Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Rolnicza rada powiatowa rozpoczęła kadencję

(Zam: 28.08.2019 r., godz. 12.50)

Grzegorz Gołębiewski został przewodniczącym Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej (kadencja 2019-2023). Wyboru dokonali członkowie rady podczas zebrania, które odbyło się 13 sierpnia w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego. Delegatem na walne zgromadzenie MIR został Krzysztof Laskowski.



We wszystkich gminach powiatu wyszkowskiego nie odbyło się głosowanie w wyborach na członków rady powiatowej, bowiem liczba kandydatów była taka sama, jak liczba mandatów do obsadzenia. Kierownik biura Mazowieckiej Izby Rolniczej w Ostrołęce Tadeusz Berk wraz ze starostą wręczył we wtorek zaświadczenia o wyborze. Odebrali je: Grzegorz Gołębiewski (gmina Rząśnik), Sławomir Dąbkowski (gmina Rząśnik), Krzysztof Laskowski (gmina Zabrodzie), Jan Sykulski (gmina Zabrodzie), Andrzej Kukwa (gmina Brańszczyk), Ryszard Rojek (gmina Brańszczyk), Marek Bloch (gmina Długosiodło), Jacek Stysiak (gmina Długosiodło), Paweł Kozon (gmina Somianka), Konrad Skura (gmina Somianka), Stanisław Nasiadka (gmina Wyszków), Dominik Rogulski (gmina Wyszków).
- Jako przedstawiciel władz samorządu chcę podkreślić, że bardzo cieszy mnie każda działalność na rzecz rozwiązywania problemów rolników i reprezentująca ich interesy – podkreślił starosta Jerzy Żukowski. – Wszyscy państwo wiecie, jak ważny jest los polskiej wsi. Wszyscy rozumiemy, jak istotne jest dbanie o jej interesy. Musimy działać na rzecz rozwoju producentów rolnych i osób prowadzących gospodarstwa, szczególnie te drobne, przechodzące często z pokolenia na pokolenie. Jesteście ważną częścią naszego społecznego krajobrazu, naszej małej ojczyzny – dodał.
Ryszard Rojek, jako najstarszy z członków powiatowej rady, poprowadził obrady do czasu wyboru przewodniczącego. Jednogłośnie został nim Grzegorz Gołębiewski.
- Chciałbym, by głos rolników, reprezentowany przez izbę był słyszany, by docierał do ministra rolnictwa, premiera, prezydenta – podkreślił przewodniczący. – Dyskutuje się dużo o sytuacji w rolnictwie, często możemy mówić o zjawisku poróżnienia miasta ze wsią. Twierdzi się, że na wsi jest dobrze, a tak nie jest – dodał. - Zawsze uważam, że nieważne, jakie barwy polityczne ma rząd, ważne, by miał świadomość, że Polska jest krajem rolniczym, by rozumiał, że jeśli rolnictwo będzie silne, nie będziemy spychani na margines Unii Europejskiej. Polska jest wtedy silna, kiedy silne jest jej rolnictwo. Od siły rolnictwa zależy przyszłość naszej ojczyzny – zaznaczył. – Zrobię wszystko, by nie zawieść was, rolników, samorządu, wszystkich, którym leży na sercu nasze rolnictwo.
Jak zaznaczył Grzegorz Gołębiewski, potrzebne jest działanie na rzecz opłacalności i stabilności rolnictwa, zachęcające młodych ludzi do pozostawania w gospodarstwach.
Krzysztof Laskowski kandydując na delegata na walne zgromadzenie również uzyskał pełne poparcie członków rady powiatowej.
- Musimy walczyć o większe kompetencje dla izb rolniczych – zabrał głos. – Po raz piąty będę reprezentował radę na walnym zgromadzeniu i po raz piąty przyjadą na nie posłowie i będą obiecywać kompetencje dla izb, a po wyborach nie wspomną już o tym ani słowa. Mam nadzieję, że ktoś w końcu ten problem zauważy.
Zebranie było okazją do wyrażenia opinii na temat sytuacji polskiego rolnictwa.
- Nie może być tak, że uzależniamy się od importu, bo będziemy szantażowani przez inne państwa. Kraj taki jak nasz, który ma warunki do produkcji żywności, musi ją rozwinąć – zaznaczył Tadeusz Berk. – Mamy kolejny rok suszy. Byłem wczoraj w powiecie ostrowskim, tam jej skutki są bardziej widoczne niż tu, kukurydza jest niewielka, są słabo wykształcone kolby. Rolnicy narzekali, że na użytkach zielonych nie ma co kosić.
Zebrani narzekali, że rządowa pomoc oferowana rolnikom w związku z suszą trafia do nielicznych, a warunki jej przyznawania zmieniały się, przez co rolnicy nie mieli nawet szansy na udział w procedurze szacowania strat (zebrali plon przed wizytą komisji).
- Na szczeblu rady powiatowej możemy wnioskować, ale trzeba mieć na uwadze, żeby nasze postulaty trafiły na właściwy grunt – zauważył Tadeusz Berk. – Zgłoszenie wniosku to jedno, a pilnowanie sprawy to drugie, bo bez tego wniosek utknie i nikt się nim nie zajmie.
Lista problemów, z którymi zmaga się polski rolnik jest długa, uczestnicy wspomnieli m.in. o restrykcyjnych przepisach weterynaryjnych, a także o trudnej i nieefektywnej procedurze szacowania strat spowodowanych przez zwierzęta leśne.
Zgodnie z ustawą o izbach rolniczych, do zadań rady powiatowej należy sporządzanie analiz i opinii, przedstawianie wniosków oraz dokonywanie ocen z zakresu rolnictwa, rozwoju wsi i rynków rolnych oraz przedstawianie ich zarządowi izby, wydawanie opinii w sprawach zagłoszonych przez zarząd lub walne zgromadzenie izby, realizacja innych obowiązków określonych w statucie izby.
Mazowiecka Izba Rolnicza to samorząd rolniczy działający na rzecz rozwiązywania problemów rolnictwa i reprezentujących interesy zrzeszonych w nim członków. Jej członkami są płatnicy podatku rolnego (również podatnicy podatku dochodowego od działów specjalnych produkcji rolnej).
W gminach do 4 tys. ha użytków rolnych obsadzany jest 1 mandat w radzie powiatowej, w gminach powyżej 4 tys. ha – 2 mandaty.
W Polsce działa 16 izb rolniczych (jedna na województwo). Najważniejszym organem w każdej izbie jest walne zgromadzenie. Działa też 5-osobowy zarząd oraz 5-osobowa komisja rewizyjna. W Mazowieckiej Izbie Rolniczej jest 37 rad powiatowych – reprezentujący je przewodniczący rad i delegaci tworzą walne zgromadzenie.
Izba utrzymuje się z 2-proc. odpisu od podatku rolnego (zapłaconego, nie należnego).
Prezesem Mazowieckiej Izby Rolniczej jest Wiktor Szmulewicz (Mała Wieś, powiat płocki).
J.P.










Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta