Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 02 maja 2024 r., imieniny Eugeniusza, Zygmunta



Nadnarwianka za mocna dla WKS-u

(Zam: 26.07.2011 r., godz. 11.03)

W ostatni weekend piłkarze WKS-u Rząśnik rozegrali kolejne spotkanie sparingowe mające ich przygotować do zbliżającego się sezonu A-klasy. Tym razem rywalem ekipy Łukasza Zalewskiego była IV-ligowa Nadnarwianka Pułtusk. Mecz zakończył się wygraną pułtuszczan 5:0.

Nadnarwianka Pułtusk zastąpiła w roli sparingpartnera zespół Orza Goworowo, który wycofał się z meczu kontrolnego. Z różnych powodów w sobotę w ekipie WKS-u zabrakło na boisku kilku kluczowych graczy, między innymi Roberta Gałązki, Piotra Kuleszy i Pawła Osowieckiego. Mecz z niedawnym trzecioligowcem był bardzo wartościową, ale jednocześnie ciężką lekcją dla zawodników z Rząśnika. Początkowe akcje były dosyć wyrównane. W 2. minucie pierwszy celny strzał z rzutu wolnego oddał Łukasz Zalewski, ale pewnie interweniował bramkarz z Pułtuska. Potem do ofensywy przeszli piłkarze Nadnarwianki. WKS przez długi czas mądrze bronił dostępu do swojej bramki. Po jednej ze strat na 30. metrze przed bramką drużyny z Rząśnika napastnik Nadnarwianki oddał potężny strzał, który zatrzymał się na poprzeczce. Ten sam zawodnik zdobył pierwszą bramkę w meczu, wykorzystując błąd Dawida Zalewskiego i pokonując Alberta Głowackiego strzałem z 7. metrów. Ze strony gości ładną akcję zakończył celnym uderzeniem Grzegorz Abramczyk, ale nie sprawił swoim strzałem większych problemów bramkarzowi rywali. W 31. minucie gospodarze zdobyli drugiego gola. Po uderzeniu z rzutu wolnego Albert Głowacki odbił piłkę przed siebie, ale skuteczną dobitką popisał się zawodnik z Pułtuska. Jeszcze przed przerwą zrobiło się 3:0. Tym razem rywala nie upilnował Łukasz Abramczyk, a ten skutecznym strzałem w długi róg pokonał Głowackiego. Rząśniczanie mogli zmniejszyć straty, jednak po ładnej indywidualnej akcji Adama Borka dobrą interwencją wykazał się golkiper Nadnarwianki.
Po zmianie stron, już na początku gry, bardzo dobrą obroną popisał się Mateusz Gorczyński, udanie interweniując po mocnym strzale rywala. Chwilę potem jednak gospodarze prowadzili już 4:0, po golu zdobytym wskutek dośrodkowania z rzutu rożnego. Później dwie dobre akcje przeprowadził Grzegorz Abramczyk, a po jednej z nich był nawet bliski strzelenia bramki. Kapitan WKS-u był w tym meczu najlepszym zawodnikiem przednich formacji drużyny gości. W drugiej połowie gra była bardziej wyrównana, ale to gospodarze dołożyli jeszcze jednego gola. W końcówce świetną paradą popisał się Gorczyński, broniąc mocne uderzenie jednego z gospodarzy.
Ostatecznie mecz zakończył się 5:0 na niekorzyść WKS-u. Mimo wysokiej porażki mecz w Pułtusku należy uznać za wartościowe doświadczenie. Na tle renomowanego i doświadczonego rywala, WKS pokazał niezły futbol.

Nadnarwianka Pułtusk – WKS Rząśnik 5:0 (3:0)

WKS: A. Głowacki (46. – M. Gorczyński) - Ł. Abramczyk, Ł. Zalewski, D. Zalewski, P. Warda – A. Akier (30. – A. Borek), Ł. Gałązka, B. Łaskarzewski, P. Piecychna (75. – D. Wiśniewski) - G. Abramczyk, M. Dziczek (75. – P. Abramczyk).

Turu, źródło: www.wksrzasnik.futbolowo.pl

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta