Próba kradzieży elementów sygnalizacji świetlnej w Tumanku została przerwana przez wyszkowskich policjantów. Na miejscu zdarzenia zatrzymano trzech mieszkańców gminy Wyszków − dwaj z nich byli nietrzeźwi. Kradzież spowodowała zakłócenia w działaniu sygnalizacji na przejeździe kolejowym.

Ponad dwa promile alkoholu w organizmie, brak prawa jazdy i zakaz kierowania pojazdami nie były przeszkodą dla mieszkańca gminy Długosiodło. Mężczyzna spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia.

Na ostatniej sesji Rady Gminy przegłosowano większością uchwały w sprawie odmowy uwzględnienia wezwań do usunięcia naruszenia prawa, które zgłosił Związek Nauczycielstwa Polskiego po sesji z 25 lutego, na której uchwalono zamiar przekształcenia dwóch szkół – w Jackowie Górnym i Kręgach, i zlikwidowania jednej w Nowych Wypychach.

Kradzieże nie są zjawiskiem nowym. Jednak te, których efekty mogą doprowadzić do zmniejszenia bezpieczeństwa człowieka, czy wręcz narażenia życia, są wyjątkowe. Kiedy giną elementy ochronne przy jezdniach, po których z dużą prędkością poruszają się samochody, a w nich ludzie, trudno nie mówić o bezmyślności złodziei. Często przewidywany zysk, staje się ważniejszy niż zdrowie i życie.

Dwa tragiczne zdarzenia, do których doszło w ubiegłym tygodniu wstrząsnęły Wyszkowem. Niewiele jednak wiadomo na pewno. Pojawiają się różne hipotezy dotyczące tych wydarzeń. Wiele je różni, a łączy jedno – obaj mężczyźni stracili życie.

52 proc. wyszkowian uważa, że ilość policyjnych patroli jest zbyt mała – publikujemy trzeci tekst na temat wyników sondażu przeprowadzonego przez redakcję „Wyszkowiaka”.

Wyszkowska policja wzbogaciła się o nową alfę romeo, która ma umożliwić skuteczne chwytanie wykroczeń drogowych, których dopuszczają się kierowcy. Samochód posiada technicznie zaawansowany wideorejestrator.

Wyszkowska prokuratura umorzyła sprawę wypadku drogowego na ul. Białostockiej z czerwca ubiegłego roku, w trakcie którego czworo młodych ludzi jadących BMW zginęło na miejscu.

Im częściej mamy do czynienia z policją, tym gorzej oceniamy jej pracę – tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez redakcję „Wyszkowiaka”.

Nie ma złotego środka, który pozwoliłby ochronić auto w 100% przed kradzieżą. Montowanie kilku różnych zabezpieczeń jednocześnie nie będzie oznaczało, że samochodu nie da się ukraść. Może jednak sprawić, że stanie się łupem zbyt trudnym, wymagającym zbyt wiele zachodu i złodziej z niego zrezygnuje.