Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 14 maja 2024 r., imieniny Bonifacego, Macieja



Ostra kłótnia byłych koalicjantów

(Zam: 11.01.2022 r., godz. 09.33)

„Przedstawienie cyrkowe”, „kabaret” „biczowanie starosty”, „bicie politycznej piany” – to określenia, które padły podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu 10 stycznia. Niedawni koalicjanci zarzucali sobie insynuacje, łamanie prawa itp. A poszło o niedopuszczenie przez starostę do porządku obrad Zarządu Powiatu 7 dodatkowych punktów przesłanych przez wicestarostę. Spór wywołał też wybór kancelarii prawnej obsługującej pracę starostwa. Okazało się, że członkowie zarządu podpisali dwie umowy w tej sprawie.

Po zmianie koalicji starosta Jerzy Żukowski i Teresa Czajkowska (PiS) w Zarządzie Powiatu są w mniejszości. Wicestarosta Leszek Marszał, Paweł Deluga, Bogusław Frąckiewicz mają większość. Sporowi w zarządzie poświęcona była nadzwyczajna sesja zwołana 10 stycznia na wniosek 8 radnych. W projekcie uchwały znalazło się wezwanie starosty Jerzego Żukowskiego „do zaprzestania łamania zapisów Statutu Powiatu oraz respektowania aktów prawa, w tym prawa miejscowego”. W załączniku do projektu uchwały (jego pełna treść poniżej) znalazło się wyjaśnienie, że 4 stycznia Jerzy Żukowski nie dopuścił „do przegłosowania przez organ kolegialny jakim jest Zarząd Powiatu zmiany porządku obrad posiedzenia nr 194/2022”.

Starosta odpowiada apelem
Dyskusję w mocnych słowach rozpoczął Waldemar Sobczak z PiS.
- Pan przewodniczący jest jednym z wnioskodawców, ale proszę o panowanie nad obradami, bo nie chciałbym, by dzisiejsza sesja była przedstawieniem cyrkowym. Złożony wniosek w mojej ocenie nie powinien być procedowany – stwierdził Waldemar Sobczak.
- Apeluję, by było jak najmniej emocji – dodał Paweł Deluga,
A tych podczas obrad było sporo. Radni obecnej koalicji zaczęli przepytywać starostę o kulisy obrad Zarządu Powiatu 4 stycznia 2022 r.
- Na jakiej podstawie nie przeprowadził pan głosowania nad zmianą porządku obrad? - zabrał głos Paweł Deluga.
Jerzy Żukowski odpowiedział apelem na zaproponowane w projekcie uchwały wezwanie. Zwrócił się w nim do wicestarosty Leszka Marszała, członków Zarządu Powiatu Bogusława Frąckiewicza i Pawła Delugi o zaprzestanie naruszania statutu powiatu, które, jego zdaniem, również nastąpiło 4 stycznia. Według starosty, wymienieni trzej członkowie zarządu zażądali wprowadzenia 7 dodatkowych punktów do porządku obrad Zarządu Powiatu. Według starosty, takie projekty powinna przygotowywać właściwa komórka organizacyjna Starostwa.
- Wnioski nie były wcześniej konsultowane z przewodniczącym Zarządu Powiatu – stwierdził Jerzy Żukowski. – Zostały przedłożone obszerne dokumenty, które wpłynęły na kilka minut przed rozpoczęciem obrad, więc trudno było się z nimi zapoznać, zgłosić uwagi. Były zasadne wątpliwości, czy są zgodne z przepisami prawa.
Starosta nie dopuścił więc do głosowania nad wprowadzeniem dodatkowych punktów do porządku obrad. Zdaniem Jerzego Żukowskiego, potrzeba było czasu na zapoznanie się z przedłożonymi dokumentami.
- Obowiązkiem starosty jest zapoznanie się z projektami uchwał. Nie mogłem dopuścić do naruszenia prawa, a pośpiech w tworzeniu go to zły doradca. Prawo należy tworzyć z właściwą rozwagą. Postulat zmiany terminu rozpatrzenia dodatkowych punktów był zgodny z prawem – stwierdził Jerzy Żukowski.
Starosta zarzucił Leszkowi Marszałowi, Bogusławowi Frąckiewiczowi i Pawłowi Deludze, że rażąco naruszyli statut powiatu odmawiając dalszego udziału w obradach zarządu.
- Wyrażam zaniepokojenie zachowaniem wymienionych członków zarządu, do którego doszło 4 stycznia, jak i późniejszymi wydarzeniami, które mogą doprowadzić do złych emocji i sparaliżować pracę zarządu – stwierdził starosta.
- W uzasadnionych przypadkach zarząd może dokonać zmian w porządku obrad – odparł Paweł Deluga. – Jutro powinniśmy mieć obrady zarządu, które do dziś nie zostały zwołane. Dlaczego?

Dyktatura niepotrzebna w samorządzie
W obronę starostę wzięła Teresa Czajkowska, która nie chciała, by wezwanie zawarte w projekcie uchwały były wystosowane w imieniu Rady Powiatu.
- Żeby było uczciwie powinien być zapis, że to wezwanie klubu radnych z wymieniem ich nazwisk – stwierdziła. – Kiedy wysłuchałam tego oświadczenia, to pomyślałam, że uczestniczyłam w obradach innego zarządu. Dziwię się, że dzisiaj mówimy o dwóch różnych rzeczywistościach – stwierdziła. – Na 5 minut przed rozpoczęciem obrad z poczty wicestarosty wpłynęło 7 projektów uchwał niedyskutowanych wcześniej w żaden sposób. Póki co z regulaminu organizacyjnego wynika, że starosta odpowiada za pracę zarządu i starostwa. Wpłynął projekt uchwały m.in. dotyczący zmiany regulaminu organizacyjnego starostwa, a starosta nie miał nawet możliwości merytorycznej odniesienia do dokumentu. To samo z projektem dotyczącym regulaminu Powiatowego Urzędu Pracy – dodała. – Warto zajrzeć do regulaminu organizacyjnego powiatu, żeby sprawdzić, co starosta, póki co, może.
Do dyskusji włączyła się także Renata Rębała.
- Nie jest w porządku, że próbujecie pociągnąć do odpowiedzialności starostę, ale tak to jest, że najlepszą obroną jest atak – stwierdziła. – Wśród nas są osoby, które były starostami. Czy zdarzyło się, że idąc na obrady zarządu nie wiedzieliście, jakie uchwały będą podejmowane, nad czym będzie dyskusja? – zaznaczyła. – Czy jako starostwie zostaliście postawieni pod ścianą? Jeśli część członków zarządu zerwała obrady i wyszła, a do ich obowiązków należy udział w posiedzeniach, to uważam, że tu zostało złamane prawo – uznała i zwróciła się do autorów uchwały. – Wyobrażałam sobie, że przyjdziecie w koszulach z napisem „Statut”, „Miejscowa konstytucja”, będziecie wymachiwać statutem. Ale tak to jest, że o łamaniu prawa krzyczą ci, którzy je łamią.
- Do rzeczy, pani robi kabaret – dyscyplinował przewodniczący Rady Powiatu Bogdan Pągowski.
- Uchwały zaproponowane na obrady Zarządu Powiatu były istotne, a ustanawiając prawo nie można podpisywać się pod nim w ciemno. Wszystko musi się odbywać zgodnie z prawem i regułami – zakończyła Renata Rębała.
- 12 lat prowadziłem obrady Zarządu Powiatu i jeśli były zgłaszane wnioski do porządku obrad, to decydował o nich zarząd, a nie starosta. Starosta przeprowadza tylko głosowanie – zaznaczył Bogdan Pągowski, w poprzednich kadencjach starosta. – Jeśli teraz pytam na sesji, czy są wnioski do porządku obrad, to jeśli są, muszę poddać je pod głosowanie – dodał. – Nie ma tu na czym dyskutować, trzeba do tematu podejść, a nie rozważać, kto miał rację. Porządek posiedzenia zawsze można poszerzyć poddając propozycje pod głosowanie, inaczej tworzy się dyktaturę, która jest niepotrzebna w samorządzie.

Dwie umowy na obsługę prawną
- Pan starosta nie pozwolił nam na przegłosowanie porządku obrad, choć on jest od organizowania pracy zarządu – zabrał głos wicestarosta Leszek Marszał. – Nie dopuścił pan pod głosowanie dodatkowych punktów, a zadeklarował, że zwoła kolejne posiedzenie zarządu. Z tego co wiem, jest 26 tematów na kolejny zarząd, a pan go na jutro nie zwołał. Dlaczego wstrzymuje pan pracę urzędu? Panuje duża nerwowość wśród pracowników. Jest wiele ważnych tematów. Wicestarosta nawiązał też do faktu wybrania przez starostę nowej kancelarii prawnej obsługującej urząd.
- Dlaczego i na jakiej podstawie podpisał pan z Teresą Czajkowską dwie umowy na 180 tys. zł brutto bez wiedzy i zgody pozostałych członków zarządu? – stwierdził.
- Jako przewodniczący określam czas i miejsce posiedzenia zarządu. Ono odbędzie się w najbliższym możliwym czasie – zaznaczył Jerzy Żukowski. – W swoim apelu odniosłem się w większości do tych pytań.
- To ja mam pytanie w sprawie podpisania umowy z kancelarią prawną na poważną kwotę bez wiedzy zarządu. A była też druga umowa. Zarząd w tej sytuacji zawarł dwie umowy na obsługę prawną starostwa. Nie wydaje się to panu absurdalne? Nie możesz pan unikać odpowiedzi, to kwestia zasadnicza – zabrał głos Bogdan Pągowski
- Odbyło się zapytanie ofertowe, były 3 oferty, ta wskazana oferta kancelarii z Warszawy była najkorzystniejsza kwotowo, ale też oferowała obsługę prawną przez 5 dni w tygodniu. Drugą umowę podpisali Bogusław Frąckiewicz i wicestarosta Leszek Marszał. Nastąpiło to niezgodnie z przepisami i dlatego ta umowa została wypowiedziana przeze mnie w dniu dzisiejszym – wyjaśnił Jerzy Żukowski.

Połajanki radnej
Padały kolejne pytania do starosty.
- Czy zamierza pan z zarządem kolegialnie realizować budżet powiatu, skoro nie jest pan jednoosobowym organem wykonawczym jak wójt czy burmistrz? – zabrała głos Agnieszka Ołdak-Prokop. – Czy w ogóle rozróżnia pan te kompetencje?
- Tak, rozróżniam, mam zamiar realizować budżet – stwierdził Jerzy Żukowski.
- Dlaczego pan starosta wstrzymał się od głosowania nad budżetem? Teresa Czajkowska zagłosowała przeciwko. A teraz wykonujecie czynności zarezerwowane dla zarządu – kontynuowała Agnieszka Ołdak-Prokop.
- Miałem taką możliwość, demokracja na to pozwala – odparł Jerzy Żukowski.
- Jestem jedną z osób, która podpisała wniosek dotyczący dzisiejszych obrad – zabrał głos Adam Mróz. – Reprezentujemy różne środowiska, mamy prawo dyskutować – wrócił się do Renaty Rębały. – Kierowanie z pani ust, jako przedstawicielki PiS, połajanek, że powinniśmy mieć koszulki z napisem „Konstytucja” jest nieprzyzwoite. Proszę, by pani zrezygnowała z takich insynuacji. Może przykład idzie z góry – w parlamencie, tam, gdzie macie większość nie liczycie się z opozycją, ekspertami, ale liczy się tylko własna brutalna większość.
Adam Mróz zapytał starostę, kto rekomendował kancelarię, z którą podpisał umowę.
- Zawarcie umowy bez upoważnienia pozostałych członków zarządu nie jest taką zwykłą sprawą, mówimy o sprawie ważnej – uznał Adam Mróz. – Jak pan sobie wyobraża dalsze funkcjonowanie w zarządzie, w którym nie ma pan większości? A na barkach zarządu spoczywa wiele odpowiedzialnych zadań m.in. wykonywanie budżetu, dysponowanie mieniem powiatu.
- Nikt nie rekomendował kancelarii i to jest słuszne, nie wyobrażam sobie, by ktoś to robił na zasadzie „weź zatrudnij moją znajomą” – stwierdził starosta. – Odpowiedź na kolejne pytanie zawarłem w apelu, mam nadzieję, że współpraca jest możliwa, będzie przebiegała w miarę dobrze i jest możliwość realizacji budżetu.
- Dlaczego pan uważa, że umowa zawarta z dotychczasową kancelarią prawną przez dwóch członków zarządu jest nieważna? – zwróciła się do starosty Katarzyna Wysocka. – Czy ostatecznie wybrana przez pana kancelaria ma doświadczenie w obsłudze jednostek samorządu terytorialnego, bo z tego, co wiemy specjalizuje się w prawie rodzinnym i kanonicznym. Czy tylko kierowaliście się najniższą ceną? Jak pan chce kierować powiatem bez zwoływania posiedzeń zarządu, bez współpracy z pozostałymi członkami zarządu?
- Wyobrażam sobie tę współpracę, ona jest na bieżąco. Ja będę współpracował, to od pozostałych członków zarządu zależy, czy będą na posiedzeniach, bo to nie ja wyszedłem z posiedzenia, tylko wspomniana trójka – zaznaczył Jerzy Żukowski. – Mamy CV osób wskazanych do wykonywania porad prawnych, one są obszerne, nie widzimy podstaw, by uważać, że sobie nie poradzą.

„Pan nas oszukał”
- Jako zarząd zawsze przestrzegaliśmy zasad prawnych, wiemy, że jest pan, panie starosto, kierownikiem jednostki samorządu, ale są też kompetencje należące wyłącznie do zarządu. W nim decyzje podejmowane są kolegialnie. Nie wyobrażam sobie, bym poszedł pod rękę z Pawłem Delugą po kontrasygnatę do pani skarbnik nie przedstawiając kwestii umowy na tak dużą kwotę pozostałym członkom zarządu – zaznaczył Leszek Marszał. – Ustalenia z poprzednią kancelarią były negocjowane. Sprawy były rozpoczęte. A pan nas oszukał. Kiedy nastała nowa kancelaria pracownicy zwracali się do niej, a adwokat twierdził, że nigdy nie pracował w kwestii prawa zamówień publicznych. Będziemy starali się wyjaśnić tę kwestię, aby zapewnić pracę starostwa na odpowiednim poziomie.
- 90 proc. kwestii tu poruszonych jest nie na temat. Mam wrażenie skupiliście się na biczowaniu starosty, biciu politycznej piany, a nie na meritum. A meritum jest to, że na 5 minut przed posiedzeniem zarządu Leszek Marszał złożył 7 projektów uchwał dotyczących m.in. regulaminu organizacyjnego, regulaminu PUP, rozwiązania umowy z jedną kancelarią, podpisania z inną. Kiedy starosta, zgodnie ze statutem, nie zdecydował się na wprowadzenie uchwał, państwo jak chłopcy z krótkich spodenkach obraziliście się i wyszliście z posiedzenia zarządu. Teraz w odwecie postanowiliście biczować starostę publicznie na sesji – oznajmiła Ewa Bartosiewicz. – To posiedzenie nie jest na temat, jest publiczną farsą, biciem piany. Leszek Marszał przedstawia się jako człowiek prawy, a czy podpisanie umowy z kancelarią, która nie przeszła żadnego przetargowego trybu, jest zgodne z prawem?
- Tak, umowa została podpisana zgodnie z prawem zamówień publicznych, kancelaria ta obsługiwała starostwo od wielu lat – stwierdził Leszek Marszał. – Nawet jeśli było 7 uchwał, to zarząd powinien decydować czy będą procedowane czy nie.
- Będę przekonywał, by sprawą procedowania pracy zarządu zajęła się komisja rewizyjna bądź skarg, wniosków i petycji – stwierdził Adam Mróz.
Za przyjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw było 8.
J.P.
Przyjęte podczas sesji 10 stycznia oświadczenie będące załącznikiem do uchwały:
„Jako Radni Rady Powiatu w Wyszkowie wzywamy Pana Jerzego Żukowskiego, Starostę Powiatu Wyszkowskiego, do zaprzestania łamania przepisów Statutu Powiatu, co miało miejsce podczas posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 4 stycznia 2022 roku, oraz respektowania wszelkich aktów prawa, w tym prawa miejscowego. Szanowny Panie Starosto, jest Pan pierwszym Starostą Wyszkowskim w historii naszego Powiatu, który w tak rażący sposób naruszył konstytucję naszego Powiatu - Statut. Naruszył Pan § 60 ust. 2 Statutu Powiatu Wyszkowskiego i pomimo ciążącego na Panu obowiązku wynikającego z ww. przepisu niedopuścił Pan do przegłosowania przez organ kolegialny jakim jest Zarząd Powiatu zmiany porządku obrad posiedzenia nr 194/2022 oraz możliwości wprowadzenia pod obrady projektów uchwał organu wykonawczego. Jest Pan pierwszym Starostą Wyszkowskim, który łamie demokratyczne zasady obowiązujące w lokalnych wspólnotach, a które sam Pan podejmował głosując za przyjęciem Uchwały Nr XV/114/2019 Rady Powiatu w Wyszkowie z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie uchwalenia Statutu Powiatu Wyszkowskiego. Apelujemy do Pana o:
1. poszanowanie reguł prawnych i zasad lokalnej kultury politycznej,
2. zaprzestanie naruszania fundamentów, na których zbudowana jest samorządność.
3. szanowanie zasad demokratycznego państwa prawa.
Wyrażamy zaniepokojenie wydarzeniami, które miały miejsce podczas posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 4 stycznia 2022 roku. Dotąd mimo rozmaitych dzielących nas różnic, przepisy prawa były w organach powiatu respektowane bez względu na okoliczności. Chcielibyśmy, aby tak pozostało. Prosimy o to w trosce o spokój i możliwość normalnej pracy pracowników Starostwa Powiatowego i podległych jednostek, a także skuteczne realizowanie zadań stojących przez samorządem Powiatu Wyszkowskiego. Pańska postawa, naruszanie przepisów prawa musi się spotkać z naszym sprzeciwem.”
(pisownia oryginalna)

Komentarze

Obcy świat
Dodane przez Alan44, w dniu 11.01.2022 r., godz. 10.57
Obejrzałem fragment posiedzenia Rady Powiatu , to dobry kabaret. Myślę ze połowa z Tych Pań i Panów radnych nie wie co się dookoła nich dzieje. Żal patrzeć, że czytają swoje oświadczenia/ tak myślę ,ze sami pisali/ bez płynności co sugeruje , że mają problemy z czytaniem . Wypowiedzi sztambuchowe , wiele słów dobranych nie w tych kontekście . rodzi się pytanie -czy aby nasi radni są godni, aby piastować takie urzędy?
Co za syf
Dodane przez Ania, w dniu 11.01.2022 r., godz. 11.47
Za co ci ludzie pieniądze publiczne biorą? Rozwiązać ten sztuczny twór razem z tym powiatem. Na co to komu? Żeby pociotkom stołki rozdawać? Kumoterstwo, nepotyzm, skrajna niekompetencja i wykrywanie sobie stołków na chama. W żywe oczy, bez żadnej żenady. Czy to pis czy psl.
Dodane przez Krystyna, w dniu 11.01.2022 r., godz. 13.50
Po obejrzeniu sesji jestem pełna podziwu, brawo Panie Pągowski, Panie Marszał i Panie Mróz. To osoby, które mogą coś zdziałać i mają pojęcie o tym, co mówią, a miny Pani Rębały i Czajkowskiej bezcenne. No ale chyba każdy się liczy z tym, że raz na wozie, raz pod wozem, a jak wszyscy wiemy, sprawy tego typu często bolą.
Głowę podnosi ...
Dodane przez Tatoo, w dniu 11.01.2022 r., godz. 14.04
A Pągowski już w piórka urósł i zaczyna swoje rządy wprowadzać. Kabaret w wykonaniu "broniących standardów" ale tych które sami wykreują....."żenada i kupa gnoju" wniesionych na butach tych jaśnie oświeconych ,którzy wyszli w czasie obrad z sali....
Pani Krysiu
Dodane przez Tatoo, w dniu 11.01.2022 r., godz. 14.07
chyba ma Pani problem ze zrozumieniem zawiłości bycia radnym....kopanie ,podkopywanie i zachowanie jak dzieci nie przystoi ludziom poważnym.....tyle i aż tyle.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.01.2022 r., godz. 14.58
Kopanie ,podkopywanie to może być na etapie tworzenia koalicji, w okresie powyborczym, kilka tygodni, a w Wyszkowie to jest rozciągnięte na całą 5-letnią kadencję. Zamiast nowych dróg, na poziomie usług medycznych, komunalnych czy oświatowych mamy totalny paraliż, drożyznę, korupcję kolesiostwo i wszystkie inne plagi. Oglądając tą tragifarsę nie widziałem osoby, która ma gwiazdki generalski a jedynie szczeniaczków obszczekujących się wzajemnie. Co do tego wice. który chce być głównym to niczego po nim się dobrego nie można spodziewać. Wygląda na takiego co chce likwidować etaty a pracę rozdzielić dla pozostałych, za podobne wynagrodzenie albo niewiele większe, wszystko zwalić na zamieszanie wokół pisowskiego ładu. Nie widać w nim kreatywności, tak wcześniej w gminie jak teraz w powiecie, wszystkie dramaty przykryć polityką wizerunkową i liczyć, że mieszkańcy maja krótką pamięć. Mam żal do mediów, że z tego przykrego spektaklu zrobili rozbuchaną telenowelę, sensację, podnieśli emocję. Gdy opadnie dym zobaczymy miasto chylące się ku upadkowi, z winy tych lokalnych politykierów.
Dodane przez Krystyna, w dniu 11.01.2022 r., godz. 16.41
Nowy Starosta będzie likwidował etaty! I co w tym dziwnego? Proszę tylko spojrzeć, co się w tej chwili dzieje. Nie potrzeba daleko szukać, czy Wy naprawdę nie widzicie tego? Chociażby wyszkowski szpital, jak chyli się ku upadkowi, dlatego jak najszybciej potrzebne są zmiany, począwszy od góry, a zakończywszy na dole. Psioczyliście na poprzednią dyrekcję szpitala, zobaczcie, co dzieje się teraz. Zero leczenia, skargi zarówno pacjentów jak i personelu, który już ma tego dość. Dlatego te zmiany są konieczne i to czy się komuś podoba czy nie, lament będzie oczywiście, ale tylko zmiany uratują nasz powiat
Do Anonima
Dodane przez Krystyna, w dniu 11.01.2022 r., godz. 16.46
Co do mediów, to bardzo dobrze, że nagłaśniają sprawę, bo społeczeństwo nic by nie widziało i nie wiedziało, co się dzieje, a jak widać dzieje się i to dużo. Zresztą, jak dobrze zauważył na Sesji Pan Mróz, jak miałaby wyglądać dalsza współpraca w Powiecie. Jest to po prostu nierealne, i trzeba się z tym pogodzić
Dodane przez Obi, w dniu 11.01.2022 r., godz. 20.14
Ciągle ujadanie. Naród malkontentów. Oczekujecie od przedstawicieli władzy profesjonalizmu, a ta władza wywodzi się właśnie z ludu, ludu malkontentów, kombinatorów, pieniaczy. Zacytuję Wam tekst z jednej z najstarszych bajek: A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.
do Obi
Dodane przez synanoga, w dniu 11.01.2022 r., godz. 22.38
"Zacytuję Wam tekst z jednej z najstarszych bajek", a Pan Szanowny, jakiej to mądrej księgi " nieustannie strony przewraca"?
Myślenie nie boli - choć.
Dodane przez Ola, w dniu 12.01.2022 r., godz. 08.51
Oj "Obi" ten tekst to nie bajka choć cytujesz z tzw. pamięci. Ten tekst co coś znacznie, znacznie ważniejszego a może najważniejszego. Taka ignorancja a może złośliwość?
Odwołać radę
Dodane przez Anonim, w dniu 12.01.2022 r., godz. 14.32
Jak nie potrafią się dogadać, wszyscy powinni zostać odwołani w trybie natychmiastowym. Dość tych nieudolnych rządów w samorządzie, tylko dla dobra własnego i swoich bardzo wysokich diet.
Dodane przez Janek, w dniu 12.01.2022 r., godz. 20.28
Pisząca tu ,,Krystyna" wywodzi się ze starej EKIPY odsuniętej właśnie przez PIS od władzy , stąd tyle jadu i złośliwości. Ale mimo ,że obecny PIS niewiele dobrego zrobił dla mieszkańców to nie marzymy o powrocie starego ,,Układu". PSL odbija się czkawką nie jednemu z mieszkańców.
coś z Moliera
Dodane przez laki, w dniu 13.01.2022 r., godz. 12.39
Komentarz w sprawie tzw. samorządu Głupszym od nieuka jest głupiec uczony
PSL - nepotyzm i samo zło.
Dodane przez Krystian, w dniu 13.01.2022 r., godz. 14.32
Miejscowy PSL - nepotyzm i samo zło. Przypomnijcie sobie złotustego Stasiulka Jastrzębskiego i już wszystko jasne. Takich interesownych ludzi jak władze miejscowego PSL chyba nigdzie nie znajdziemy.
Do Janka
Dodane przez Krystyna, w dniu 16.01.2022 r., godz. 21.42
Rozczaruję Cię, ale nie jest tak, jak myślisz, nie wywodzę się z starej ekipy, odsuniętej przez PIS. Nie jestem złośliwa, tylko stwierdzam fakty. Ty, jak widać nie będziesz zadowolony z nadchodzących zmian, ale niestety (dla Ciebie) są one nieuniknione. Spójrz prawdzie w oczy, czy nie widzisz, co się dzieje. Jesteś też chyba przewrażliwiony i boisz się rządów PSL, ale będziesz się musiał z tym pogodzić i to wcześniej, jak myślisz?
Czy młodzi wszyscy wyjechali za granicę albo przegrali walkę z covidem.
Dodane przez anonim, w dniu 20.01.2022 r., godz. 13.21
Jeden włodarz bierze 20 tysięcy drugi 16 tysięcy miesięcznie ale żaden nie jest podjąć decyzji ważnej dla Wyszkowa czy powiatu. Prowadzą niezrozumiałe gierki, tak nowosiel z swoimi przybocznymi marszałem, frąckiewiczem, delugą, mrozem itd, sobczak z żukowskim, zarembą, tauterem, jastrzębski z pągowskim, kalinowskim i innymi. Są w niezrozumiałym klinczu, żaden się nie cofnie bo zostanie uznany za przegranego i działają na szkodę miasta i powiatu. Przygotowują się do kolejnych wyborów, rozdają już szefów komisji, nowe stanowiska, nowe zlecenia, kto wice, kto dalszym w zarządzie, kto naczelnikiem itd. po uznaniu, dla znajomków, odkryć towarzyskich , towarzyszy partyjnych a ty człowieku mierz się z ich bałaganem zwanym ładem, wyższymi podatkami różnej maści czy opłatami miejskimi. Co byłoby gdyby wybuchła wojna z Rosją, schowaliby się w swoich norkach i dali na przeczekanie, wtedy okazałoby się kto jest liderem i bohaterem w naszym mieście a kto zwykłym pajacem. Pociągnąć ich pegazem, to dowiemy się publicznie jakiego są niskiego poziomu. Dawno już powinniśmy pójść na ratusz i starostwo i pogonić to towarzystwo. Wy młodzi macie internet, fejsa, instagrama tik- toka spotykacie się często i nie widzicie tego szamba, nie macie nabiału. My jesteśmy przyzwyczajeni i wiemy jak działać w rzeczywistości postkomunistycznej a wy co, nie chcecie wolności, nie chcecie mieć wpływu na przysżłość, chcecie mieszkania w Wyszkowie po 10 tysięcy za m2 gdy pensja miesięczna 4 tysiące albo 5 tysięcy albo 700 tysięcy za dom gdy musicie jeszcze go sobie wybudować. Żaden kaczor, tusk, hołownia, kowalczyk, nowosiel, sobczak czy jastrzębski wam mieszkania nie da a jeszcze was pogrąży, że jesteście zaradni i przedsiębiorczy, bo dają kasę dla emerytów, ludziom, dla których nie ma pracy przy ich wykształceniu i innym leniom. Postkomuna w Wyszkowie wiecznie żywa i tak sama z siebie się nie skończy.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta