Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Szczątki znalezione po 65 latach

(Zam: 10.02.2018 r., godz. 14.57)

W Pałacu Prezydenckim Instytut Pamięci Narodowej ogłosił nazwiska 22 osób, których szczątki odnalezione zostały w Polsce i za granicą, ofiar zbrodni niemieckich, komunistycznych i sowieckich.



  • fot. Mirosław Powierza
Wśród nich jest urodzony w Rząśniku Jan Kmiołek. Jego szczątki wraz ze szczątkami innych ośmiu żołnierzy zostały odnalezione w maju 2017 r. podczas prac prowadzonych przez IPN w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

Podczas uroczystości, która odbyła się 1 lutego wręczono noty identyfikacyjne członkom rodzin ofiar totalitaryzmów.
– Mamy wielkie zobowiązanie wobec walczących o wolną Polskę – każdego dnia budować taką Polskę, o jakiej oni marzyli – powiedział prezydent Andrzej Duda. – To dla mnie już trzecia taka uroczystość w Pałacu Prezydenckim, kiedy wręczymy najbliższym żołnierzy Rzeczypospolitej – poległych, pomordowanych za to, że do samego końca wierni byli złożonej przysiędze i walczyli o wolną, suwerenną Polskę – noty identyfikacyjne poświadczające, że po tych dziesiątkach lat udało się odnaleźć miejsca ukrycia zwłok ich najbliższych, co w efekcie umożliwi także pogrzebanie szczątków tych, którzy za Polskę walczyli – powiedział.
Prezydent zwrócił uwagę na fakt, że uroczystość odbywa się w roku jubileuszowym odzyskania przez Polskę niepodległości, która była tak ważna także dla upamiętnianych tego dnia ofiar totalitaryzmów.
– Jeżeli ktoś by mnie zapytał, jakie my mamy wobec nich zadanie, zobowiązanie, to powiedziałbym „każdego dnia starać się budować taką Polskę, o jakiej oni marzyli – silną, zamożną, decydującą samą o sobie, czyli suwerenną, niezależną od żadnych zakazów z zewnątrz, a jednocześnie dumną, która dba o swoich obywateli, która jest w stanie się sama obronić” – mówił Andrzej Duda.
Notę identyfikacyjną z rąk prezesa IPN prof. Jarosława Szarka i zastępcy prezesa IPN prof. Krzysztofa Szwagrzyka odebrali członkowie rodziny Kmiołków – bratanek Jan wraz z synami Robertem i Waldemarem. Obecna była również Dorota Cywińska, od wielu lat walcząca o godne upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych naszego regionu. W uroczystości brał udział także Mirosław Powierza.
– Było dla mnie zaszczytem uczestniczyć w uroczystości upamiętniającej syna Ziemi Wyszkowskiej, bohatera Puszczy Białej, z którego cała nasza społeczność może być dumna – podkreśla.
Po uroczystości w Pałacu Prezydenckim uczestnicy udali się do kościoła na cmentarzu na Wólce Węglowej, gdzie tymczasowo przechowywane są trumny ze szczątkami bohaterów. Mszę odprawił kapelan środowiska Żołnierzy Wyklętych ks. Tomasz Trzaska. Prof. Krzysztof Szwagrzyk opowiedział zebranym o planach związanych z upamiętnieniem bohaterów – ma być to miejsce na miarę Cmentarza Orląt Lwowskich, a szczątki żołnierzy, w tym Jana Kmiołka, zostaną z honorami pogrzebane w ziemi, a nie jak dotychczas w katakumbach.
Prace ekshumacyjne prowadzone w całym kraju pod kierownictwem prof. Szwagrzyka trwają od 2012 r. Ich celem jest odnalezienie szczątków żołnierzy, którzy po 1945 r. nie złożyli broni, walczyli o wolną Polskę i ginęli bestialsko mordowani przez NKWD i rodzimych oprawców z UB, wrzucani do bezimiennych grobów w pogardzie i upodleniu.
Żołnierze z oddziału Jana Kmiołka niemal w 100 proc. ponieśli śmierć walcząc z bronią w ręku z przeważającymi siłami UB i KBW, zaś dowódca Jan Kmiołek i jego wierny druh Stanisław Kowalczyk zostali straceni 7 lipca 1952 r. w więzieniu na Rakowieckiej. Nie zostały wciąż odnalezione szczątki Stanisława Kowalczyka „Baśki”, Franciszka Kmiołka „Bogdana”, Zygmunta Dąbkowskiego „Kryma”, Juliana Nasiadki „Ostrego”, Bolesława Kuleszy „Pomsty”, Franciszka Ampulskiego „Skry”, Kazimierza Ampulskiego „Tęczy”, Henryka Borczyńskiego „Burzy”, Tadeusza Kruszewskiego „Skowronka”, Jana Anfoleckiego „Rysia”, Jana Pędzicha „Tygrysa”.
Do dziś na Łączce udało się odnaleźć kości ponad 200 osób. Około jedną trzecią udało się zidentyfikować dzięki badaniom DNA. Znaczną pomoc techniczną na wysokim poziomie zespół prof. Szwagrzyka otrzymuje od wyszkowskiej firmy, Dom Pogrzebowy Czyżak, reprezentowanej przez Marcina Ślubowskiego, który również jest emocjonalnie zaangażowany w poszukiwania ofiar totalitaryzmu.
Jakże prorocze okazały się słowa Jana Kmiołka, wypowiedziane w Pułtusku po ogłoszeniu wyroku: „nie płacz Stefciu, jeszcze się Polska o nas upomni...”
Mirosław Powierza, J.P.
***

 
Jan Kmiołek
Jan Kmiołek, Wir, Fala, Mazurek urodził się 22 lutego 1919 r. w Rząśniku w pow. wyszkowskim, był synem Władysława i Marianny z d. Palasek. Jesienią 1941 r. wstąpił do ZWZ-AK w obwodzie Pułtusk, pełnił funkcję łącznika z organizacjami konspiracyjnymi na terenach wcielonych do Rzeszy i w Generalnym Gubernatorstwie. W tym okresie był dwukrotnie aresztowany i przebywał w obozach karnych w Pułtusku i Ciechanowie. Po zakończeniu okupacji niemieckiej kontynuował działalność konspiracyjną w Obwodzie WiN Ostrów Mazowiecka. W tym okresie brał udział m.in. w akcji na więzienie w Pułtusku w listopadzie 1946 r., w wyniku której uwolniono ponad 70 więźniów. W kwietniu 1947 r. ujawnił się, jednak wkrótce wznowił działalność niepodległościową, organizując w maju tego roku oddział, który jesienią 1948 r. wszedł w skład „XV” Okręgu NZW. W lipcu 1949 r. stracił kontakt z organizacją i rozpoczął samodzielne dowodzenie oddziałem, który operował na terenie powiatów: pułtuskiego, ostrowskiego, ostrołęckiego i makowskiego. W okresie swojej działalności w latach 1947-1951 oddział Jana Kmiołka przeprowadził ok. 100 akcji zbrojnych. Kmiołek został aresztowany 27 sierpnia 1951 r. w Katowicach. Wyrokiem z 3 kwietnia 1952 r. WSR w Warszawie na sesji wyjazdowej w Pułtusku skazał „Wira” na 29-krotną karę śmierci, którą wykonano 7 sierpnia 1952 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Szczątki Jana Kmiołka zostały odnalezione w maju 2017 r. wyniku prac prowadzonych przez IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie.
Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

  • fot. Mirosław Powierza

Komentarze

Jan Kmiołek
Dodane przez Tropem Wilczym, w dniu 10.02.2018 r., godz. 21.14
Jan Kmiołek patronem wyszkowskiej edycji Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym". 4 marca 2018 r.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.02.2018 r., godz. 21.55
To wielkie szczęście dla rodziny Jana Kmiołka, że wreszcie po latach będzie miał on godny pogrzeb. Prawdopodobnie na Powązkach. Z pewnością wiele wyszkowskich środowisk zechce wziąć udział w tym pogrzebie. Czekamy jednak na następne odkrycia. W tym momencie nadal niewielu bohaterów antykomunistycznego podziemia upamiętnionych na naszym wyszkowskim pomniku przy moście drogowym ma swój grób. Mam nadzieję, ze to się zmieni. Poszukiwania trwają nadal. IPN ciągle odkrywa nowe miejsca straceń polskich patriotów. Współczesna nauka umożliwia ich identyfikację. A państwo polskie wreszcie traktuje ich tak, jak na to zasłużyli.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta