Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Zamiana Tuska na Kaczyńskiego nic nie da

(Zam: 30.08.2018 r., godz. 09.10)

To była kolejna wizyta obecnego prezesa partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego w naszym mieście. Gościł tu m.in. w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, w ramach których partia wystawi kandydatów do sejmiku województwa.



Na spotkanie, mimo godz. 15.00, przyszło sporo, głównie młodych ludzi. Gość skupił się, jak to często bywa w jego wypowiedziach, na krytyce Unii Europejskiej, antywolnościowego, jego zdaniem, podejścia do polityki w skali Europy i Polski.

– Dziś młody człowiek uważa, że lewica to coś normalnego, a nie obrzydliwego. Całkowicie odwróciły się wartości – rozpoczął wypowiedź w ramach półtoragodzinnego spotkania, z którego od razu pojechał na kolejne spotkanie do Ostrołęki. – Wszystko się odwróciło, dlatego toniemy, zamiast iść w górę.
Jak stwierdził, podstawową różnicą między lewicowcami a prawicowcami jest fakt, że ci ostatni wierzą, że chcącemu nie dzieje się krzywda.
– Człowiek dorosły ma prawo zapić się na śmierć, jeśli zechce. Dzisiejszy Europejczyk jest niewolnikiem, uważa za coś normalnego, że jego właściciel karze mu przypiąć się do własnego samochodu pasami. Ktoś inny wie lepiej, co dla mnie jest dobre niż ja sam? Jesteśmy niewolnikami, a ludzie to polubili – stwierdził gość. – W ustroju ludzi wolnych człowiek musiał sam pomyśleć o swojej przyszłości, w tym celu miał dzieci, musiał je dobrze wychować, dać fach, nie krzywdzić. Rodzina była bardzo związana silną więzią ekonomiczną. W systemie niewolniczym właściciel niewolnika ma obowiązek go utrzymywać, ludzie przestali mieć dzieci, przestali mieć oszczędności na starość. Socjaliści traktują Europejczyków, jak kiedyś traktowało się murzynów, zakładając, że sami sobie nie dadzą rady, trzeba im pomagać. Człowiek, który domaga się w Polsce pomocy państwa, jechał do Ameryki i do głowy mu nie przyszło, że może coś żądać od państwa. Pracował na czarno, normalnie żył, nie jak niewolnik. Ustrój niewolniczy teraz zatacza coraz szersze kręgi. Kobiety przywykły, że ktoś się nimi opiekuje i dlatego lewica tak nalega, by miały jak najwięcej do powiedzenia w polityce. Głosują na miękkie, opiekuńcze państwo. Mężczyzna zawsze ceni ryzyko, nie bezpieczeństwo, a podstawową wartością socjalizmu jest bezpieczeństwo. Postęp i rozwój pochodzą z ryzyka i to mężczyźni ryzykują, a nie kobiety. Rządzić muszą ludzie, którzy grali w pokera, brydża, walczyli w boksie, którzy kochali ryzyko. To my, mężczyźni zapewniamy bezpieczeństwo kobietom, a nie rząd.
Według Janusza Korwin-Mikkego od zapewnienia kobiecie bezpieczeństwa, dobrobytu jest mężczyzna, a nie państwo. Jedną z podstaw światopoglądu prezesa Wolności i jego zwolenników jest twierdzenie, że to rodzice powinni decydować o każdej dziedzinie życia dzieci – edukacji, leczeniu (w tym szczepieniach) itp.
– W ustroju niewolniczym to właściciel niewolnika decyduje, co dzieje się z jego dzieckiem. Dziś państwo może zabrać dziecko i oddać je do domu dziecka, bo należy ono do państwa. Właściciel niewolnika decyduje, czego się uczy dziecko niewolnika. Wygodnie jest być niewolnikiem, tylko mentalne skutki tego są koszmarne – niewolnicy źle pracują, a ludzie uważają, że im się coś należy bez pracy. Tak jest dziś. We Włoszech 40-latkowie mieszkają dalej u mamusi, bo nie chcą podejmować żadnych ryzykownych decyzji. Przerobiono wolnych Europejczyków na niewolników. Nienawidzę za ten fakt ideologii stojącej za Unią Europejską – kontynuował gość. – Dobry Europejczyk nienawidzi Unię Europejską, która zniszczyła całkowicie Europę. Mówiłem to trzy i pół roku w Unii. Junker odważył się w końcu to samo powiedzieć co ja, że nie jesteśmy już wzorem dla nikogo, musimy się uczyć od innych jak gospodarować, prowadzić życie. Nagle się okazało, że najsilniejszy człowiek w UE mówi to samo co ja. Pod okupacją Unii Europejskiej umiera Europa, nie rodzą się dzieci, bo się nie opłaca ich mieć, nie można decydować czego się one uczą itp. Dziecko jest państwowe. Muzułmanie tu przyjeżdżają i mają dzieci – świat należy do ludzi, którzy posiadają dzieci i dobrze je wychowują. My naruszyliśmy podstawy wolnego społeczeństwa. Bez kary śmierci cofnęliśmy się o 4 tys. lat. Tylko prymitywne społeczeństwa mają koedukację. W normalnych krajach jej nie ma – szkoły męskie i żeńskie funkcjonujące oddzielnie mają poziom wyższy od szkół koedukacyjnych. Dlaczego nasi właściciele narzucają nam koedukację? Chcą, żeby niewolnicy byli głupi, żeby można im było wmówić wiele rzeczy. Jak może człowiek w miarę inteligentny wierzyć w demokrację? Wiadomo przecież, że więcej jest ludzi głupich niż mądrych, więc w tym systemie musi panować głupota – stwierdził. – Dlaczego 30 lat temu dla Rosjanina każdy Polak to był pan, a dziś nami pogardzają? Rozwijają się szybciej, bo u nich nie ma demokracji, w której panują rządy przeraźliwej głupoty, niesamowite złodziejstwo, korupcja. Trzeba nieprawdopodobnej tresury, by wmówić ludziom, że demokracja jest czymś dobrym.
Według niego, w tym systemie marnowane są niewyobrażalne sumy pieniędzy.
– Zamiana Tuska na Kaczyńskiego nic nie da, może jedynie tyle, że dzieci pójdą do szkoły w wieku 7 lat, a nie 6. To rodzice w normalnym kraju decydują o dzieciach. Ludzie się pogodzili z tym, że to państwo za nich decyduje. Nawet w szkole prywatnej program jest zatwierdzany przez waszego właściciela – stwierdził Janusz Korwin-Mikke. – Umowa Okrągłego Stołu brzmiała „będziemy raz my, raz wy (u władzy – przyp. red.), a niech ludzie myślą, że mają wybór”. A kto wygrywa wybory, kasuje pieniądze. Uzgodnili, że idziemy do UE i budujemy eurosocjalizm. Platforma Obywatelska udaje partię liberalną, ale czy jakiś podatek obniżyła? PiS dostał od bezpieki polecenie, że ma udawać partię patriotyczną. Niepodległości w UE nie mamy, ale mamy autonomię, bo mamy wojsko, którego UE nie ma. I co? Domagają się armii europejskiej. To są zdrajcy. Nie chcę twierdzić, że PO rządziłoby lepiej – podpisałoby Traktat Lizboński jak Lech Kaczyński. Założeniem było, że „raz my, raz wy będziemy”, ale teraz Kaczyński próbuje zerwać ten układ, by tylko oni rządzili. Więc szczególnie bezpieka, która stała za PO, jest oburzona. Nie ma różnicy między PO i PiS-em.
Według niego, żadna z tych partii nie jest prawicowa – prawica chce wrócić do normalności.
– Trzeba dokonać kontrrewolucji w głowach, nie na ulicach. Jesteśmy okłamywani od początku do końca. Jeśli mówią, że w budżecie jest o 14 mld zł więcej, to u nas w portfelach jest o tyle mniej. Chcecie, by ta banda durniów i złodziei zajęła się gospodarką? Trzeba im ją wyrwać. Jeśli są pieniądze w Skarbie Państwa, to niedobrze. Każdy człowiek wie, co sobie kupić, a urzędnik wyda gorzej te pieniądze. Im mniej ich w budżecie, tym lepiej, bo więcej mamy w kieszeniach – stwierdził.
Jako przykład podał program 500 plus.
– Trzeba zatrudnić urzędnika, by ściągnąć podatki, drugiego, by 500 wydał, więc trzeba na ten system ściągnąć 700 zł. W takiej sytuacji Polska będzie biedniejsza, a nie bogatsza. Trzeba myśleć kategoriami normalnej gospodarki. Ludzie pracy mają się bać, mają mieć źle i wtedy będą dobrze pracować. Liczy się nie dobro człowieka pracy, tylko człowieka konsumpcji. Nasza filozofia to filozofia wiary w człowieka – zaznaczył. – Straszą, że gdyby nie państwowa służba zdrowia, to by ludzie umierali na ulicach, a 100 lat temu nie było państwowej służby zdrowia, ludzie nie umierali na ulicach, a przyrost naturalny był znacznie wyższy niż obecnie – zaznaczył. – Tracimy w rzeczywistości ogromne pieniądze, a nie ma przeszkód finansowych i technicznych, by wysłać Polaka na Marsa tylko, że marnujemy pieniądze na kupowanie niepotrzebnych rzeczy, spełnianie przepisów unijnych itp. To trwa potwornie długo i kosztuje potworne pieniądze. Moglibyśmy opływać w dostatki, gdybyśmy nie zajmowali się dzieleniem pieniędzy, ale tworzeniem bogactwa.
Słuchacze pytali gościa o wiele kwestii, m.in. o podejście prawicy do Kościoła.
– Partie prawicowe tradycyjnie ciepło patrzą na religię, walkę z kościołem uważały za absurd. Kościół jest od kształtowania postaw wiernych, ale nie od wpływania na państwo, w tej kwestii kościół nie będzie się szarogęsił – podkreślił gość.
J.P.








Komentarze

Dodane przez roms, w dniu 03.09.2018 r., godz. 18.00
Korwinizm - TAK, Korwin - niekoniecznie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta