Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Chrońmy ład przestrzenny w Wyszkowie

(Zam: 22.10.2014 r., godz. 16.02)

W minionym tygodniu portal architektoniczny Bryła.pl (www.bryla.pl) przyznał wyróżnienie „ArKITekczer tygodnia” ulicy Sowińskiego w Wyszkowie. Pozwolę sobie zacytować uzasadnienie tam zamieszczone: „Nowoczesna zabudowa nie zawsze jest synonimem minimalizmu. W Wyszkowie wzdłuż jednej z ulic wyrosły budynki przypominające roboty transformers.

 
ul. Sowińskiego

Ulicę Sowińskiego w Wyszkowie przebito w latach 80. Wcześniej znajdowały się tutaj ogródki. Przez wiele lat w tej części miasta niewiele się działo. Dopiero na początku XXI wieku ulicę zaczęto zabudowywać. Najbardziej „wystrzałowe” budynki powstały w latach 2005-2009. Wyszkowskie transformersy zajęły kilkaset metrów wzdłuż ulicy. Futurystyczne obiekty to hybryda budynków mieszkalnych, handlowych i usługowych. Znajdują się tam między innymi: salon meblowy, szewc, bank oraz sklep z tapetami, firanami i zasłonami. Wszystko ozdobiono barwnymi reklamami i afiszami. Jeśli więc ktoś wybiera się turystycznie do Wyszkowa, to ulicę Sowińskiego powinien zobaczyć obowiązkowo. Ku przestrodze.”
No cóż, cieszyć się nie ma czego. Taka informacja może wzbudzić uśmieszek, ale dla nas, wyszkowian, jest tak naprawdę smutna. Tym bardziej, że miejsc świeżo zabudowanych, które budzą niesmak i są po prostu brzydkie, jest w naszym mieście więcej. Przypadkowe projekty, niewspółgrające z otoczeniem, dziwaczna przygnębiająca kolorystyka sąsiadująca z landrynkowymi elewacjami, bunkrowate gmachy. Krótko mówiąc – rozgardiasz. Zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie mają różne gusta, ale ład przestrzenny jest dobrem publicznym i należałoby o niego dbać. Radosna twórczość niektórych inwestorów i architektów powinna jednak podlegać pewnym regulacjom. Od wielu lat nie widać w Wyszkowie spójnej całościowej koncepcji rozwoju miasta. Nie ma architekta miasta, nie funkcjonuje żadna komisja urbanistyczno-architektoniczna, która stałaby na straży interesu publicznego, jakim jest spójna, przemyślana i przyjazna ludziom przestrzeń miejska.
Wielu mieszkańców Wyszkowa patrzy na te wyrastające co i rusz „perły” architektury z niesmakiem i niepokojem. Wiadomo bowiem, że pozostaną one na swoich miejscach przez wiele dziesiątków lat. Nie da się ich przesadzić, przyciąć ani przerobić. Zapewnienia władz miejskich, że są dumne z Wyszkowa, nie zmienią faktu, że w ostatnich kilkunastu latach został on mocno i trwale oszpecony architektonicznymi dziwolągami. Mało tego. Obawiam się, że ten proces może postępować. I to w miejscach, które do tej pory uważane były za nietykalne. Przypomnę, że w styczniu 2014 r. pojawiła się w lokalnej prasie informacja o pomyśle naszych władz, by przy ul. Kościelnej pojawiła się zabudowa wielorodzinna. Krótko mówiąc – bloki przy wjeździe do Wyszkowa, w miejscu gdzie znajduje się widok na Skwer Jana Pawła II, kościół św. Idziego, skarpę nadbużańską. W miejscu, które powinno być szczególnie chronione przed taką dewastacją. Przedstawiono nawet wspaniałą wizualizację (można sobie obejrzeć np. pod linkiem http://www.wyszkowiak.pl/index.php?cmd=aktualnosci&opt=pokaz&id=3786) i zapewniono, że na pewno nie zagrozi to krajobrazowi. Każdy doskonale widzi, że zagrozi, bo przecież te bloki miałyby być budowane na ziemi, a nie pod ziemią. Władza jednak uważa, że wyszkowianie są niezbyt rozgarnięci i można im wmówić nawet oczywistą głupotę. Sprawa na razie przycichła, obawiam się jednak, że tylko na jakiś czas. Skoro zdecydowano się tę wizję upublicznić, oznacza to, że jest rozpatrywana na serio. I może się okazać, że takich cudownych pomysłów pojawi się więcej. Można wszak wybudować blokowiska na stadionie, w parku, na skarpie aż po pałac Skarżyńskich. I opowiadać wyszkowianom, że to dla ich dobra, bo będzie nowocześnie, bo warszawiacy będą się u nas osiedlać, a wszyscy wokół będą nam tego bardzo zazdrościć. Tymczasem położenie naszego miasta na wysokiej skarpie nadbużańskiej i przepiękne widoki na dziki Bug to wciąż jeden z największych atutów Wyszkowa, zauważanych przez osoby przyjezdne. Należy bezwzględnie go chronić, dbać i nie dopuścić do trwałego zeszpecenia. Najwyższy czas, by sięgnąć po profesjonalne środki, wesprzeć się wiedzą i doświadczeniem architektów krajobrazu, urbanistów. I nie przedkładać doraźnych interesików nad wspólne dobro mieszkańców. Najwyższy czas, by to wyszkowianie, a nie tylko rządzący mogli mówić: „Jesteśmy dumni z Wyszkowa”.

Komentarze

Dodane przez ela, w dniu 22.10.2014 r., godz. 16.18
To naprawdę przejmujące zdjęcie. Człowiek nawet nie zdawał sobie sprawy w jakim to kiczowatm kierunku poszło...
Do Ela
Dodane przez To prawda, w dniu 22.10.2014 r., godz. 17.16
Wyszkowianie uwielbiają kicz,który utożsamiają z nowoczesnością.Pełno wszędzie tandety aż oczy bolą
Mój Wyszków
Dodane przez Wiola, w dniu 22.10.2014 r., godz. 20.16
Podróżujemy po Polsce i zachwycamy się urokliwymi miasteczkami np. Kazimierz Dolny, Sandomierz i choćby sąsiadujący Pułtusk. Potem wracamy do naszego "miasteczka nad rzeczką" i czujemy kłucie w sercu, bo ten widok boli.
Dodane przez Jacek, w dniu 22.10.2014 r., godz. 21.29
Wyszukana architektura, jak i te murki na Daszyńskiego i Sowińskiego.
Dodane przez oruid, w dniu 23.10.2014 r., godz. 11.31
A ponoć za rządów Pana Nowosielskiego to miasto wypiękniało. Sam tak podkreśla i jego żona w wywiadzie dla Nowego Wyszkowiaka. Jeśli tak, to mamy odmienne poczucie piękna i estetyki. Dziękujemy Panie Burmistrzu. Dziękujemy Panie Jakacki. Moim zdaniem, ten transformers potwierdza tylko to, że te miasto dotknięte jest klątwą. Jeśli wygra Nowosielski to napewno nic się nie zmieni w tej mierze.
Dodane przez Lupa, w dniu 23.10.2014 r., godz. 12.08
On już przegrał. Nikt nie popiera go bezinteresownie. Otoczył się generałami sołtysami, może sobie z nimi chce zrobić oddzielność miasta od wsi - oddzielnymi samorządami? Jak w Ostrowi Mazowieckiej.
Dodane przez ola, w dniu 23.10.2014 r., godz. 13.02
rzeczywiście okropne -
transformersy
Dodane przez Rybles, w dniu 23.10.2014 r., godz. 15.35
O tym kawałku Sowińskiego pisałem ze 2-3 lata temu. kazdy chce się wyróżnić i powstaje gargamele to za mało! kto to nadzoruje i zatwierdza?teraz to następny zbuduje pijany dom jak w Sopocie na monciaku. Ta ulica to wstyd dla miasta! w Rybienku Leśnym nowi inwestorzy wycinają w pień 100 letnie sosny! jak im przeszkadzają to niech budują się na Serockiej , na polu! W Rybienku na Czackiego powstaje budynek mieszkalny- mieszkańcy spekulują- 1.Salon samochodowy.2. supermarket. 3. biurowiec? czy obok domku parterowego można pobudować wieżowca?
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 23.10.2014 r., godz. 20.00
No a co powiecie na powstającego gargamela z wielkim okręgiem w środku obok ronda przy Pułtuskiej i Sowińskiego? Kiczu ciąg dalszy. Tylko chłopulkowo bez smaku może się taką bezduszną architekturą zachwycać. Te projekty będa za kilka lat jeszcze bardziej kiczowate, tak jak marne podróbki kamieniczek przy ulicy Pułtuskiej w ciągu gdzie znajduje się redakcja nowokomucha. Podziękować tylko panu Turczynowi, że zwieńczył ten ciąg piękną, klasyczną kamienicą, w której mieści się PKO.
Dodane przez nagorsze, w dniu 23.10.2014 r., godz. 22.17
Najgorsze jest to ze teraz przez dwadzieścia lat będzie tak straszył.
wolność wyboru a raczej kiczu:)
Dodane przez kawusia, w dniu 23.10.2014 r., godz. 22.40
Do tej pory jakoś nie zwracalam na to uwagi ale po przejrzeniu się faktycznie"ani ladu ani skladu".to co ci urzedasy w tych robotach robia?.no tak co jestem w urzedzie to tylko z czajnikami biegaja po korytarzu.picie kawy najwazniejsze zajęcie.
do kawusi
Dodane przez x-man, w dniu 24.10.2014 r., godz. 12.41
Urzędnicy nie mają z tym praktycznie nic wspólnego. Forma budynków to efekt twórczy gustu projektanta i inwestora. Jakie gusta mają wyszkowscy projektanci i mieszkańcy naszego miasta widać na załączonym obrazku. Jak to mówią: "wieś tańczy, wieś śpiewa" ale z drugiej strony jak mówili już starożytni:"de gustibus non disputandum est ". Trudno oczekiwać czegoś lepszego od społeczeństwa, w którym większość jeszcze do niedawna uważała białe skarpetki za symbol elegancji i dopiero co nauczyła się posługiwać nożem i widelcem (jednocześnie :) Człowiek wyjdzie ze wsi ale wieś z człowieka już raczej nie. I nie ma znaczenia czy to rzeczywiście wieś czy inna zabita dechami prowincjonalna mieścina. To kwestia mentalności. Sami sobie zgotowaliśmy ten los...
Dodane przez O.N.A., w dniu 24.10.2014 r., godz. 13.21
Sami sobie wybraliśmy na rajców takie elity. Może rzeczywiście przykład Ostrowi Mazowieckiej jest słuszny? Oddzielność miasta jako samodzielnej gminy od wsi, które tworzą tam swoją gminę. Spójrzcie w jaki elektorat (target) celuje Nowosielski. On mentalnie tkwi na "sianie", ktoś inny mówi, że śpi w dresie zamiast pidżamy... Może po wyborach warto przedyskutować referendum w tej sprawie? Wtedy będzie można Nowosielskiego POzostawić z jego wiernymi sołtysami sam na sam, a Wyszków uwolni się od szkodnika, który stracił 24 mln jak zagubione we mgle dziecko.
Pożądek
Dodane przez Radek, w dniu 24.10.2014 r., godz. 13.36
Widzicie jest mały problem z takimi budynkami. Inwestor ma prawo postawić co mu się podoba ale zgodnie z miejscowym planem. Plan nie nakazuje ciągłości pierzei i nadwieszeń na tym samym poziomie itd. Więc każdy może jak chce postawić budynek. I TERAZ POSTAWCIE SIE W ROLI PROJEKTANTA. To ze 3 obok siebie robiła jedna osoba to nie znaczy że był jeden inwetor. Było 3 i każdy chciał zupełnie inny budynek. Oczywiście architekt mógł odmówić. Tyle że wtedy poszliby do innego projektanta. WINA LEŻY TYLKO I WYŁĄCZNIE POSTRONIE GMINY. POWINIEN BYĆ BARDZO MOCNO SPRECYZOWANY MIEJSCOWY PLAN TAKŻE POD WZGLĘDEM PIERZEI I ARCHITEKTURY.
do x-man
Dodane przez urażona, w dniu 24.10.2014 r., godz. 13.56
Przepraszam Cie bardzo czy masz cos do mieszkańców wsi? Odnoszę wrażenie jakbyś chcial przedstawic nas bo jestem ze wsi jako ciemno gród.pol Wyszkowa to wieś albo i wiecej.to nie te czasy ze wies to zacofanie. Poziom dawno się wyrównał a Ci co kiedyś z"tej wsi" pouciekali to z powrotem wrócili.
do Radka
Dodane przez x-man, w dniu 24.10.2014 r., godz. 14.04
czyli potwierdzasz moją tezę! :) Albo rygorystyczny i precyzyjny plan albo dalej to co jest, bo o wszystkim decyduje gust inwestorów i projektantów, który można ujarzmić jedynie batem przepisów :) To smutne, ale prawdziwe - kochamy KICZ i tylko zakazy mogą coś zmienić. ps. jeśli miałeś na myśli te słowo, o którym myślę to pisze się je przez "rz", czyli "porządek". Pozdrawiam :)
Dodane przez Kaliope, w dniu 24.10.2014 r., godz. 14.18
Proszę tym "kiczem" nie obrażać księcia wyszkowskich projektantów-architektów samego "Leonardo" vel Jakackiego
Ping-Pong
Dodane przez Paletkę, w dniu 24.10.2014 r., godz. 14.30
Przerzucanie piłeczki. Nie ma i nie będzie winnego, dopóki nie będzie odpowiedzialnej za ład przestzenny osoby. I tyle. Każdy sobie rzepkę skrobie. Ale dobrze, że komentarze są na poziomie.
Dodane przez ..., w dniu 24.10.2014 r., godz. 15.03
Przez 12 lat Nowosielski i Sp. b.o. nie raczyli się nad tym tematem pochylić. Na takich przykładach doskonale widać jacy są z nich profesjonaliści. Otwórzcie oczy, ludzie!!!
Miś
Dodane przez Uszatek, w dniu 24.10.2014 r., godz. 15.32
Pożądek we Wyszkowie to musi być ! To przecież miasto biznesu. A jak nie to wpier......ol.
Dodane przez Kaśka, w dniu 24.10.2014 r., godz. 15.59
ludzie, miejcie pretensje do wyszkowskich architektów
do Kaśki
Dodane przez Anonim, w dniu 24.10.2014 r., godz. 20.47
Pretensje ale przede wszystkim do siebie bo czy za to, że ktoś jest fatalnie ubrany należy winić projektantów odzieży? Przecież nikt nie jest zmuszany kupować tego w czym chodzi tylko sam według własnego upodobania wybiera sobie takie a nie inne ubranie. To samo dotyczy wyglądu budynków. Do architektów pretensje można też mieć po powinni hamować pseudoartystyczne zapędy inwestorów.
do urażonej
Dodane przez Anonim, w dniu 24.10.2014 r., godz. 21.01
Też przeczytałem wypowiedź x-mana i zrozumiałem ją trochę inaczej. Moim zdaniem z tego co pisze x-man wynika, że ma myśli wieś mentalną a nie wieś w rozumieniu miejscowość. A swoją drogą masz rację - poziom już dawno się wyrównał. Tylko, że w dół. Kiedyś to miasto wyznaczały trendy i kierunki, z których korzystały wsie. Przykład szedł z góry. Niestety, to przeszłość. Współczesny Wyszków chłonie wzory najgorsze, z dołu.
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 29.10.2014 r., godz. 11.32
I nie przedkładać doraźnych interesików nad wspólne dobro mieszkańców. Najwyższy czas, by to wyszkowianie, a nie tylko rządzący mogli mówić: „Jesteśmy dumni z Wyszkowa”. Jestem dumny z WYSZKOWA ale z pana wizji nie bardzo p Marku.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta