Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Uratował życie człowieka

(Zam: 27.07.2017 r., godz. 17.51)

Marcin Brdak, jako przypadkowy świadek, uratował mężczyznę, który próbował powiesić się za pomocą krawata na płocie w Woli Rasztowskiej (powiat wołomiński). Prowadził resuscytację do przyjazdu karetki pogotowania.



Marcin Brdak pracuje w wyszkowskiej komendzie powiatowej Państwowej Straży Pożarnej od 4 lat. W niedzielę 23 lipca rano jechał do pracy w innej miejscowości. Ok. godz. 6.20 zauważył nietypową sytuację, postanowił ruszyć na ratunek.
– Zobaczyłem, że młody chłopak w garniturze leżał przy drodze twarzą do ziemi. Zatrzymałem się. Obok stał jakiś mężczyzna. Powiedział, że chłopak przed chwilą powiesił się na płocie. Przekręciłem go na plecy, sprawdziłem funkcje życiowe. Nie miał, rozpiąłem koszulę i zacząłem resuscytację krążeniowo-oddechową – relacjonuje Marcin Brdak.
Świadek zdarzenia, który odciął 29-letniego samobójcę przed przyjazdem strażaka, nie zdecydował się na prowadzenie resuscytacji, nie wiedział jak pomóc.
– W międzyczasie zatrzymała się młoda para – poprosiłem, by zadzwonili na pogotowie. Do czasu przyjazdu pogotowia, przez ok. 20 minut prowadziłem resuscytację. Ze dwa razy chłopak odzyskał świadomość, potem znów nie oddychał. Pod koniec już normalnie zaczął rozmawiać, odzyskał funkcje życiowe, pogotowie go zabrało. Zrobiłem, co do mnie należało – podkreśla strażak. – W pracy zdarzało mi się pomagać pogotowiu, ale typowo prywatnie zdarzyło mi się to pierwszy raz – przyznaje. – Cieszyłem się, że udało się. To jest fajne uczucie, że się pomogło.
– To postawa jak najbardziej godna ratownika – podkreśla komendant wyszkowskiej straży pożarnej st. bryg. Marek Krassowski. – Najważniejsze jest to, że zatrzymał się, zainteresował, nie wykazał się obojętnością.
Jak się dowiedzieliśmy, 29-latek wyszedł już ze szpitala.
J.P.

Komentarze

Dodane przez 123, w dniu 01.08.2017 r., godz. 10.12
Śmiech z nagrodą, "strażak miesiąca", sobie by zapewne przyznali parędziesiąt tysięcy, jak Domżałowej za skandaliczne zarządzanie szpitalem i aferę cegiełkową.
Dodane przez Jątek, w dniu 02.08.2017 r., godz. 17.33
Najwięcej "zasług" to zawsze mają ci od nagradzania innych za ich zasługi.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta