Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Będą kręcić w Łosinnie

(Zam: 18.12.2013 r., godz. 17.05)

Już w przyszłym roku w okolicach Łosinna zostaną nakręcone pierwsze sceny filmu upamiętniającego postać porucznika Hieronima Dekutowskiego – Cichociemnego i dowódcy oddziałów partyzanckich Armii Krajowej. Spotkanie organizacyjne odbyło się we wtorek 10 grudnia.

Inicjatorem nakręcenia filmu jest Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej.
– Prace cały czas trwają. Zbieramy materiały, docieramy do świadków wydarzeń. Niestety, jest to o tyle trudne w przypadku głównego bohatera, że nie założył rodziny, nie miał dzieci, a koledzy z oddziału też już w większości nie żyją – mówi Tomasz Sudoł, historyk IPN.
Duży wkład do projektu włożyli regionalista i badacz historii ziemi wyszkowskiej Mirosław Powierza oraz Mirosław Widlicki – syn ppor. Jana Widlickiego, dowódcy placówki w Pniewie, która w 1943 roku odebrała zrzut Cichociemnych i sprzętu dla AK.
– Hieronim Dekutowski był jednym z największych bohaterów poakowskiej konspiracji. W 1943 roku został zrzucony między Łosinnem a Wielątkami. Razem z innymi spędził noc u młynarza Władysława Godlesia – mówi Mirosław Widlicki. – Rano moja mama odprowadziła go na pociąg, kupiła bilety. Później, już w Warszawie przechodził dalsze przeszkolenie.
We wtorkowym spotkaniu uczestniczył także uczestnik tamtych wydarzeń – kapitan Zygmunt Godleś ps. „Dębski”, który ubezpieczał zrzut.
Najprawdopodobniej pierwsze zdjęcia ruszą już wiosną przyszłego roku. Ekipa ma zamiar nakręcić kilka scen w okolicach Łosinna i Wielątek.
– Na pewno zrobimy ujęcia przy pomniku w Łosinnie i w rejonie zrzutowiska. Będą to jedne z pierwszych scen filmu, ponieważ zamierzamy pojechać też do Tarnobrzegu, rodzinnej miejscowości Hieronima Dekutowskiego – zapewnia T. Sudoł. – Czy pierwszy pojawi się Tarnobrzeg, czy Łosinno, na tym etapie trudno powiedzieć. A.B.
Foto
.

Komentarze

Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 21.12.2013 r., godz. 12.23
Miejsce zrzutu "cichociemnych" w okolicy Łosinna jest rzeczywiście niezwykłe. Odebrano tam bowiem aż trzy zrzuty. Wielkie dzięki Panu Widlickiemu, który choć od dawna mieszka w Warszawie dba o upamiętnienie naszych wyszkowskich historii. Bez takich ludzi wiedzielibyśmy dziś znacznie mniej o tym, co działo się w czasie wojny. W Łosinnie lądował m.in. słynny "Zapora" - Hieronim Dekutowski. Walczył zarówno z Niemcami jak i Ruskimi, a później z polskimi zdrajcami. Musimy o tym pamiętać. Bolszewia uczyniła dużo, żebyśmy zapomnieli o naszych bohaterach, ale prawda powoli jest odsłaniana. Pomimo potężnych wysiłków komuny, michnikowszczyzny, a także wszelkiej palikociarni.
Dodane przez Samson, w dniu 21.12.2013 r., godz. 18.10
Prawda, Panie Głowacki. O Dekutowskim pierwsze słyszę.
Dodane przez W.Z., w dniu 22.12.2013 r., godz. 08.15
Pragnę wyrazić uznanie dla Pana Jana Widlickiego. Jego zaangażowanie w temat jest godne podziwu. Dobrze, że Ziemia Wyszkowska ma takiego "Człowieka Encyklopedię" wiedzy na temat wydarzeń związanych z polskim podziemiem. Zgoda, że coraz trudniej o tę wiedzę, ale zwróćmy uwagę, o ile uboższa by ona była gdyby nie praca pana Jana.
Dodane przez Jan4P, w dniu 22.12.2013 r., godz. 20.47
Bardzo ważne jest abyśmy sami potrafili kręcić filmy na przyzwoitym poziomie o naszej historii. Kiedy jesteśmy bierni, biorą się za to np. nasi "przyjaciele" Niemcy, Austriacy i wychodzi potem, że ta "nasza" historia obraca się przeciwko nam. Albo staje się co najmniej wypaczona na naszą niekorzyść. Życzę powodzenia w realizacji.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta