Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Moja ocena…

(Zam: 01.07.2015 r., godz. 16.41)

W ostatnim tygodniu niemalże wszyscy mieszkańcy Wyszkowa żyli wydarzeniami związanymi z powiatowym szpitalem. W poniedziałek 15 czerwca rozpoczął się strajk pielęgniarek. Spór między dyrekcją szpitala i związkami zawodowymi trwał od dawna. O tym sporze mogliśmy od czasu do czasu oczytać w prasie.

Temat pojawiał się, po czym znikał. Być może nam, mieszkańcom Wyszkowa wydawało się, że skoro o sporze jest cicho, to sporu nie ma. Niestety, jak to w życiu bywa, nawet jeśli o czymś nie mówi się i nie pisze, to nie oznacza to, że tego czegoś nie ma.
Wyszkowskie pielęgniarki od lat walczyły o podwyżki. Ich walka przypominała mi troszkę walkę Don Kichota z wiatrakami, walkę beznadziejną, niemającą szans na powodzenie.
Z końcem maja lokalne media obiegła informacja o wysokości nagrody jaką zarząd powiatu wyszkowskiego planuje przyznać pani dyrektor szpitala. Ponieważ zbiegło się to z ponownym „obudzeniem” sporu na linii pielęgniarki-dyrekcja pomyślałam, że nagroda ta wkurzy i tak zdenerwowane pielęgniarki.
5 czerwca zarząd Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych zdecydował o rozpoczęciu od dnia 15 czerwca 2015 r. strajku generalnego. Tego samego dnia pielęgniarki otrzymały od pani dyrektor pisma o zamiarze rozwiązania umów o pracę bez wypowiedzenia z powodu zamiaru przeprowadzenia strajku. Zanim jednak strajk się rozpoczął, w czwartek 11 czerwca, zarząd Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych otrzymał od dyrekcji szpitala wypowiedzenia dyscyplinarne. Przyznam, że wiadomość ta mnie zdziwiła. Jak to jest możliwe, że strajku nie ma, a są dyscyplinarne wypowiedzenia umów o pracę. Wtedy też lokalne media na bieżąco zaczęły nas informować o sytuacji w szpitalu. Sprawą pielęgniarek interesowali się wszyscy – posłowie, radni, prasa, mieszkańcy Wyszkowa.
15 czerwca rozpoczął się zapowiadany przez pielęgniarki strajk. Jaki był przebieg strajku i negocjacji prowadzonych z pielęgniarkami mogliśmy poczytać w lokalnych mediach, dlatego też nie będę o tym pisała.
Na uwagę zasługują jednak informacje podawane przez lokalne media. Czy na pewno były to informacje rzetelne?
Najwięcej aktualnych aktualności przedstawiał nam mój ulubiony portalik Infowyszków. Poinformował nas najpierw o rozpoczętym strajku, by w kolejnym artykule zastanawiać się „Czy poleci czyjaś głowa?”. Niestety, czytając artykuł nie znalazłam informacji, czyja głowa może polecieć. Następnie portalik stwierdził, że „Wyszków będzie dzisiejszego wieczora, niestety antybohaterem głównego wydania wiadomości w Telewizji TVN”. Kilka dni później, napisał „Ale tak naprawdę to pielęgniarki wywalczyły coś więcej. Pośrednio stały się bohaterkami przyznania podwyżek personelowi pielęgniarek i położnych w całej Polsce”. Do dzisiaj nie rozumiem co oznacza antybohater programu i nie wiem, dlaczego Wyszków był antybohaterem, skoro pielęgniarki są bohaterkami. Jeszcze przed zakończeniem strajku, w piątek 19 czerwca o godz. 5.00 rano (!!) w artykuliku „Koniec strajku” autor M.S. opierając się na nieoficjalne źródła napisał „(…) późnym wieczorem strony, za sprawą negocjacji z burmistrzem Nowosielskim, doszło do porozumienia. Dzisiaj ma być podpisana umowa i zakończony strajk”. Oczy ze zdumienia przecierałam, gdyż z moich oficjalnych informacji wynikało, że strajk trwał dalej. Zastanawiałam się również, jaką rolę w negocjacjach w pielęgniarkami pełnił burmistrz Grzegorz Nowosielski. Kto doradził burmistrzowi, by „bawił się” w negocjatora i co tak naprawdę burmistrz wynegocjował? Postanowiłam więc śledzić stronkę Infowyszków, która karmiła nas wyssanymi z palca najbardziej aktualnymi aktualnościami. Ku mojej rozpaczy, stronka zamilkła. Obudziła się dopiero w sobotnie południe, kiedy to lokalne media podały, że starosta wydał oficjalny komunikat, o tym, że wypowiedzenia dla zarządu Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych zostały wycofane. Infowyszków ucieszył się, że wcześniejsze nieoficjalne informacje się potwierdziły. Moim skromnym zdaniem, Infowyszków nieoficjalną, czyli plotkarską informację o zakończeniu strajku równie dobrze mógł opublikować już we wtorek, kiedy to nikt z pielęgniarkami nie chciał rozmawiać, ale można było przypuszczać, że pielęgniarki dogadają się jednak z dyrekcją, że strajk nie będzie trwał wiecznie, kiedyś w końcu się zakończy i informacja o zakończeniu strajku stanie się kiedyś aktualna.
Również niebieska gazetka, czyli „Nowy Wyszkowiak”, już w piątek z rozpędu poinformowała nas, że „Zwolnione pielęgniarki zostaną przywrócone do pracy! To początek mediacji”, co niestety okazało się falstartem.
Sprawa strajku w wyszkowskim szpitalu poruszyła wszystkich mieszkańców Wyszkowa, powiatu wyszkowskiego i całego kraju. Społeczeństwo podzieliło się na tych, co kibicowali pielęgniarkom i na tych, co uważali, że pielęgniarki są roszczeniowe, leniwe, nie uśmiechają się do pacjentów, ba, trzeba je nawet instruować jak mają odkażać rany, robić opatrunki, podawać tabletki i wkłuwać obrzydliwe kroplówki. Wśród internetowych komentarzy znalazłam między innymi takie „wychwalające” pracę pielęgniarek:
„Biedne Panie pielęgniarki, które na dyżurach od 23 już śpią i mają pretensję o to, że je ktoś obudzi, a do tego przy wypisie pacjenta ze szpitala oczekują prezentów. Jak nie pasuje zmienić pracę na lepiej płatną skoro takie wykształcone.. Przecież jest tyle prywatnych placówek” lub takie „Ja też widziałem tę „ciężką” pracę pielęgniarek. Noga na nogę i w kilka popijają sobie herbatkę. Dawać Pytową na dyrektora. Ciekawe czy ma odwagę czy tylko potrafi kłapać gębą i narzekać”.
Zdecydowana większość internautów opowiadała się jednak za pielęgniarkami pisząc między innymi tak: „Spójrzcie na nasze Panie pielęgniarki, nie są to najmłodsze kobiety (nie urażając żadnej z Pań) a dojrzałe kobiety w wieku 40, 50 i powyżej oraz w wieku tuż przedemerytalnym. Za jakiś czas nie będzie się nami opiekować pielęgniarka;/. To przykre jak brak nam szacunku do niektórych zawodów, jak nie docenia się tych osób, które trzeba i powinno się darzyć szacunkiem”.
Od dawna zastanawiam się w jakim celu lokalne media podają do publicznej wiadomości informacje niepotwierdzone, plotkarskie, wymyślone?
Zastanawiam się jakiego zachowania od pielęgniarek, nauczycieli, urzędników oczekują wyszkowianie? Co jest ważniejsze uśmiech, czy profesjonalizm? W żaden z tych zawodów nie jest przecież wpisany przyklejony uśmiech, którym należy obdarzać nierzadko naburmuszonych, roszczeniowych, niezadowolonych pacjentów, rodziców, klientów.
W mojej ocenie wyszkowskie pielęgniarki wygrały walkę o swoje. Szkoda, że musiały stoczyć bój o to, co im się po prostu należało.
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl

Komentarze

Dodane przez betti, w dniu 01.07.2015 r., godz. 21.07
Na temat zachowania pacjentów i ich rodzin można by pół internetu napisać, ale właściwie to czego wymagać od ludzi, których na codzień obserwuję w sklepach, na ulicach, na podwórkach. W szpitalu do 'normalnych' ich zachowań dochodzi jeszcze lęk i stres.
Dodane przez felek, w dniu 04.07.2015 r., godz. 06.03
Prawda to. Zanim zażądamy uśmiechu sami się najpierw uśmiechnijmy. Bądźmy bardziej życzliwymi.
Dodane przez gang Olsena, w dniu 04.07.2015 r., godz. 17.00
Sytuacja nad wyraz zabawna bo problem lokalny rozwiązywały osoby z zewnątrz. Czartoryski z Ostrołęki, Kowalczyk z Pułtuska czy minister Zembala, do którego szpital nie należy. A nasze wyszkowskie tuzy, głowa w piasek. Dyrektor z PSL, nie ma problemu, strajk nielegalny, dyscyplinarka dla pielęgniarek, żadnych podwyżek. Starosta z PSL, strajk nielegalny, nie ma problemu. Koalicjant z PO, cisza, popiera starostę. Nowosielski, koalicjant PSLu w gminie i powiecie, burmistrz Wyszkowa, mnie to nie dotyczy, chcę mediować, może coś ugram. Nie ma więc co się dziwić, że z Wyszkowa nie ma żadnego posła ani senatora bo nie dorośli do władzy.
Parlamentarzysta z Wyszkowa?
Dodane przez roms, w dniu 05.07.2015 r., godz. 11.28
Ciekawe, trzeźwe spojrzenie polityczne na ten nasz Wy/kisz/ków zaprezentował "gang Olsena". Gdyby już teraz, w rozpoczynającej się kampanii wyborczej do sejmu obowiązywały okręgi jednomandatowe to mało prawdopodobne jest wyłonienie wyszkowskiego kandydata , "strawnego" dla wszystkich środowisk politycznych. Trudno o wyraziste osobowości niebędące "cynglami" swoich central partyjnych. Jak to mówią: każdy zbój na swój strój.
Parlamentarzysta z Wyszkowa
Dodane przez Arek, w dniu 06.07.2015 r., godz. 14.45
To może szanse na poparcie ma ten, który jest spoza układu? Któremu równie daleko do ugrupowań sejmowych.
Dodane przez Anonim, w dniu 06.07.2015 r., godz. 21.48
Tylko czy mamy takiego?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta