Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



I faza play-off

(Zam: 12.03.2014 r., godz. 16.15)

W sobotę 8 marca o godz. 18.00 rozpocznie się dla Campera Wyszków walka o pierwszą „czwórkę” rozgrywek I ligi siatkarzy. Podopieczni trenera Jana Sucha będą faworytami starć ze Stalą Nysa, jednak wszystko jak zwykle zweryfikuje parkiet.

Pierwsze dwa mecze w Wyszkowie (drugi zostanie rozegrany w niedzielę 9 marca o godz. 16.00) będą dla Campera niezwykle ważne. Dwa zwycięstwa u siebie byłyby wymarzoną zaliczką przed kolejnym spotkaniem (lub spotkaniami) w Nysie. O nie może być jednak bardzo ciężko. Stal to zespół, który bardzo dobrze czuje się zarówno we własnej hali, jak i na wyjazdach (co pokazał m. in. w ostatnim starciu z Camperem). Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika mają za sobą rundę zasadniczą, podczas której ich forma wyraźnie falowała. Ostatecznie Stal zdołała zgromadzić na swoim koncie 34 punkty w 22 meczach, które dały jej szóstą lokatę w tabeli. W starciach z zawodnikami Nysy (szczególnie w ostatnim czasie) trzeba bardzo uważać na grę środkiem. Tę bowiem Stal ma opanowaną niemalże do perfekcji. Mateusz Nożewski i Krzysztof Rejno skutecznie punktują zarówno atakiem, jak i blokiem (w ostatnim meczu z Camperem zdobyli we dwóch aż 28 punktów). Ten duet uzupełniają dysponujący bardzo niebezpieczną zagrywką przyjmujący – Kamil Długosz i Dawid Bułkowski. Słabym punktem zespołu trenera Wójcika może być natomiast jego niewielkie doświadczenie. Wymienieni zawodnicy, którzy obecnie stanowią o sile drużyny z Opolszczyzny, jeszcze sezon temu w większości okupowali ławki rezerwowych w różnych zespołach I ligi. Średnia wieku Nysan to nieco ponad 23 lata (niższą ma jedynie zespół AGH 100RK Kraków). Po przeciwnej stronie tej statystyki stoi wyszkowski Camper. Doświadczony zespół, o szerokiej kadrze, z uznanym szkoleniowcem. Siły podopiecznych trenera Sucha należy naszym zdaniem upatrywać właśnie w szerokiej i wyrównanej kadrze. Wydaje się, że w tym sezonie tak jasnym blaskiem nie błyszczy już Łukasz Kaczorowski, który był główną wyszkowską „armatą” w zeszłym roku. Uważamy, że jest to złudzenie, wywołane przede wszystkim faktem, że Camper stał się drużyną bardziej „kompletną”, w której ciężar gry nie jest już oparty na jednym zawodniku. Skrzydła uzupełniają Wójcik, Pietkiewicz, Rutecki i Urbanowicz. W obwodzie pozostaje Dominik Zalewski. Wszystkich tych zawodników mogliśmy oglądać w tym sezonie w akcji, a co najważniejsze w odpowiednich momentach potrafili oni udźwignąć ciężar presji i dać dobre mecze. Dobrze wygląda również środek, który jak wspomnieliśmy wyżej, będzie miał w starciach z Nysą szczególnie trudne zadanie. O miejsce z Dariuszem Szulikiem i Waldemarem Świrydowiczem w końcówce rundy zasadniczej zaczął walczyć aktywnie również Maciej Główczyński. Jeśli chodzi o pozycję rozgrywającego, to mamy w Wyszkowie dwóch bardzo solidnych zawodników. Dokładniejszego w wystawie Konrada Woronieckiego, świetnie uzupełnia bardziej kreatywny w rozegraniu Bartosz Zrajkowski. Bardzo ważna w starciach z Nysą będzie również zagrywka. Siatkarze Campera mają w swoich repertuarach naprawdę imponujące serwisy. Jedynym problemem jest powtarzalność. Ta jednak (jak pokazał ostatni sparing z KPS-em) idzie ku lepszemu.

Pozostałe pary play-off
Spójrzmy teraz na pozostałe pary w I fazie play-off. Absolutnie najlepsza drużyna fazy zasadniczej rozgrywek – Banimex Będzin, zmierzy się z Pekpolem Ostrołęka. Zespołu trenera Dacewicza nie trzeba nikomu przedstawiać. Ekipa Banimexu ma świetnych zawodników na każdej boiskowej pozycji. W starciu ze słabym w tym sezonie Pekpolem, będzinianie mogą według nas przegrywać sety jedynie „we własnych głowach”. Z drugiej strony Pekpol może jednak sprawić niespodziankę na miarę tej sprzed dwóch sezonów, gdy ostrołęcka drużyna zakończywszy rundę zasadniczą rozgrywek na drugim miejscu, odpadła w play-offach z Cuprumem Lubin (siódmym w tabeli ligowej, a na koniec sezonu ostatecznie wicemistrzem I ligi).
Z wyraźnym faworytem mamy również do czynienia w parze Cuprum Lubin i Krispol Września. Zaprzyjaźniony z Camperem klub z Wielkopolski nie wydaje się, niestety mieć żadnych argumentów w starciu z „Miedziowymi”. Za tymi ostatnimi stoi bardzo mocna kadra, z charyzmatycznym Łukaszem Kadziewiczem na czele. Zwycięzca tego starcia będzie ewentualnym rywalem Campera w kolejnej rundzie play-off, meczom pomiędzy tą parą będziemy się, więc przyglądać ze szczególną uwagą.
Najciekawiej, obok starcia Campera ze Stalą, zapowiada się walka siedleckiego KPS-u ze Ślepskiem Suwałki. Oba zespoły reprezentują bardzo podobny poziom sportowy. W ostatniej ligowej kolejce obie drużyny miały okazję zmierzyć się ze sobą w Siedlcach. Lepszy okazał się Ślepsk, który wygrał 3:0 (po dość jednostronnym meczu). Czy była to tylko zasłona dymna przygotowana przez trenera Gerymskiego? O tym przekonamy się już w najbliższy weekend.

Kto spadnie z ligi?
W tzw. fazie play-out, o utrzymanie w lidze walczą cztery zespoły. Dwa spośród nich będą musiały pożegnać się z rozgrywkami na tym poziomie. W pierwszej parze 100RK AZS Kraków zmierzy się z TKS-em Tychy. Faworytem walki do trzech zwycięstw będą siatkarze z „Grodu Kraka”. Utrzymanie się tyszan w tym sezonie byłoby olbrzymią niespodzianką.
W drugiej parze Avia Świdnik będzie rywalizować z Kęczaninem Kęty. Ciężko wskazać faworyta tego pojedynku. Minimalnym wydaje się Kęczanin, który w przekroju całego sezonu potrafił toczyć ciężkie boje z wyżej notowanymi zespołami.
Faza play-off to ligowy finisz. Kto lepiej rozłożył siły w tym sezonie, kto przygotował najlepszy plan taktyczny, kto wreszcie ma duszę zwycięzcy? Na te i wiele innych pytań będziemy mogli (przynajmniej po części) odpowiedzieć po najbliższym weekendzie.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta