Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 03 maja 2024 r., imieniny Marii, Marioli



Śmieciowych kontrowersji ciąg dalszy

(Zam: 20.02.2013 r., godz. 10.30)

Nowa ustawa 1 lipca 2011 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zobligowała je, aby do końca ubiegłego roku podjęły uchwały regulujące nowy sposób zagospodarowania odpadów. Tak się też stało w większości samorządów. Wydawać by się mogło, że ten etap wprowadzania nowych śmieciowych porządków gminy mają już za sobą. Jednak temat powrócił w tym roku za sprawą senackich propozycji poprawek do ustawy, dających gminom większą swobodę w określaniu sposobu naliczania opłat za odbierane od mieszkańców śmieci. Do ożywionej dyskusji dotyczącej ustalenia metody i wysokości ponoszonych przez mieszkańców opłat doszło na ostatniej sesji rady gminy w Brańszczyku.

– Cieszę się z wprowadzonych w znowelizowanej ustawie zmian – poinformował zebranych wójt Mieczysław Pękul. – Dają one gminom możliwość opracowania bardziej sprawiedliwego systemu opłat, na co nie pozwalały poprzednie zapisy ustawy – dodał.
Wyraził ubolewanie, że stało się to za późno, przez co powstał niepotrzebny bałagan, z którym gminy muszą sobie poradzić. Wójt przypomniał, że gmina w ubiegłym roku postanowiła, że opłata będzie naliczana od gospodarstwa domowego – 20 zł miesięcznie od odpadów segregowanych i 30 zł w przypadku odpadów niesegregowanych.
– Proponuję, aby wykorzystując ostatnie zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach na najbliższej sesji wprowadzić ulgi dla małych gospodarstw domowych. Gospodarstwa jednoosobowe byłyby objęte 30-procentową ulgą, a gospodarstwa dwuosobowe 15-procentową – poinformował.
Wójt zaznaczył, że nowe rozwiązanie jest wynikiem rozmów z mieszkańcami oraz dyskusji radnych na komisji Rady Gminy.
– Wprowadzenie ulg jest konieczne, gdyż w ten sposób system jest bardziej sprawiedliwy – stwierdził radny Gałązka odnosząc się do propozycji wójta.
Bardzo emocjonalnie do tematu podszedł radny Głowacki. Stwierdził, że nowa ustawa to „nagonka sejmu na samorządy”, a wprowadzane opłaty są „składką na tuskobus”. Zaproponował, by opłata od gospodarstwa wynosiła 10 zł.
– Pieniądze z podatku śmieciowego muszą wystarczyć na odbiór i wywóz śmieci z gminy. Stawka 10 zł od gospodarstwa tego nie zapewni – odpowiedział wójt. – Jeżeli zabraknie pieniędzy z opłat od mieszkańców, to skąd je weźmiemy? – zapytał nie uzyskując odpowiedzi. – Jeżeli nie zaczniemy współpracować, to będzie nas to duże więcej kosztowało. Zgadzam się z radnym Głowackim w jednej kwestii – to nowy problem podrzucony samorządom bez należytego przygotowania. Jednak jest to nasze nowe zadanie, które musimy wykonać – podsumował.
Sołtys Waldemar Pakieła zapytał, czy w tej sprawie władze zorganizują spotkania z mieszkańcami.
– Z chwilą wprowadzenia zmian w uchwale planowane są spotkania w sołectwach, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości – zapewnił wójt. – Uchwałę możemy zmienić po wejściu w życie znowelizowanej ustawy – dodał.
M.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta