem, bo byłem sto sześćdziesiąty dziewiąty w kolejce. Pomyślałem, że spędzę noc w tej kolejce i nic nie załatwię. Podzieliłem się swoimi obawami z innymi. Kolejkowicze mówili „szybko idzie, bez problemu, bardzo dobrze”. Nie dałem się nabrać, ciągle słyszę, że „kraj w ruinie” a już w NFZ to nigdy nie jest szybko. Przerażony odwołałem wszystkie spotkania i zacząłem wypełniać druczki. Zanim się obejrzałem byłem wywołany, dostałem swoją kartę i byłem gotów do drogi w trzydzieści cztery minuty. Dobry wynik, średnio licząc piętnaście sekund na osobę. Wszystko załatwiłem, można jechać. Trzy godziny do granicy. Cały czas autostradą, nową, piękną i niepłatną. Za granicą na powitanie remont na niemieckiej autostradzie, czynny tylko jeden pas. Autostrada nie była płatna, a zwężenie nie trwało długo i później było wszystko dobrze. Na szczęście Niemcy inaczej niż Polacy nie mają ograniczenia prędkości, na autostradzie więc można jechać, chyba, że pada deszcz. Deszcz nie padał, ale miał padać, a ja nie zauważyłem znaku i… mam zrobione piękne zdjęcie, niestety nie do albumu. Niemcy zrobili mi zdjęcie, a podobno tylko Polacy mają fotoradary. Inni też mają, i to dużo więcej. Austriackie autostrady na powitanie zainkasowały opłatę za pobyt i okresowe użytkowanie. Nikogo nie interesowało, że ja będę użytkował je tylko kilka godzin. Cała Austria – prędkość ograniczona do stu na godzinę i ani trochę więcej. Sto na godzinę i sto radarów, akurat wtedy, gdy ja muszę jechać. Nauczony zrobionym zdjęciem trzymałem się zasad. Jednak można! Nawet Polak potrafi uszanować ograniczenie prędkości. To drobna przesada, aby po autostradzie jechać sto na godzinę przez cały kraj. We Włoszech korek. Na granicy bramki i opłata za przejazd. Pięćdziesiąt trzy minuty w korku do kasy, prawie jak w Polsce na majówkę tyle, że to był zwyczajny dzień, a nie majówka. Za bramkami kolejne trzy godziny w korku. Podróż zaplanowana na szesnaście godzin trwała dwadzieścia trzy. Europa jest piękna, wspaniałe zabytki, kultura, kuchnia i pogoda przecudna... Nigdy jednak nie zapomnę radości, gdy wróciłem do kraju i mogłem jechać po polskich drogach i skorzystać z serwisu na polskiej stacji. Poza pogodą w Polsce nie mamy się czego wstydzić, wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Można mówić, że kraj jest w ruinie, ale to nie jest prawda. Można mówić, że młodzi muszą wyjeżdżać z kraju za pracą, ale warto docenić, że mają tę możliwość. Możemy wybrać, gdzie chcemy żyć i pracować. Poprzednie pokolenia nie mogły wyjechać z kraju nawet, gdy bardzo chciały. Jest wiele spraw ciągle nierozwiązanych, ale wiele zostało załatwionych. Warto to docenić. Bardzo łatwo udawać Greka. Warto też pamiętać, jak zakończyła się grecka demagogia i władza populistów. Grecy oddali swój majątek, swoje firmy w zarząd niemieckich banków tylko dlatego, że greckie społeczeństwo wybierało populistów do władzy. Warto czasem rozejrzeć się wokół siebie, aby dostrzec, jak bardzo Polska rozwinęła się w ostatnim czasie. Rozwój jest może nie tak szybki jakbyśmy chcieli, może nie dotyczy wszystkich jednakowo. Jedno jednak trzeba przyznać: Polska się rozwija w zadziwiającym tempie. Nieważne, jak bardzo populiści będą zaklinać rzeczywistość. Wszyscy prędzej czy później z tego rozwoju skorzystamy.
Bartłomiej Bodio poseł na Sejm RP

Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 05.08.2015 r., godz. 19.20
Sam sobie Pan slodzisz.a co może Pan innego powiedzieć? Przecież Jestes Pan w ekipie rządzących. Moze ktoś, kto nie byl w Niemczech uwierzy Panu, ale ja nie.nie ma nawet co porównywać naszych dróg do tamtych
Dodane przez wyszkowianin, w dniu 06.08.2015 r., godz. 00.43
nie wiem co pan bierze ale też chce
Dodane przez Anonim, w dniu 06.08.2015 r., godz. 09.46
Tytuł dobry. Tylko niech pan doda, że między innymi dzięki panu.
Wyszków już był liderem
Dodane przez Jest różnica!, w dniu 06.08.2015 r., godz. 17.45
Panie Bodio, pamieta pan to obwieszczenie wypowiedziane przez Mroza? Głowacki nie zostawił na tej tezie suchej nitki. Tak samo jest z Polską. Wmawia sie tubylczym niewolnikom, że oni to już elita Europy, ale czar pryska szybko. Dowodem jest niespotykana od zaborów fala emigracji.
Dodane przez Bodo, w dniu 06.08.2015 r., godz. 19.06
Z tekstu wynika , ze dobrze sie zyje panu na koszt podatnika? Reszta to stek bzdur.... Wyglada na to , ze pan nie odroznia szosy szybkiego ruchu od autostrady, poniewaz wszystkie autostrady w Polsce sa platne ( ja spedzajac urlop w Polsce musialem placic za przejazdy ) . W Niemczech autostrady sa bezplatne a na autostradach nie ma ograniczen predkosci poza odcinkami gdzie jest to oznaczone znakami drogowymi i tam moga byc fotoradary. Z tym " deszczowym zdjeciem" to ciekawa sprawa , podejrzewam ze jechal pan za szybko na odcinku gdzie bylo ograniczenie predkosci. Niemcy nie musza stac w kolejkach zeby miec specjalny dokument upowazniajacy do leczenia w naglych wypadkach na terenie uni europejskiej, gdyz posiadadaja karte z chipsem od kasy chorych. Dodam dla ciekawosci ze dzieci w Niemczech sa leczone bezplatnie i maja szczepionki i leki zadarmo. Reszty chocby o polskich bankach (tylko z nazwy) i innych rzeczy nie chce komentowac... Musze dodac ze Polska W czasie mojej 20 letniej nieobecnosci sie rozwinela , ale nie popadajmy w skrajna euforie jak to czyni ekspan od Polikota. W kazdym kraju mozna znalezc plusy i minusy. Dziekuje!
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 06.08.2015 r., godz. 20.45
Bodo, znam trochę Niemcy, od wielu lat jeżdżę niemieckimi drogami. Trochę przesadziłeś. Ograniczeń prędkości jest tam cała masa na autostradach, wielokrotnie więcej niż bez ograniczeń. Do tego dochodzą stare autostrady, które w Polsce spełniałyby wymogi co najwyżej dróg szybkiego ruchu (bez ogrodzeń siatką, krótkie zjazdy, beton pamiętający Hitlera - tup,tup itp). Bezpłatne będą jeszcze parę miesięcy, potem winiety. W Polsce przynajmniej fotoradary są oznakowane, w Niemczech nie.
Dodane przez Anonim, w dniu 06.08.2015 r., godz. 22.27
Europejski Trybunał Obrachunkowy w 2013 opublikował porównanie procedur i kosztów budowy 24 odcinków dróg w krajach otrzymujących najwięcej funduszy Unii przeznaczonych na budowę dróg: w Polsce, Grecji, Hiszpanii i Niemczech. Wybudowanie 1 000 m2 jezdni (bez planowania, nadzoru, bez obiektów inżynieryjnych typu mosty, tunele) było najdroższe w Polsce (164 tys. euro) a najtańsze w Niemczech (87 tys.)
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 07.08.2015 r., godz. 08.43
Podajesz wyssane z palca dane, kompletnie odstające od rzeczywistości, kłamiesz jak najęty, no chyba, że twoje dane przyjąć jako odwrotne i uznać, że pomyliłeś państwa na wzajem. Słyszałeś coś o budowaniu w Berlinie lotniska Brandenburg? Poczytaj sobie jak tam się buduje, jakie mają koszty, ilokrotnie przekroczone i jakie terminy wykonania, ile lat opóźnień, ile strat. A remonty na niemieckich autostradach? Ile lat już trwa remont odcinka od Frankfurtu do skrzyżowania z autostradą do Hamburga? Raptem 40 km. W tym tempie co dotychczas potrwa to następne 10 lat ! Wasze ciągłe narzekanie na Polskę ma jeden cel - wybrać was, a będzie już tylko raj. Nie ważne ile porządzicie, nie ważne co po sobie zostawicie i kto i za co będzie musiał po was sprzątać, ważne że się dorwiecie do władzy i nażrecie do syta, żeby jeszcze wnukom coś zostało z tego co nakradł dziadek.
Dodane przez Anonim, w dniu 07.08.2015 r., godz. 09.29
Brak kontroli kosztów wykonania inwestycji przez instytucji pozapartyjne jest tego przyczyną. Fikcyjne faktury zawyżające cenę, dawanie innego materiału zamiast tego, który podany jest na fakturze jest przyczyną tego, że nie dość że mamy nadroższe drogi to jeszcze tandetne. Samorządność- sami rządzą i sami się kontrolują.
Bredzisz Eychler
Dodane przez GSSCh, w dniu 07.08.2015 r., godz. 10.45
Zacytuję: ważne że się dorwiecie do władzy i nażrecie do syta, żeby jeszcze wnukom coś zostało z tego co nakradł dziadek. Mówisz o swoim wyszkowski szefie Mrozie? Tyle profitów, ile on otrzymał dzięki dorwaniu się do władzy nie miał w tym mieście nikt. Potrafisz wyliczyć? Dziwisz się, że społeczne poparcie dla zaprzaństwa spada?
Dodane przez ~~~~, w dniu 07.08.2015 r., godz. 14.39
bez komentarza
Do Marka Eychler
Dodane przez Bodo, w dniu 07.08.2015 r., godz. 18.43
Drogi panie Marku , dziekuje za krotka notke do mojego komentarza; dodajac , ze nie wszystko co nam sie narzuca z empriologicznego punktu widzenia poprzez semantyczna i analityczna analize pojec jest adekwatnym odzwierciedleniem naszej rzeczywistosci istniejacej immanentnie i transcendentnie w percepcyjnej interioryzacji swiata i kosmosu. Do rzeczy.......zeby moja odpowiedz miala charakter racjonalno- dyskursywny i byla wyrazona jezykiem intersubiektywno - komunikatywnym (a wiec jednakowo zrozumialym dla wszystkich) dodam, jak napisalem to juz w moim komentarzu, ze w kazdym kraju mozna znalezc plusy i minusy, ale z tymi drogami w Polsce -powtarzam- nie wpadajmy w skrajna euforie. Autostrad w Polsce jest raptem ok. 1500 km/dobre i to/ i nie mozna na nich non stop jechac, gdyz ciagle trzeba sie na nich zatrzymywac na tzw. bramkach. W Niemczech jest ok. 15 000 km autostrad. "Beton pamietajacy Hitlera" ciekawe jak bedzie wygladal nasz polski beton za ok. 80 lat? Co do planowanych winiet w Niemczech, to jest dla mnie osobiscie wszysko jedno, bo teraz place rocznie ok. 130 € podatku drogowego, a winieta ma kosztowac tez ok. tej sumy rocznie, ale ma byc odliczona od podatku. Przejazd A2 w ta i z powrotem/w ciagu 2 dni/ ok. 40€.
Do Marka Eychler reszta komentarza
Dodane przez Bodo, w dniu 07.08.2015 r., godz. 18.53
Wiec trzeba byc bogatym w Polsce zeby non stop jezdzic autostradami.Jesli chodzi o szosy szybkiego ruchu bez komentarza. Na tym koncze, bo nie chce sie licytowac na argumenty. Dodam tylko, ze 20 lat temu zdarzylo sie ,ze z Hamburga do Warszawy jechalem 17 godzin; teraz ok. 10 godzin- wiec jest wyrazna poprawa w szybkosci i komforcie jazdy. Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami: Bogdan Slesicki
grecka demagogia i władza populistów
Dodane przez Paszczur, w dniu 08.08.2015 r., godz. 09.41
1 z panem E dyskusja jałowa- jak Bronek wydał kosmiczne sumy na filiżanki to wg powyższego wyssane z palca i przemysł pogardy 2.władza populistów przez 8 lat doprowadziła w 2014 , że zadłużenie Polski zbliżyło się do 60% PKB , za przekroczenie tego progu konstytucja stawia rządzących przed trybunał stanu. Żeby się ratować Tusk zabrał prywatne oszczędności Polaków z OFE w wysokości 150 mld , prywatny kapitał , dziedziczony przez rodziną zniknął w czeluści ZUS. Co ciekawe oficjalnie podano,ze ZUS zasiliło 130 mld, a pani Mucha jak ją zapytali gdzie jest brakujące 20 mld, zszokowana bredziła , że to koszty operacyjne...........panie E to wszystko z TVN, to chyba nie brednie?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 08.08.2015 r., godz. 12.49
Paszczur, no nie wygłupiaj się, przecież TVN kłamie. Powołujesz się na TVN kiedy ci wygodnie, a kiedy nie to kłamie?
Dodane przez POpulizm, w dniu 08.08.2015 r., godz. 14.54
Panie Marku, co z tą Pana Zielona Wyspą? Płaci Pan podatki?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 08.08.2015 r., godz. 17.02
Ja zawsze płaciłem i płacę. A ty płacisz?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 08.08.2015 r., godz. 17.49
Podaj swoje prawdziwe ! nazwisko trollu.
Duda o złodziejach z PO w 2013 r.
Dodane przez V, w dniu 08.08.2015 r., godz. 19.09
Polecam wpisać poniższy tekst na wyszukiwarkę. Zobaczycie Dudę jakiego nie znaliście: Andrzej Duda MOCNE wypowiedź z 2013 przemówienie Sejm
do V
Dodane przez Gość, w dniu 09.08.2015 r., godz. 15.46
Świetny materiał, miny buractwa z Po - bezcenne. Godne polecenia. Po wpisaniu zdania - Andrzej Duda MOCNE wypowiedź z 2013 przemówienie Sejm - od razu wyświetla sie relacja.
Dodane przez POpulizm, w dniu 09.08.2015 r., godz. 18.04
Podaj swoje prawdziwe ! nazwisko trollu Eychler!!!
Dodane przez Cieć, w dniu 10.08.2015 r., godz. 01.52
Ludzie w ruinie, panie pośle.
Dodane przez do Ciecia, w dniu 10.08.2015 r., godz. 10.07
Nie z takich ruin Polacy podnosili się. Nie takich krwiopijców pokonali. Polak to Polak, zbyt długo nie będzie w niewoli ciemiężycieli. Przekonali się o tym Krzyżacy, Ruski, Hitlerowcy, przekona się o tym i Unia i Tuskowcy.
Dodane przez szykują sie, w dniu 11.08.2015 r., godz. 11.28
Wybory samorządowe . Pora na zmiany.
hahahahaha
Dodane przez laki, w dniu 12.08.2015 r., godz. 14.54
za paltformą jak z kartoflami : jesienią wykopią , a wiosną posadzą.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta